Pizza to przecież danie z resztek, więc po tym, jak po spałaszowaniu Big Porka została nam jeszcze połowa mięsa, wskazówki naszego gastro-radaru ułożyły się w trójkąt i to wcale nie była ta słynna wszystkowidząca piramida. Jak się już zapewne domyślacie, naszą dzienną dawkę hedonizmu zapewniła pizza z pulled porkiem BBQ i kolendrowo-limonkową śmietaną.
Chociaż codziennie naszej pizzy towarzyszy prosta kombinacja w postaci marinary, mozzarelli i chorizo, to w momencie, w którym przygotowujemy ten włoski placek na potrzeby nowego przepisu, to do Włochów jest nam raczej daleko. Bliżej nam do jakiegoś rosyjskiego gangstera na wakacjach w Tunezji, tylko że zamiast wrzucać kelnera do wody, rzucamy na ciasto to, co tylko nasze sieci neuronowe wytworzą w procesie tzw. myślenia kreatywnego.
Dlatego też jako pierwsza miejsca ustępuje marinara.
W jej miejsce wyrobione i uformowane już ciasto smarujemy z właściwym wdziękiem podstawowym sosem barbecue. Przepis jest na naszej stronie, zdązył zebrać sobie grono adoratorów, a podlinkujemy do niego w liście zakupów. W każdym razie uznaliśmy, że to smarowidło zdecydowanie będzie lepiej pasować do mięsa i do reszty dodatków.
„No właśnie… Jak to tak… barbecue? Z kwaśną śmietaną? Może Ty się jeszcze zajmij uprawą ciecierzycy?
Zdajemy sobie sprawę z tego, że to na pierwszy rzut oka może dziwnie wyglądać i wywoływać grymas zdumienia na twarzy, ale gdy przyjrzymy się temu jako całości, to będzie wyglądało lepiej niż małżeństwo Brada i Angeliny pokazywane w telewizji.
Przede wszystkim, nasz sos BBQ ma wyczuwalną nutę słodyczy, która już dokłada cegiełkę do nieśmiertelnego połączenia „słodko-kwaśny”. Po drugie, do śmietany wpuściliśmy dużo świeżej kolendry i sok z połowy limonki, więc skoro jesteście w stanie wyobrazić sobie taki sos do np. tacosów z kurczakiem BBQ, to można powiedzieć, że z tym też nie będziecie mieli żadnych problemów. Zwłaszcza, że niezawodnymi łącznikami okazują sięw tym zestawieniu zarówno czerwona cebula, jak i słodka kukurydza, a na górze pizza z pulled porkiem zostaje muśnięta sosem sriracha.
Tak właściwie można zobrazować łączenie z pozoru przeciwległych biegunów smakowych. Wystarczy znaleźć takie dodatki, które zagrałyby na obu z tych oddalonych od siebie planet i komunikacja zaczyna się rozwijać, potem jest wielka parada smaków i aromatów, a na koniec można się poklepać po brzuszku, westchnąć radośnie i przybić sobie samemu piątkę za pizzę w takiej odsłonie.
Do przygotowania pizzy z pulled porkiem BBQ przydadzą się:
- papier do pieczenia,
- nóż szefa kuchni,
- mikser,
- duża miska,
- trzepaczka i szpatułka.
To teraz łapiemy za notesy i uważnie spisujemy całą listę zakupów.
Składniki:
Pizza z pulled porkiem BBQ:
1 porcja chlebowego ciasta na pizzę
150g szarpanej wieprzowiny BBQ z TEGO przepisu
1 kulka mozzarelli
0,5 cebuli pokrojonej w drobną kostkę
ok. 200ml sosu barbecue
2 łyżki kukurydzy w puszce
1 łyżka sosu sriracha
Śmietana kolendrowo-limonkowa (przepis poniżej)
Śmietana kolendrowo-limonkowa:
200g śmietany 12% (sour cream)
2 garści posiekanej kolendry
Sok z 0,5 limonki
CO TU SIĘ…
Jeśli chodzi o kolendrowo-limonkową śmietanę, to po prostu wkładamy do miski wszystkie jej składniki i dokładnie mieszamy trzepaczką. Po tym czasie możemy przykryć miskę i włożyć ją do lodówki na czas przygotowania pizzy.
Teraz próba mikrofonu, a właściwie piekarnika. Nagrzewamy go do 250 stopni. Kiedy sprzęt będzie łapał temperaturę, rozrywamy kulkę mozzarelli na mniejsze kawałki i odsączamy ją na ręczniku papierowym. Ręcznik zmieniamy ok. 2-3 razy, aby ser oddał całą zalewę – inaczej na pizzy może zrobić się zupa.
W tym czasie przenosimy się na posypany mąką blat, na którym wyrabiamy ciasto do pizzy tak, aby wyszedł nam z niego piękny okrągły placek z zaakcentowanymi bokami.
Placek przenosimy na papier do pieczenia wysmarowany olejem i posypany delikatnie mąką. Smarujemy wierzch spodu sosem BBQ, po czym kładziemy na niego odsączoną mozzarellę i pulled porka.
Następnie na pizzy ląduje cebula wraz z kukurydzą i to by było właściwie tyle, jeśli chodzi o przygotowania.
Pizza z pulled porkiem powinna piec się ok. 10 minut.
Wyjmujemy z lodówki śmietanę i rozprowadzamy ją po pizzy w formie… hm… jakby to dosadnie zobrazować… kleksów. Całość wykańczamy srirachą niedbale polaną po całej powierzchni pizzy.
Na koniec mądry tip: Jeśli już wytarliście mopem podłogę ze śliny i nasza pizza z pulled porkiem wylądowała w planach na najbliższy tydzień, to do tak wyjątkowej kompozycji zalecamy zrobienie większej ilości ciasta i przetrzymanie go ok. 3 dni w lodówce. Wtedy nabierze niebywałej szlachetności i dopnie suwak ładowania satysfakcji do 420%.