Olej CBD to świetne narzędzie do dbania o zdrowie i do „naprawy” organizmu. CBD dało nam poznać siłę tzw. efektu otoczenia (eng. entourage effect), jako użytkownikom medycznych konopi, ale ten skoncentrowany ekstrakt z kannabidiolu ma również wiele do zaoferowania w kwestii codziennej suplementacji. Dzisiaj pokażemy Wam, jak wybrać olej CBD w obliczu rozkwitającego rynku.
Nasza historia ze stosowaniem oleju CBD jest dość prosta. Wybraliśmy go z tego powodu, dla którego większość ludzi z niego korzysta — żeby wyciszyć układ nerwowy i zminimalizować choćby trochę gonitwy myśli przed snem. Piotrek ma bowiem taką przypadłość, że dużo rozmyśla i często przed zaśnięciem analizuje różne rzeczy; niekiedy zupełnie niepotrzebnie, czasem gdy jest to podyktowane stresującą sytuacją, co skutkuje tym, że łatwo jest mu wejść w stan niczym nieuzasadnionej obawy, który ową gonitwę jeszcze bardziej napędza.
CBD w oleju przyjęte zaraz po THC w postaci suszu okazało się tak dobrze hamować ten natłok myśli, że jakość snu Piotrka poprawiła się diametralnie, a co ciekawe, gonitwy myśli przestały powracać nawet po tym, jak Piotrek — na chwilę obecną — zawiesił suplementację CBD przed snem.
Udało też pozbyć się uciążliwego zaciskania zębów, a że okres rozpoczęcia suplementacji olejem CBD przypadał na sezon wiosna/lato, mieliśmy również szansę sprawdzić, jak konopie radzą sobie z reakcją histaminową. Co ciekawe, nie tylko wiemy już, jak pachnie wiosna, ale Niteczce przeszły też alergie na kurz — co przy naszym ówczesnym miejscu zamieszkania i sezonie grzewczym skutkowało namiętnie zatkanym nosem i uporczywym kaszlem.
Jak zapewne zauważyliście, piszemy o tym wszystkim, jakby to było wyjście po bułki, a przecież alergie, problemy z uwagą, czy nadpobudliwy układ nerwowy to poważne problemy, z którymi zmaga się coraz więcej osób i na które teoretycznie wciąż nie ma odpowiedzi.
Nie zrozumcie nas źle, nasza reakcja na rezultaty była bardzo entuzjastyczna, po prostu potwierdziło się na naszym przykładzie to, o czym czytamy i piszemy już parę lat, choć o antyalergicznych właściwościach CBD mówi się dopiero od niedawna.
Przydatne artykuły o CBD:
- Czym jest CBD?
- Co to jest układ endokannabinoidowy (ECS)?
- 13 mitów o marihuanie, które nauka dawno obaliła
- Jak dostać receptę na medyczną marihuanę? (krok po kroku)
- Jak wybrać olej CBD?
- Recenzja olejów CBD Eir Health
- Jakie stężenie oleju CBD wybrać?
- Jak dawkować olej CBD?
- Olej CBD w zaburzeniach snu: jak CBD pomaga na sen?
Jak wybrać olej CBD? (WIDEO)
Mnogość korzyści płynących z przyjmowania oleju CBD wynika z jego interakcji z ludzkim układem endokannabinoidowym. Jeśli temat CBD jest dla Was zupełnie nowy, to zanim zdecydujecie się wybrać jakikolwiek olej CBD, najpierw przeczytajcie TEN i TEN artykuł, w których znajdziecie wszystkie niezbędne informacje o układzie endokannabinoidowym oraz CBD i jego właściwościach prozdrowotnych — wraz z listą najważniejszych badań potwierdzających jego zastosowanie w poszczególnych medycznych przypadkach.
Zanim jednak przejdziemy do sedna, czyli jak wybrać olej CBD, żeby spełnił Wasze oczekiwania, powiedzmy co nieco o samym zainteresowanym.

Jaki olej CBD wybrać? Zacznijmy od podstaw, czyli czym jest olej CBD?
Olej CBD jest skoncentrowaną formą kannabidiolu, drugiej najliczniejszej substancji aktywnej w kwiatach konopi.
Produkty na bazie oleju CBD dostępne w Polsce pozyskiwane są z kwiatów konopi siewnych, w których stężenie THC wynosi mniej niż 0.2% — a to oznacza, że nie mają one właściwości psychoaktywnych.
Do produkcji oleju CBD stosuje się kwiaty, ponieważ to właśnie na ich powierzchni znajduje się największa ilość żywicy. Tam z kolei występują największe skupiska trichomów, które są „gruczołami” roślinnymi wytwarzającymi kannabinoidy oraz terpeny.
Olej CBD to nie to samo, co olej konopny dostępny w sklepach spożywczych lub drogeriach — ten drugi pozyskuje się z nasion rośliny, które owszem, należą do gatunku superfoods, ale nie zawierają żadnych kannabinoidów, a zatem ich przeznaczenie krąży dookoła kulinariów i pielęgnacji ciała.
Jak powstaje olej CBD?
Olej CBD pozyskuje się przy użyciu jednej z kilku dostępnych metod ekstrakcji, o których opowiemy dalej w artykule. Celem każdej ekstrakcji jest odseparowanie trichomów z materiału roślinnego, a następnie zamknięcie ich w oleistym ekstrakcie, który przypomina ciemno-oliwkowy, gęsty płyn zanim podda się go filtracji.
Dalsze etapy ekstrakcji oleju CBD to pozbycie się niepotrzebnych fragmentów kwiatu z ekstraktu oraz pozbawienie go substancji innych niż kannabinoidy i terpeny. Filtracja sprawia, że olej CBD ma finalnie bardziej bursztynową aniżeli botaniczną barwę. Jest też mniej gorzki w smaku.

Jaką formę oleju CBD wybrać?
W swojej podstawowej formie olej CBD podawany jest w kroplach pod język. Ekstrakty zazwyczaj zamyka się w buteleczkach z dozownikiem, który służy do precyzyjnego dawkowania.
Po odmierzeniu swojej dawki należy ścisnąć dozownik i umieścić pod językiem kilka kropel. Tam trzymamy je przez ok. 60 sekund, po czym połykamy.
Plusem wyboru takiej metody korzystania z oleju CBD jest ominięcie układu trawiennego w procesie absorpcji kannabidiolu. Substancja czynna wchłania się do krwiobiegu przez błony śluzowe pod językiem, dzięki czemu efekty ad hoc, takie jak odprężenie czy wcześniej wspomniane wyciszenie układu nerwowego, są odczuwalne po ok. 15–20 minutach i utrzymują się do 4–6 godzin.

Jak wybrać olej CBD i na co zwracać uwagę?
Jak to bywa ze wszystkim, co dostarczamy do organizmu, możemy przyjmować wysokiej jakości olej CBD, ale istnieje też szansa, że — świadomie lub nie — natkniecie się na produkt o znikomej ilości kannabidiolu, w dodatku pozyskany z konopi, które były uprawiane w słabej jakości glebie i przy użyciu mnóstwa pestycydów.
Kiedy rynek kropli CBD w USA raczkował zbliżając się do największego boomu, częstą praktyką wśród producentów nastawionych głównie na zyski było sprowadzanie konopi z Chin, używanie toksycznych rozpuszczalników w procesie ekstrakcji i sprzedawanie produktów, które w ogóle nie przeszły testów laboratoryjnych.
Na szczęście na przestrzeni ostatnich paru lat rynek ten zdążył się lepiej uregulować, powstały standardy wedle których da się odróżnić dobry olej od chrzczonych kropli, a producenci zaczęli przykładać większą wagę do tego, co pakują do buteleczek.
U nas i w całej Europie te standardy są bardzo wyczuwalne i właściwie większość produktów, z którymi mieliśmy styczność, wpisywała się w kategorię tych porządnych, choć w Polsce temat CBD dopiero się rozkręca i wybór mamy dość ograniczony.
Niemniej jednak, jeśli buszujecie w poszukiwaniu produktów CBD poza Polską — lokalnie bądź online — albo po prostu chcecie wiedzieć, czym odznacza się dobrej jakości produkt CBD, oto lista rzeczy, na które warto zwrócić uwagę.
1. Wybór roślin do oleju CBD (pochodzenie konopi)
Konopie siewne są bardzo wydajnym bioakumulatorem, co oznacza, że wyciągają z gleby zarówno dobre, jak i złe substancje. Celem, do którego powinno się dążyć jest zminimalizowanie lub wyeliminowanie tego złego, aby rośliny były czyste i dobrze odżywione.
Na szczęście konopie siewne nie wymagają dużych inwestycji w pozostałe warunki uprawy — najlepiej więc, jeśli są to rośliny uprawiane organicznie, bez użycia pestycydów. Dobrze odżywiona roślina skutkuje wyższym stężeniem kannabinoidów, a przy okazji sprawia, że ekstrakt jest wolny od metali ciężkich i innego syfu.
Producenci lubią się chwalić pochodzeniem swoich roślin, więc jeśli na czyjejś stronie nie ma takich informacji albo są one bardzo generyczne, to wtedy można sobie darować, bo to może oznaczać, że firma ma coś za uszami.
2. Metoda ekstrakcji
To, w jaki sposób został pozyskany olej CBD, ma niebagatelny wpływ na jego jakość. Metod ekstrakcji jest kilka, od klasycznego moczenia kwiatów w etanolu, przez CO2, po niszowe techniki, jak np. ekstrakcja przy użyciu oliwy z oliwek.
Złotym standardem pozyskiwania ekstraktów konopnych jest wykorzystanie dwutlenku węgla pod ciśnieniem, który pełni rolę rozpuszczalnika. Pod wpływem różnych ciśnień i temperatur, CO2 zmienia swój stan skupienia w trakcie ekstrakcji pomiędzy gazem, a cieczą — kończąc jako gęsta ciecz wypełniona kannabinoidami oraz terpenami, które ocalały przy wysokich temperaturach.
CO2 pozwala na wyprodukowanie czystego i skoncentrowanego oleju CBD. Zdarza się jednak, że niektórzy idą na skróty i korzystają z butanu lub propanu jako rozpuszczalnika. Oczywiście ta metoda ekstrakcji jest o wiele tańsza, bo sprzęt do operowania CO2 liczy się w setkach tysięcy złotych, ale niesie ona za sobą ryzyko niedokładnego oczyszczenia ekstraktu, wobec czego może on zawierać resztki rozpuszczalników. A to już stwarza zagrożenie dla zdrowia.

3. Stężenie CBD
Jak sama nazwa wskazuje, kannabidiol jest główną substancją czynną w oleju CBD, a zatem jej stężenie ma decydujący wpływ na rodzaj oraz siłę odczuwanych efektów — a co za tym idzie na nasz ostateczny wybór.
Stężenie CBD w oleju wyrażane jest w procentach, a określa się je przez pomiar miligramów kannabidiolu na mililitr płynu.
Jednak ze względu na szczególną naturę CBD i jego relację z układem endokannabinoidowym, większa moc nie zawsze jest gwarantem lepszej skuteczności; w niektórych przypadkach, jak np. poprawa skupienia, redukcja stanów lękowych, czy delikatny, nagły ból, lepiej sprawdzają się niskie dawki.
Nie zmienia to faktu, że olej CBD powinien zawierać tyle substancji czynnej, aby przynosić ulgę przy wydajnym dawkowaniu. To oznacza, że jeśli musicie opróżnić trzy dozowniki, aby poczuć różnicę w samopoczuciu lub natężeniu symptomów, to znaczy, że albo potrzebujecie wybrać większe stężenie oleju, albo Wasz produkt nie ma tyle CBD, ile obiecuje producent — lub też wcale nie zawiera pełnego spektrum kannabinoidów.
A skoro o tym mowa…

4. Spektrum kannabinoidów
Produkty CBD dzielą się na te z udziałem pełnego spektrum kannabinoidów oraz takie, z których odseparowano kannabidiol od pozostałych składników konopi (izolaty).
Pełne spektrum oznacza, że oprócz CBD przyjmujemy wszystkie pozostałe kannabinoidy, takie jak CBG, CBC, CBGV, CBDA, CBN oraz śladowe ilości THC (poniżej 0.2%) i terpeny — czyli aromatyczne związki, które również wpływają na zachowanie kannabinoidów.
Izolat posiada zaś samo CBD i przyjmuje zazwyczaj formę krystalicznego proszku lub większych kryształów. Izolaty są pozbawione zapachu i smaku, a zatem są bardziej wszechstronne w użyciu niż produkty z pełnym spektrum. Ta forma kannabidiolu zapewnia również wysokie stężenie CBD w pojedynczej dawce za mniejszą cenę.
Pełne spektrum kannabinoidów wraz z terpenami tworzy tzw. efekt otoczenia (ang. the entourage effect). W dużym skrócie polega on na tym, że wszystkie substancje aktywne zawarte w kwiatach konopi wchodzą ze sobą w synergię, która sprawia, że razem mają większą wartość terapeutyczną niż każdy z nich z osobna. Kannabinoidy wzmacniają swoje efekty, wyciszając jednocześnie ich niepożądane właściwości — na przykład CBD hamuje działanie psychoaktywne THC.
Terpeny, z kolei, nadają „kierunek” efektom. Więcej przeczytacie o ich działaniu w naszym artykule o różnicach pomiędzy szczepami Cannabis sativa i Cannabis indica.
Produkty z całego kwiatu konopi nie wymagają tak dużych dawek, a ich skuteczność — w przeciwieństwie do produktów na bazie izolatu — nie spada po przekroczeniu pewnego pułapu dawkowania (tzw. bell-shaped dose-response).
Nie wiecie, jak wybrać olej CBD? Jeśli nie musicie przechodzić okresowych testów na obecność THC (możliwość tzw. fałszywego pozytywnego wyniku) lub nie podróżujecie do miejsca, gdzie dozwolone są izolaty, zawsze lepiej kierować się w stronę pełnego spektrum.
5. Stopień filtracji
Wstępna ekstrakcja wcale nie oznacza końca przetwarzania oleju CBD. Bazując na stopniu filtracji oraz zawartości poszczególnych kannabinoidów, możemy wyróżnić trzy formy ekstraktów:
- Niefiltrowany z dodatkiem surowych kwiatów: taki ekstrakt jest najmniej przetworzony i oprócz CBD zawiera także jego kwasową postać — CBDA. Ten kannabinoid ma silne działanie przeciwzapalne, przeciwdrgawkowe i antylękowe; występuje wyłącznie w kwiatach, które nie przeszły procesu suszenia. Dodatkowo w takim produkcie znajdują się wszystkie substancje naturalnie występujące w konopiach, wliczając w to witaminy, śladowe ilości minerałów, kwasy tłuszczowe omega i chlorofil. Kolor takiego ekstraktu jest momentami brunatno-zielony.
- Niefiltrowany po dekarboksylacji: tego typu ekstrakty nie mają w sobie CBDA, ponieważ zostały one podgrzane, a tym samym CBDA zmieniło si w swoją aktywną formę, zostawiając jedynie CBD. Poza tym, niefiltrowany ekstrakt również posiada wszystkie substancje z kwiatu konopi. Barwa tego rodzaju ekstraktu również wpada w głęboką zieleń.
- Filtrowany po dekarboksylacji: w tym ekstrakcie będzie znajdowało się jedynie CBD wraz z pozostałymi kannabinoidami i terpenami, ale już bez pozostałych fitozwiązków z konopi. Filtrowany olej CBD ma złotą, momentami bursztynową barwę, z widocznym zaciemnieniem na dole.
Filtracja ma wpływ na smak oleju. Niefiltrowane oleje, zwłaszcza te z dodatkiem surowego kwiatu, są bardzo gorzkie i ostre w smaku, więc nie każdy może się z nimi polubić. Pomimo tej drobnej niedogodności, ekstrakty z CBDA działają na nas bardziej uspokajająco i lepiej sprawdzają się przed snem, więc w zapasie trzymamy też buteleczkę takiego w domu.
6. Certyfikat z niezależnego laboratorium
Dzisiaj powszechną praktyką wśród firm produkujących oleje CBD, którym zależy na zaufaniu kupujących, jest otwarte publikowanie wyników z badań laboratoryjnych do każdego produktu.
Certyfikat z takiego badania to jedyny pewny sposób na to, żeby przekonać się, czy producent rzeczywiście produkuje wysokiej jakości olej CBD, czy zasłania się pustymi frazesami o biodostępności i innowacji.
Laboratoria sprawdzają bowiem cały profil kannabinoidowy ekstraktu, jak również zawartość i proporcje terpen. Co jednak najważniejsze, dzisiejsze testy zaprojektowane są tak, aby mogły wykryć ponad 200 powszechnie występujących substancji zanieczyszczających.
Wczytując się w wyniki badania laboratoryjnego, nie tylko dostajemy wgląd w faktyczne stężenie produktu, ale też zyskujemy pewnego rodzaju gwarancję bezpieczeństwa.
Jeśli kupujecie oleje bez certyfikatu z analizy składu, robicie to na własne ryzyko. Tłumaczenie „nie wiedziałem/nie wiedziałam jaki wybrać” jest trochę bez sensu. Wybrać taki, który jest przebadany, a wyniki badań są dostępne od ręki.
Zasada ograniczonego zaufania — i tyle.
7. Cena
Biorąc pod uwagę koszt pozyskania wysokiej jakości oleju CBD — sprzęt do ekstrakcji, wykwalifikowani pracownicy, badania laboratoryjne — nie może być on tanim produktem. Średni koszt oleju CBD o stężeniu 5%, które sprawdza się dobrze przy codziennej suplementacji i delikatnych schorzeniach, to ok. 120 zł, przy czym mowa tu o ok. miesięcznym nakładzie. Równie dobrze takie stężenie może wystarczyć na 2 miesiące albo na 2 tygodnie, w zależności od przeznaczenia, wagi przyjmującego, wcześniejszej styczności z CBD i innych czynników indywidualnych.
To, jaki olej CBD zdecydujecie się wybrać, oczywiście zależy od ceny suplementacji za miesiąc i nawet zalecamy szukać jakości premium za rozsądną cenę; to akurat jest możliwe. Natomiast termin „tani olej CBD” jest oksymoronem i takich ofert najlepiej się wystrzegać.
Pułapki, pułapeczki, pułapunie… Czyli na co zwracać uwagę kupując olej CBD?
Nie od dziś wiadomo, że osoby z branży konopnej to ludzie niesamowicie kreatywni, jednak każdy kij ma dwa końce i ta kreatywność — podobnie jak zbyt duża ilość midichlorianów u rycerza Jedi — może niekiedy pokazać swój brudny koniec.
Historii na temat tej kreatywności zebrałoby się na całkiem gruby dziennik, ale żeby Was tu nie zajmować opowieściami z krypty, poniżej przedstawiamy kilka przykładów jawnego chachmęcenia, na które możecie się nadziać podczas wybierania oleju CBD:
- Brak konkretnego opisu produktu: olej CBD jest prostym produktem, generalnie nie powinien zawierać więcej niż 2 składniki (ekstrakt z CBD i olej nośny), tak że zadaniem producenta jest przedstawić te dwa składniki, wyjaśnić ich pochodzenie, zaznaczyć, jak olej został pozyskany i dołożyć do tego certyfikat z badań laboratoryjnych. Jeśli ktoś wylądował na stronie produktowej, to istnieje duża szansa, że wcześniej zaznajomił się z właściwościami oleju CBD i teraz szuka dobrego produktu — i o nim chce się dowiedzieć jak najwięcej.
- Papka reklamowa rodem z telewizji: standardowo — kiedy Wy wstajecie rano do pracy, producent wstaje przed Wami, żeby wbić zęby w glebie i wyciągnąć z niej zanieczyszczenia. Kiedy Wy macie deadline, producent ma ręce pełne roboty od masowania nasion, żeby rosły pod odpowiednim kątem do słońca w zależności od pory roku… I tak dalej, i tak dalej. Wiadomo, język korzyści jest ważny, ale to, co opisaliśmy wyżej (w nieco karykaturalnej formie, co prawda), to jest język nowomowy reklamowej i nic więcej.
- Mieszanie pojęć: Widzieliśmy już olej z nasion konopi reklamowany w aptece internetowej jako „Łzy Fenixa” (bardziej romantyczna nazwa dla oleju RSO o turbo wysokim stężeniu THC); było też CBD pozyskiwane z nasion; o legalnej marihuanie bez THC również zdarzyło się zaczerpnąć informacji z drogerii online. Prawda jest taka, że każdy chce zmaksymalizować zyski z tak dorodnego rynku, jakim są konopie siewne i suplementy z CBD, ale niektórzy robią to w tak kaleczny sposób, że już nawet nie kryją się ze swoją ignorancją. Jeśli ktoś nie zna podstawowej terminologii dotyczącej produktu, który sprzedaje jako panaceum na prawie wszystko z wyjątkiem zahamowania inflacji, to powinno prowadzić do jasnych wniosków.
- Naginanie faktów: Jeśli widzicie na opakowaniu oleju CBD „1000 mg”, to raczej ufacie, że to właśnie jest 1000 mg kannabidiolu, a pozostałe kannabinoidy stanowią jedynie ułamek całej zawartości ekstraktu. Często jednak okazuje się, że ekstrakt, owszem, zawiera 1000 mg, ale fitokannabinoidów, w tym po 500 mg CBD i 500 mg CBDA. CBDA jest kwasową (i nieaktywną) formą CBD; samo w sobie ma sporo właściwości prozdrowotnych — silne działanie przeciwzapalne, przeciwwymiotne, przeciwbakteryjne i uspokajające — jednak nie jest ono aż tak istotne, żeby robić z nim produkt w proporcjach 1:1 przy założeniu, że większość ludzi szuka jednak ekstraktu, gdzie dominuje kannabidiol, bo np. to stężenie 1000 mg łączy w sobie efektywność z opłacalnością dla osoby korzystającej — a tymczasem dostaje olej o mniejszym stężeniu, niż napisano na opakowaniu, a wzbogacony o wyciąg z żywego kwiatu.
- CBD na drugim miejscu w składzie: Olej nośny jest istotny dla podniesienia wchłanialności CBD. Wyciąg z kannabidiolu zazwyczaj zamyka się w oleju MCT lub takim z nasion konopi. Głównym składnikiem pozostaje jednak nadal CBD. Jeśli chcielibyśmy suplementować się olejem MCT lub olejem z nasion konopi siewnych, to kupilibyśmy sobie buteleczkę takiego specyfiku tłoczonego na zimno i wprowadzalibyśmy go do pożywienia. Nas interesuje CBD zamknięte w oleju, a nie olej nośny z dodatkiem CBD, dlatego jeśli kannabidiol występuje w składzie na drugim miejscu, to oznacza, że mamy prawdopodobnie do czynienia z olejem „chrzczonym”. Jeśli suplementujemy CBD w ramach ogólnej poprawy dobrostanu albo w łagodniejszych schorzeniach, to teoretycznie możemy czerpać korzyści z niskich dawek, ale w przypadku padaczek, chronicznego bólu, czy schorzeń autoagresywnych taki olej może mieć działanie znikome lub zerowe.

Teraz możecie iść na zakupy i wybrać swój olej CBD
To, co opisaliśmy powyżej, w zupełności wystarczy, aby pomóc oddzielić ziarna od plew podczas konopnych zakupów.
Olej CBD to oprócz dwóch witamin (C i D) jedyna rzecz, którą suplementujemy. Po paru miesiącach ponownie z radością stwierdzamy, że konopie to wspaniałe rośliny, które mądrze użyte, potrafią w naturalny i bezpieczny sposób poprawić jakość życia. U nas olej CBD sprawdził się zarówno w poważnych kwestiach, jak migreny czy alergie, po rzeczy bardziej przyziemne, tj. problemy z koncentracją czy zaciskanie zębów.
Najważniejsze przy wyborze oleju CBD, to mieć w głowie te siedem powyższych punktów, ale przede wszystkim, zwracać uwagę na wyniki badań laboratoryjnych, metodę ekstrakcji i pochodzenie konopi — to są trzy absolutnie kluczowe rzeczy.
No i przestać zadawać się ze Scroogem. Porządny olej CBD to dużo większy wydatek niż multiwitamina, ale przynajmniej w naszym przypadku, ten wydatek regularnie procentuje dobrym zdrowiem.
Depesza 7:10 (szyfr „oil”): w odpowiedzi na pytanie „którą polską firmę polecacie”, które regularnie dostajemy od momentu publikacji pierwszego artykułu o CBD, informujemy, że korzystamy z olejów od Eir Health CBD — jest to polski producent (z Poznania), który na tę chwilę jako jedyna firma spełnia standardy, których oczekuje się od topowych marek z USA. Na tę chwilę dostępne stężenia to 300 mg, 600 mg i 3000 mg CBD.
A ponieważ chcemy, żebyście mieli jak najlepsze doświadczenie z kannabidiolem, mamy dla Was kod rabatowy -20% na hasło STONERCHEF w sklepie Eir Health. Jeśli potrzebujecie tipa w sprawie doboru stężenia lub nie znaleźliście jeszcze na Weedukacji tego, co Wam leży na wątrobie, to piszcie do nas na Instagramie i Facebooku, a wszystkie wątpliwości rozwiejemy w dym.
