Babeczka ma kusić – przede wszystkim wyglądem i zapachem. Jeśli chodzi o tę pierwszą kwestię, to możemy osiągnąć to na dwa sposoby – albo wyciągnąć z deseru sam seks przy jego dekorowaniu, albo zadbać o to, żeby babeczka sama w sobie działała na zmysły i wprawiała w zachwyt. Dzisiaj postawiliśmy na drugą opcję i upiekliśmy sernikowe babeczki red velvet.

Tak na dobrą sprawę, to jeśli posiadacie barwniki spożywcze (te sypkie są, swoją drogą, najlepsze), to możecie wyprawiać róże cuda z babeczkami. Niekoniecznie trzeba ograniczać się do jednego koloru, aczkolwiek my się akurat kochamy w deserach red velvet. Jest w nich bowiem coś subtelnego – coś, co oprócz sprawiania przyjemności brzuszkowi, działa też kojąco na wzrok.

Najlepsze, co można zrobić babeczkom, to zadbać o ich odpowiednią wilgotność. Wiecie, w końcu nie ma nic gorszego niż piaskowa babeczka, której przełknięcie grozi śmiercią z powodu zatkania przełyku. U nas robotę zrobiła maślanka naturalna oraz serek śmietankowy i tu wypada przypomnieć po raz kolejny, że serek śmietankowy to taki, którego używa się do smarowania kanapek. W naszej kuchni zazwyczaj znajduje się Łaciaty albo Philadelphia.

Drugą rzeczą wartą uwagi w naszych babeczkach jest kruszonka. Jej maślany smak idealnie łączy się z wilgocią babeczkowego ciasta, a przy okazji pozwala nam cieszyć się różnorodnością tekstur.

Aha, jeszcze jedna ważna rzecz – tymi babeczkami nie da się przesłodzić, także można jeść do odcięcia.

---

Do przygotowania mięciusich sernikowych babeczek red velvet przydadzą się:

• dwie miski,
• mikser,
• szpatułka,
• forma do babeczek, ew. silikonowe kokilki,
• malakser,
• piekarnik.

---

W przeciwieństwie do rozmów ze Świadkami Jehowy, na przyrządzenie tego deseru zawsze da radę wygospodarować 15 minut. A po ich zjedzeniu też można ujrzeć boga.

Składniki:

Sernikowe babeczki red velvet:

160g mąki pszennej uniwersalnej (typ 480)

150g cukru

2 łyżeczki proszku do pieczenia

1/2 łyżeczki soli

75ml maślanki naturalnej

20g ciemnego kakao

1,5 łyżeczki czerwonego barwnika spożywczego

110ml oleju rzepakowego

1 duże jajko, roztrzepane

115g serka śmietankowego

Kruszonka:

50g cukru

30g mąki pszennej uniwersalnej

15g masła

Czerwony aksamit

Przygotujemy sobie zawczasu sprzęt. Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni z opcją termoobiegu. W tak zwanym międzyczasie wyjmujemy formę do babeczek i natłuszczamy ją delikatnie, chyba że korzystamy z kokilek – wtedy obejdzie się bez smarowania tłuszczem.

Jeśli zaś o babeczki chodzi, to w dużej misce mieszamy mąkę ze 100 gramami cukru, proszkiem do pieczenia i solą.

Następnie – w osobnej misce – łączymy maślankę, kakao, barwnik, olej i jajko.

Mokre składniki wlewamy do miski z suchymi i miksujemy je do dokładnego połączenia – powinny stworzyć jednolitą, wilgotną masę.

W jeszcze jednej misce ubijamy serek śmietankowy z pozostałym cukrem i wprowadzamy tak powstałą mieszankę do masy babeczkowej, mieszając, aż składniki dokładnie się połączą, z tym że tak, aby było wyraźnie widać serek śmietankowy.

Kruszonkę przygotowujemy poprzez zmiksowanie jej wszystkich składników w malakserze.

Masę na babeczki przenosimy do formy lub kokilek i posypujemy je kruszonką.

Pieczemy ok. 17-20 minut, sprawdzając, czy patyczek włożony w nie pod koniec pieczenia wychodzi czysty. Jeśli tak, to znaczy, że możemy wyjmować babeczki. Zanim jednak przeniesiemy je w inne miejsce do całkowitego wystudzenia, dajemy im odpocząć w formie/kokilkach.

Tak to właśnie wygląda – cudownie mięciutkie ciasto połączone z chrupiącą, maślaną kruszonką. Gra to wszystko wybornie, pachnie obłędnie, a znika jeszcze szybciej.

 

 

 

ZapiszZapisz

ZapiszZapisz