Ostatnio naszła nas taka przekmina, że dania kuchni azjatyckiej mają takie nazwy, że gdyby ich użyć w Mortal Kombat, to fatality z miejsca gwarantowane. No na przykład takie „kung pao”. Jeden cios z kung pao i leżysz – tak jest. To samo dzieje się, kiedy na talerzu wyląduje spaghetti kung pao z pulpetami z kurczaka...