raport konsumencki o użytkownikach marihuany

Użytkownicy marihuany są zmotywowani, aktywni zawodowo i świadomie dbają o zdrowie (raport konsumencki z USA i Kanady)

by Stonerchef

Nowy raport konsumencki przeprowadzony przez amerykański startup Dutchie pokazuje, że stereotypy na temat użytkowników marihuany biorą się głównie z uprzedzeń, a nie twardych dowodów naukowych. W miarę postępującej legalizacji na świecie, kraje i stany, które zdecydowały się na ten krok ku wolności, zaczynają gromadzić dane na temat osób korzystających z konopi. A nowe dane pokazują, że są to ludzie zmotywowani, spełnieni, aktywni zawodowo i świadomie dbający o swoje zdrowie.

Choć badanie jeszcze nie zostało opublikowane, Dutchie podzieliło się wynikami w ekskluzywnym materiale dla magazynu Forbes.

My jedynie podajemy dobre wieści dalej.

Dobre, ponieważ uważamy, że użytkownicy marihuany byli do tej pory niesłusznie portretowani w mediach. Najpierw jako szaleńcy; gdy to nie wyszło, próbowano z nas robić nieudaczników życiowych przyklejonych do kanapy, z wyraźnym komunikatem: “chcesz zmarnować swoje talenty i perspektywy na przyszłość, pal regularnie trawę”.

Na szczęście kłamstwo ma krótkie nogi — choć w przypadku prohibicji konopnej popylało na bardzo wysokich szczudłach — a prawda zawsze się obroni.

To, co w Polsce wielu osobom wydaje się niemożliwe, dzieje się właśnie w USA i Kanadzie, gdzie mamy do czynienia z najlepiej rozwiniętymi rynkami rekreacyjnymi. 

Oto jawi nam się nowy rodzaj użytkownika konopi; archetyp, który stoi w totalnym kontraście do obrazków, którymi programowano całe społeczeństwa przez prawie 100 lat.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: DLACZEGO KONOPIE STAŁY SIĘ NIELEGALNE?

Robią kariery, mają wyższe wykształcenie, prowadzą aktywny tryb życia. I regularnie palą zioło.

Do przeprowadzenia badania Dutchie zebrało grupę 5000 dorosłych konsumentów z USA i Kanady w celu uzyskania pełniejszego obrazu współczesnego użytkownika konopi.

Dane wyraźnie wskazują: stereotyp leniwego stonera odchodzi do lamusa, bo dzisiejsi użytkownicy konopi to ludzie zmotywowani, osiągający sukces zawodowy, a także dbający w sposób świadomy o swoje zdrowie.

Jednym z inwestorów Dutchie jest Casa Verde Capital, firma należąca do Snoop Dogga — postaci, która jest książkowym przykładem na to, że można codziennie korzystać z konopi i wieść spełnione życie.

Zapytany o wyniki raportu, skomentował to w ten sposób:

“Palę konopie, osobiście jestem wielkim pasjonatem tej rośliny… Ale jestem też inwestorem i przedsiębiorcą. Jest to oczywiste, że rynek konopny ma ogromny potencjał rozwojowy, a dane z tego raportu pokazują, że konsumenci są nie tylko dobrze wykształceni, ale mają też większą siłę nabywczą niż kazano nam wierzyć przez ciągłe powtarzanie stereotypów”.

Co mówi nowe badanie o użytkownikach marihuany?

Ciekawi, jaki obraz konopnych entuzjastów maluje się z tych wyników? Oto kilka wniosków:

Użytkownicy marihuany chcą się edukować

Z badania możemy się dowiedzieć, że 54% użytkowników konopi jest zatrudnionych na pełen etat. Osoby korzystające z marihuany mają w większości dyplom uczelni wyższej i są też bardziej zmotywowane do szukania zatrudnienia niż przeciętny Amerykanin.

Źródło: Forbes

Jak twierdzi Ross Lipson, współzałożyciel i prezes Dutchie:

“Współcześni użytkownicy to nie tylko typowi jaracze: to również wysoce wykwalifikowani lekarze, prawnicy, nauczyciele, osoby na stanowiskach kreatywnych, czy sportowcy olimpijscy. To także matki łączące karierę zawodową z dbaniem o dom. Trzeba postawić sprawę jasno: negatywne stereotypy krążące wokół konopi — nie mówiąc już o nadmiernej kryminalizacji — muszą odejść w niepamięć (…) Ludzie korzystają konopi nie tylko dla relaksu; służą im one także jako element codziennej profilaktyki zdrowia, więc powinniśmy otwarcie mówić o korzyściach zdrowotnych, które niesie z sobą codzienne spożywanie tej rośliny”.

ZOBACZ TEŻ: MARIHUANA NIE PROWADZI DO ZESPOŁU AMOTYWACYJNEGO?

Kobiety są szczególnymi fankami marihuany

Co ciekawe, użytkownicy konopi to głównie kobiety. Panie coraz chętniej otwierają się na zioło, czy to w ramach substytutu alkoholu, czy dla ulgi w bólach menstruacyjnych, stresie, czy problemach ze snem.

Źródło: Forbes

Większośc użytkowników biorących udział w badaniu określono jako “heavy users”, którzy korzystają z marihuany codziennie lub kilka razy w tygodniu. Wśród mężczyzn, najchętniej sięgają po zioło osoby w grupie wiekowej 35-44. Z kolei u kobiet najwięcej użytkowniczek znalazło się w grupie 45-54.

Te odpowiedzi pokrywają się z naszym przypuszczeniem, że kobiety mające pretensje do swoich partnerów o to, że regularnie korzystają z zioła, mogą podświadomie czuć, że konopie mogłyby pomóc również im, jednak stygma społeczna jest tak silna, że wypierają tę możliwość i przyjmują postawę negatywną, żeby zagłuszyć wewnętrzny dysonans.

Marihuana motywuje do aktywności fizycznej

Kolejnym mitem, który obala to badanie jest rzekome powszechne lenistwo wśród regularnych użytkowników.

58% ankietowanych odpowiedziało, że prowadzi aktywny tryb życia i lubi uprawiać sport — jak się okazuje, głównie chodzenie po górach.

57% zaznaczyło, że regularnie dba o swoje zdrowie, a konopie są dla nich zdrowsze od alkoholu i papierosów. Marihuanę  traktują jako element profilaktyki zdrowotnej, nie substancję czysto rekreacyjną.

Ludzie wolą legalne źródła od czarnorynkowej marihuany

Współcześni użytkownicy marihuany cenią sobie wygodę i transparentność.

55% ankietowanych odpowiedziało, że kupuje swoje zioło w konopnych dyspensariach. Za zakupami online opowiedziało się 24% respondentów

Dzieje się to, o czym mówimy od początku prowadzenia Stonerchefa. Legalizacja systematycznie tłamsi czarny rynek, bo ludzie wolą czuć się bezpieczni, mając świadomośc, że spożywają czystą roślinę — bez pestycydów, metali ciężkich czy sztucznych dodatków.

Czego Polacy mogą nauczyć się z tego raportu konsumenckiego?

Przede wszystkim tego, że korzystanie z marihuany ma wiele twarzy. Osoby stosujące marihuanę w życiu codziennym nie robią tego wyłącznie dla rekreacji. Konopie służą im do poprawy jakości życia, redukcji stresu, czy radzenia sobie z różnymi schorzeniami i chorobami. 

To nie są wyłącznie bezrobotne kluski na utrzymaniu rodziców, które czekają, aż z nieba spadną im chipsy i konsola.

Palą prawnicy, lekarze, osoby na wysokich stresujących stanowiskach, służby porządkowe, pracownicy korporacji, artyści, sportowcy.

Tylko skąd Polacy mają to wiedzieć, skoro na własnym podwórku wsadza się ludzi do więzienia jeśli nie wpisują się w typ użytkownika medycznego i nie mają z sobą całej dokumentacji od lekarza?

Przykład z USA i Kanady pozwala nam na lepszą ocenę skutków społecznych legalizacji marihuany, bo dane pochodzą z najlepiej rozwiniętych rynków rekreacyjnych. Skąd mamy czerpać informacje, jak nie od pionierów dekryminalizacji?

Poza tym, podając takie raporty dalej w świat,, mamy szansę pokazać czarno na białym: zobacz, według tych danych użytkownicy marihuany są bezpodstawnie stygmatyzowani i wkładani w ramy krzywdzących stereotypów. Zyskujemy narzędzia do zmiany percepcji społecznej na temat osób, które są równoprawnymi członkami społeczeństwa — i które w taki sam sposób dokładają się do tego zbiorowego organizmu.

Co najważniejsze, odbywa się to w oparciu o centralny model perswazji, gdzie zamiast przekazu emocjonalnego, opieramy się na weryfikowalnych danych — a to pomaga tę percepcję zmienić w sposób długofalowy.

Źródła:

  1. Hasse, J. (2021). Study Shows Cannabis Consumers Are Successful, Motivated, Health-Conscious: Snoop Dogg Weighs In. Forbes. Pobrano z: https://www.forbes.com/sites/javierhasse/2021/08/11/study-shows-cannabis-consumers-are-successful-motivated-health-conscious-snoop-dogg-weighs-in/?sh=4d496e641233

Zobacz również inne artykuły