Golden syrup brzmi nieco jak „złoty strzał” i właściwie, w przypadku tego przepisu, można to tak rozumieć. W tzw. sztucznym miodzie jest bowiem tyle cukru, że działa on na diabetologów lepiej niż światło dzienne na wampiry. Zaczynają oni wtedy układać glukometry w znak krzyża i wypowiadać dziwne zaklęcia, wśród których da się słyszeć takie bluźnierstwa, jak: niski indeks glikemiczny, brokuł, quinoa, amarantus.
Nie będziemy Wam ściemniać, sztuczny miód (golden syrup) nie jest w żaden sposób zdrowym dodatkiem do jedzenia. Jakkolwiek byśmy go nie usprawiedliwiali, to na korzyść jego ewentualnych śladów zdrowotnych możemy zaliczyć trochę cytryny, która się w owym syropie/miodzie gotuje.
Także, walorów miodu czy syropu klonowego próżno tu szukać, niemniej jednak jeśli nie przepadacie za charaktetystycznym smakiem miodu, a na syrop klonowy szkoda Wam petrodolarów, to nasz golden syrup sprawdzi się wyśmienicie w roli syropu klonowego dla biedaków.
Można nim uświetnić naleśniki, bekon, pączki, tarty i inne ciasta, a na dodatek można go wykorzystać jako źródło cukru w przepisie na marshmallow fluff.
Z czego zatem – oprócz cukru – składa się sztuczny miód?
Z wody i cytryny.
Zgadza się – to są jedyne trzy składniki, które wchodzą w proces przygotowywania tej bomby glikemicznej. Ni mniej, ni więcej. Sam proces sporządzania sztucznego miodu to z kolei książkowa definicja prostoty, choć trzeba w pewnym momencie mocno uważać, jeśli nie chcemy szybko się wypalić – w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Ale o tym potem, na razie skupmy się na sprzęcie.
Do przygotowania sztucznego miodu (golden syrup) przydadzą się:
- średni garnek lub rondelek,
- drewniana łyżka.
Jak widać, ekwipunku też nam nie trzeba zbyt wiele. Lecimy z tym cukrem.
Składniki (na ok. 500ml):
Sztuczny miód (golden syrup):
3 łyżki wody (na start)
100g cukru (na start)
300ml wrzącej wody (na później)
500g cukru (na później)
1 plaster cytryny
Bella glucosa
W rondelku lub w garnku łączymy 100g cukru wraz trzema łyżkami wody i mieszamy to wszystko na średnim ogniu, aż cukier się rozpuści. Kiedy to nastąpi, doprowadzamy mieszankę do wrzenia, mieszając cały czas.
W momencie, gdy mieszanka uzyska karmelową barwę, zaczynamy bardzo powoli dolewać wrzącą wodę*
* Mądry tip: wodę dolewamy NAPRAWDĘ POWOLI, z zachowaniem wszelkiej ostrożności. Jeśli zaczniemy ją wlewać zbyt szybko, gotujący się cukier zacznie mocno bryzgać i jest spora szansa, że trafi również w nas. A to nie będzie przyjemne.
Następnie wsypujemy pozostały cukier, mieszając całość na średnim ogniu, aż cukier się rozpuści, po czym wrzucamy do garnka cytrynę – pozwoli ona zapobiec krystalizacji mieszanki podczas gotowania.
Znowu doprowadzamy nasz syrop do wrzenia, zmniejszamy ogień i trzymamy go jeszcze na kuchence przez 45 minut.
Kiedy syrop będzie już gotowy, dajemy mu wystygnąć przez kilkanaście minut, a na koniec przelewamy go do słoików. Te z kolei zamykamy szczelnie i odstawiamy nasz sztuczny miód do całkowitego wystudzenia.
Miejcie go zawsze w aptece na wypadek gwałtownych spadków cukru.
