Dzisiejsza ankieta na naszym fanpage’u dała nam jasno do zrozumienia, że chcecie kolejny deser z Oreo. Co prawda posłużyliśmy się sowieckimi socjotechnikami, ale jakby nie było daliśmy Wam wybór. Wobec tego wzbogacamy Japę z Waty o trzecią już pozycję, a nasze brzuszki rozgrzewa i osładza gorąca czekolada z Oreo i bitą śmietaną.

Napój jest niezwykle intensywny w smaku, a dzięki bardzo drobno zmiksowanym ciasteczkom, nabiera jeszcze na gęstości. Z przepisu wychodzą dwie duże czekolady dla tych, którzy głodowali przez cały tydzień, lub cztery rozsądniejsze porcje. W każdym razie czekolada jest kosmicznie pyszna, a piaskowa konsystencja zmielonych na drobny miał Oreo zapewnia niepowtarzalną teksturę tego płynnego deseru i potężną dawkę stonerskiej satysfakcji. Na górze, jak zwykle, korona z bitej śmietany okraszona kawałkami ciateczek.

Do przygotowania gorącej czekolady Oreo z bitą śmietaną przydadzą się:

• malakser
• rondelek
• trzepaczka
• szpatułka

Zima nadchodzi! I CO Z TEGO? MY MAMY NA TO SPOSÓB! Bardzo szybki i przyjemny sposób.

Składniki:

Gorąca czekolada z Oreo:

400ml mleka 3,2%

115g śmietany 36%

100g gorzkiej czekolady

100g mleczej czekolady

8 ciasteczek Oreo (ze środkami)

Dodatki:

200g śmietany 36%, ubitej na sztywno

Kilka ciasteczek Oreo, połamanych

Przygotowanie

Najpierw miksujemy w malakserze ciasteczka Oreo na bardzo, ale to bardzo drobny miał.

Następnie robimy to samo z czekoladą, tylko że tu możemy pozwolić sobie na miksowanie nieco grubsze kawałki.

Część właściwa

Chwytamy za rondelek i umieszczamy w nim mleko oraz śmietanę. Podgrzewamy je na wolnym ogniu aż będą gorące, ale nie doprowadzamy do zagotowania. Następnie dodajemy do rondelka posiekaną/zmiksowaną czekoladę i mieszamy aż ta się całkowicie rozpuści.

Zdejmujemy rondelek z ognia i dodajemy do niego na końcu zmiksowane na drobny miał ciasteczka, dokładnie mieszając całość, aż do połączenia się składników. Teraz możemy już przelać gorącą czekoladę do dużych szklanek lub kubków, nałożyć górę ubitej śmietany i przyozdobić ją Oreo.

Jak widzicie na załączonym obrazku, czekolada aż wylewa się z kubka, ale taka jest właśnie nasza filozofia – desery mają ociekać rozpustą, bo w końcu od tego są, żeby nimi grzeszyć. A wyrzuty sumienia? Jedyne wyrzuty jakich możecie doświadczyć przy tej gorącej czekolady, to wyrzuty poziomu cukru we krwi.