Skośny, czyli kulinarno-militarna potęga Stonerchefów

by Stonerchef

Pamiętacie te sceny w Pearl Harbor, w których wściekli Japończycy bombardowali amerykańskie porty z taką pasją w oczach, z jaką Leonardo da Vinci malował Mona Lisę? Tak można właśnie zobrazować to, co się dzieje wraz z pierwszym gryzem, z którym Skośny – stripsowy pilot w kasku z wasabi – wbija do portów naszych podniebień.

Po raz pierwszy daliśmy kanapkę do ochrzczenia naszej społeczności. Jak na stonerskich czytelników przystało, popisaliście się wybitną kreatywnością, a wybór imienia dla dziecka był równie trudny jak decyzja o tym, czy pójść na farmację, czy może lepiej jednak rzucić wszystko i wypasać te owce w górach.

Koniec końców, postawiliśmy na prostotę.

Wygrał Skośny.

Skośny, czyli kawał soczystego stripsa w naszej niezawodnej panierce, która łamie serca i wszelakie objawy silnej woli; ten soczysty strips rozbija się w towarzystwie majonezu wasabi, piklowanej czerwonej cebuli i kilku plastrów stopionego cheddara.

Absolutnie prosta, banalna wręcz kompozycja, bo grająca jedynie sosem i jednym dodatkiem, przy czym każdy z nich jest na tyle charakterystyczny i zadziorny, że nie trzeba do takiej kanapki – za przeproszeniem – srać bukietem dodatków, aby cokolwiek się w niej działo.

A dlaczego tak prosto?

Bo PROSTO = ELEGANCKO I SZTYWNIUTKO

A tak serio, to powód był równie prosty, co przepis na Skośnego. Tego dnia wybieraliśmy się do naszego ukochanego Poznania i z racji tego, że zazwyczaj jesteśmy tak ogarnięci, iż nasze dotychczasowe wojaże zazwyczaj obijały się między głodem a cukrowymi batonami o jakimś smaku, Wytrawny Imperator postanowił pożyć trochę na krawędzi i…

Wstać wtedy, kiedy wszyscy ludzie wstają do „normalnej pracy”.

Tym samym udowodnił wszystkim ludziom żyjącym w swojej strefie komfortu, że smażenie na głębokim oleju o 7 rano może być dla niektórych dziwne, ale jest też jak najbardziej wykonalne.

Tym samym, zjedliśmy dwie skośne kanapki ok. godziny 8:00, a najedzeni byliśmy mniej więcej do 14, czyli w sumie już na wjeździe do Poznania.

Nie było głodu, nie było syfu w brzuchu – była za to miłość, pyszne jedzenie i japońscy kamikaze.

Oto, co przyda nam się w tworzeniu Skośnego:

  • nóż szefa kuchni,
  • termometr kuchenny,
  • kratka do studzenia,
  • duży garnek z grubym dnem lub frytownica,
  • szpatułka,
  • trzepaczka,
  • żeliwna patelnia grillowa,
  • ręczniki papierowe.

Do tego przyda się jeszcze głód oraz – idąc śladem wspaniałych reklam telewizyjnych – szczypta szczerej pasji do jedzenia.

Gotowi na atak z powietrza?

Składniki:

Skośny… Dla przyjaciół Shishimatawatekanosumodajketsu

2 maślane bułeczki do burgerów i kanapek wszelakich

Posiekana sałata lodowa

2 spore stripsy (udko bez kości lub filet z piersi kurczaka)

Cheddar albo mimolette, pokrojony w plastry

Piklowana czerwona cebula

Majonez wasabi (majonez + chrzan/pasta wasabi w proporcjach wg uznania)

K…kkkh… Naaaniii!!!

Jak zapewne się domyślacie, jest to kolejny przepis wykorzystujący wiedzę z naszego poradnika o smażonych kurczakach, dlatego grzecznie odsyłamy Was do tego, jak się to robi u Stonerchefów, a w tym recepcie zawieramy tylko instrukcję składania tego japońskiego samolotu.

Najpierw przygotowujemy sobie majonez wasabi zgodnie ze swoimi upodobaniami smakowymi. Celowo nie podajemy naszych proporcji, bo każdy lubi inny poziom ostrości, a wiadomo przecież, że kropka wasabi w majonezie roboty nie zrobi, tak samo, jak sama pasta doprawiana majonezem może okazać się grubą przesadą.

O ile w podstawach przepisów warto dokładnie kierować się wytycznymi, tak przy dodatkach fajnie jest wykazać się myśleniem samodzielnym i kreatywnym, no bo przecież umiecie gotować, a przepis jest jedynie zbiorem wskazówek – to samo dotyczy przyprawiania posiłków. Zawsze eksperymentujcie, bo kto wie, czy przypadkiem nie stworzycie jakiegoś wiekopomnego dzieła.

Kiedy majonez już się przegryza gdzieś na boku, przekrawamy bułki na pół i grillujemy je na maśle/smalcu/tłuszczu z wytopionego bekonu, jeśli chcemy o niego wzbogacić Skośnego.

Teraz pora na właściwe wyposażenie kanapki.

Dół bułki smarujemy majonezem (zwykły lub nasz wasabi majo) i układamy na niej posiekaną sałatę lodową.

W celu uzyskania lepszej przyczepności stripsa, możemy zrzucić jeszcze parę plamek majonezu na sałatę i dopiero później ułożyć na niej mięso, które wcześniej wkładamy na chwilę do piekarnika z grillem, żeby ser się na nim stopił.

Na stripsie rozsmarowujemy sporo majonezu wasabi, dodajemy piklowaną cebulę i zamykamy całość górą bułki wysmarowaną zwykłym majonezem.

skośny
skośny
skośny

Skośny jest z jednej strony skromny (jak na nas), a z drugiej bogaty w pięknie zbalansowane smaki; jest bowiem pikantny strips, kremowo-ostry majonez wasab i słodko-kwaśna cebulka. Do tego niosący te smaki ser oraz klasyczny majonez, chrupiąca tekstura sałaty lodowej, zgrillowana acz maślana bułeczka – i można żryć w najlepsze z niewypowiedzianą podnietą.

podpis pod postem

Zobacz również inne artykuły