Ubezpieczenie będzie pokrywać leczenie marihuaną w stanie Nowy Jork

by Stonerchef

To naprawdę się dzieje. Wyobraź sobie, że twój ubezpieczyciel — nieważne, czy to ZUS, czy LuxMed — może pokryć koszty leczenia ziołem. W Nowym Jorku wyobraźnia właśnie weszła w sferę realiów.

Podczas, gdy media w Polsce kręcą aferę koperkową, bo raper Mata został zatrzymany z 1,45g zioła, a jego kolega — współudział fest — z 0,39g, gdzie indziej na świecie dzieją się rzeczy przełomowe.

Senat w stanie Nowy Jork zatwierdził w środę ustawę, która nakłada na firmy ubezpieczeniowe obowiązek pokrycia kosztów leczenia medyczną marihuaną.

Dotyczy to zarówno publicznych programów ubezpieczeń, jak i prywatnych ubezpieczalni. Te drugie, co prawda, dostały jedynie zalecenie, jednak trend jest wyraźny i firmy ubezpieczeniowe mogą w nim zobaczyć szansę na milowy krok w PRze.

Ustawę przegłosowano stosunkiem głosów 53 za do 10 przeciw.

Leczenie marihuaną z ubezpieczenia: jak to będzie wyglądać w Nowym Jorku?

Z dniem wejścia ustawy w życie, wprowadzone zostają poprawki do statusów publicznej i prywatnej służby zdrowia oraz opieki społecznej, które odnoszą się do jednej z największych barier, z jakimi pacjenci medycznej marihuany mieli do tej pory styczność: wysokimi koszty leczenia, które musieli pokrywać z własnej kieszeni.

O jakie zmiany konkretnie chodzi?

Zmienia się terminologia dotycząca marihuany. Do tej pory konopie indyjskie były traktowane w jednej linii do federalnej ustawy o substancjach kontrolowanych (Controlled Substances Act), a federalne prawo nadal trzyma zioło w tej samej kategorii, co heroina, LSD, czy ecstasy.

A ponieważ poszczególne stany mogą wprowadzać swoje własne regulacje w tym temacie, od teraz w stanie Nowy Jork marihuana jest klasyfikowana jako „lek na receptę”, „lek podlegający ubezpieczeniu” lub „usługa medyczna”.

Twórcy ustawy zwracają uwagę na lepszy profil bezpieczeństwa marihuany względem leków na receptę

W załączniku do ustawy, który wyjaśnia jej założenia, można przeczytać, że:

Dla tysięcy pacjentów medyczna marihuana stanowi bezpieczniejszą i skuteczniejszą formę terapii niż inne leki, zwłaszcza jeśli chodzi o leki opioidowe. Medyczna marihuana okazuje się też tańsza niż inne leki na receptę, nawet po uwzględnieniu kosztów pokrycia leczenia. Do tej pory wysokie koszty terapii marihuaną stanowiły barierę nie do przejścia dla wielu pacjentów. Czas, aby stan Nowy Jork stał się przykładem dla innych stanów, jak radzić sobie z tym problemem.

Co jeszcze zakłada nowa ustawa o marihuanie i ubezpieczycielach?

Nowe prawo nakłada obowiązek pokrycia kosztów leczenia marihuaną na publiczne organizacje ubezpieczające pacjentów w Nowym Jorku. Dotyczy to takich dostawców, jak Medicaid, Child Health Plus i Elderly Pharmaceutical Insurance Coverage (EPIC). Dodatkowo ubezpieczenie pacjentów medycznej marihuany będzie obejmowało odszkodowania dla pracowników, jeśli terapia będzie wynikiem szkody powstałej z powodu wypadku w pracy.

Koszty terapii stanowią główną barierę dla pacjentów medycznej marihuany w Nowym Jorku. Środki na leczenie trzeba przeznaczyć z własnej kieszeni, bo do tej pory Medicaid oraz inne państwowe plany ubezpieczeniowe nie pokrywały kosztów terapii. Niektórzy pacjenci dostawali karty medycznej marihuany tylko po to, żeby za chwilę porzucić leczenie ze względu na brak funduszy, a inni szli po nią na czarny rynek.

Ustawa przewiduje „znaczącą redukcję kosztów” dla pacjentów, tak, aby marihuana mogła zastąpić inne leki na receptę. Dodatkowo, nowe prawo stanowi, że dyspensaria z medyczną marihuaną będą mogły realizować w swoich placówkach programy ubezpieczeniowe od pubicznych usługodawców.

A kiedy w Polsce ubezpieczenie będzie pokrywać koszt leczenia medyczną marihuaną?

Na ten moment nie wiadomo.

Ostatnio, co prawda, pacjenci w Polsce otrzymali dostęp do nowych odmian, w tym takich o zbalansowanych proporcjach THC do CBD; apteki też idą z duchem czasu i oferują użytkownikom medycznej marihuany nowe formaty leku w postaci olejków, vape penów i kapsułek.

Jednak choć ceny delikatnie poszły w dół od czasu pojawienia się medycznej marihuany w Polsce, koszty leczenia — podobnie, jak w Nowym Jorku przed wejściem ustawy — stanowią barierę nie do przejścia.

Tymczasem media, zamiast zająć się tym tematem, rozdmuchują aferę koperkową, bo raper Mata i jego kolega mieli przy sobie — kolejno – 1,45g i 0,39g marihuany. Będą odpowiadać przed sądem i grozi im do 3 lat więzienia.

Przecież do nawet łącznie nie są 2 gramy.

Zobacz również inne artykuły