joppie joppie

Sos Joppie Joppie!

by Stonerchef

Spokojnie, też mieliśmy nie lada zagwozdkę nad tym, co znaczy Joppie Joppie w tabeli z sosami do frytek. Miało to miejsce w Alkmaar, gdzie (teoretycznie) w każdy piątek odbywa się wielki targ serowy, na który wielkie pajdy żółtych skarbów przypływają na łódkach. Niestety, podczas naszej wizyty było chyba zbyt zimno, bo pomimo wczesnego przyjazdu, po targu nie było ani śladu. Postanowiliśmy więc pocieszyć się frytkami, no i jak to w naszym przypadku ma zazwyczaj miejsce – odkryć kolejny sos warty uwagi.

Trudno jest przebić fryty z sosem serowym, ale niektóre z tych „maczadeł”, takie jak orzechowy, czy właśnie joppie joppie mogą spokojnie aspirować do trójki na tzw. pudle.

Tylko co to jest, do jasnej ciasnej, ten joppie joppie?!

Wiadomo, do odważnych świat należy, więc z tym pytaniem zwróciliśmy się do właściciela lokalu z najlepszymi frytkami w Alkmaar, jeśli nie w całej Holandii (jeśli będziecie tam kiedyś, to koniecznie odwiedźcie miejscówkę przy ul. Waagplein).

Właściciel „frytauracji” wyjaśnił nam szybko, że jest to sos na bazie majonezu z dodatkiem curry i suszonych, zmielonych warzyw. Zanim więc wycisnął na nasze ziemniaki hojną porcję Joppie Joppie, dostaliśmy próbkę do posmakowania. Spojrzeliśmy tylko na siebie, pokiwaliśmy głowami i odprawiliśmy się z naszą zdobyczą (oczywiście największy rozmiar frytuni, jaki tylko był tam dostępny) na spacer po mieście, dywagując nad resztą składu, bo tam było zdecydowanie coś więcej, niż tylko majonez, curry i suszone warzywa…

frytki z sosem joppie joppie

Pogooglowaliśmy co nieco i wyszło na to, że – oprócz tego, iż nazwa sosu pochodzi od ksywki jego autorki – oryginalna receptura jest trzymana w tajemnicy. No ale od czego ma się kubki smakowe, c’nie? Doszło do nas, że na pewno jest tam pewna słodycz, kwaskowość, a do tego jeszcze czuć jakby komuś się po drodze posypała szczypta chilli cayenne.

W efekcie, do majonezu, curry, kurkumy i suszonych warzyw, dorzuciliśmy ketchup, cukier, trochę octu i wspomnianą wyżej szczyptę ostrego, czerwonego pieprzu. Sos wylądował w lodówce na całą noc, przegryzł się i… chyba zajmiemy się dodatkowo klonowaniem.


Do przygotowania sosu joppie przydadzą się:


Przyjrzyjmy się w końcu przepisowi. Hej, przygodo!

Składniki:

składniki na joppie joppie

Sos Joppie Joppie (baza):

5 czubatych łyżek majonezu

1 łyżeczka mielonej cebuli

1 szczypta chilli cayenne

1 łyżka ketchupu

1 łyżeczka curry

Dodatkowo do przyprawienia:

1,5 łyżeczki octu z białego wina

1 łyżeczka białego cukru

0,5 łyżeczki kurkumy

1 łyżeczka suszonych zmielonych warzyw

To co, Joppie? Joppie!

Najpierw przygotowujemy majonez zgodnie z tym przepisem, pomijając dodawanie kolendry. Majonez przenosimy do miski, a wraz z nim lądują tam wszystkie przyprawy. Całość mieszamy bardzo, ale to baaaardzo dokładnie (można to robić przez ok. 1 minutę) ubijaczką, aż składniki połączą się ze sobą, tworząc sos o jednolitej konsystencji. Całość wkładamy do lodówki na całą noc pod przykryciem, coby smaki nam się przegryzły.

joppie joppie

joppie joppie

joppie joppie

Joppie Joppie można z powodzeniem lać na frytki, ale równie obłędnie będzie smakował w towarzystwie burgerów, panierowanych stripsów, mięsnych kulek, a nawet nachosów. Zapewne jesteście ciekawi, co wylądowało obok sosu na naszych talerzach – cóż, na to trzeba się uzbroić w odrobinę cierpliwości.

Podamy małą podpowiedź – na pewno nie jarmuż.

podpis pod postem

 

 

 

Buchnij sobie ten przepis!
Składniki
Sos Joppie Joppie (baza)
  • 5 czubatych łyżek majonezu
  • 1 łyżeczka mielonej cebuli
  • 1 szczypta chilli cayenne
  • 1 łyżka ketchupu
  • 1 łyżeczka curry
Dodatkowo do przyprawienia
  • 1,5 łyżeczki octu z białego wina
  • 1 łyżeczka białego cukru
  • 0,5 łyżeczki kurkumy
  • 1 łyżeczka suszonych zmielonych warzyw
Wskazówki
  1. Umieść majonez w misce.
  2. Dodaj wszystkie przyprawy.
  3. Mieszaj ok. 1 minutę ubijaczką.
  4. Wstaw do lodówki na całą noc pod przykryciem, żeby smaki się przegryzły.

Zobacz również inne artykuły