Pankejki z białą czekoladą są dobre z dwóch powodów. Po pierwsze – to pankejki. Po drugie – mają białą czekoladę. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że Polska obrosła w truskawki w tym sezonie, a my jeszcze mieliśmy sos jagodowy od Wytrawnej Mamy i lody waniliowe, więc nawet gdybyśmy chcieli zjeść tego dnia fit śniadanie (a nie chcielibyśmy nawet w ramach współpracy komercyjnej), to i tak nie dałoby rady.
Jeśli chodzi o pankejki z białą czekoladą, to w tego typu… „wysmażkach” (bo w sumie nie są to wypieki) pojawiają się zazwyczaj dwa pytania:
- Masa mi nie pykła – co robię źle i dlaczego nie ja to robię źle?
- A co, to już nie ma polskich nazw? A placek? A MOSKAL? No dlaczego pankejki z białą czekoladą, a nie moskale z białą czekoladą?
Pierwsze pytanie nie powinno się pojawić pod tym przepisem, natomiast odpowiedź na drugie jest prosta – bo tak się jakoś przyjęło, żeby spolszczać angielskie nazwy i dopóki nie cierpią na tym zwierzęta i dzieci, a jedynie przewrażliwiona część społeczeństwa, to nie widzimy w tym nic złego.
Poza tym, pankejki nam się lepiej pozycjonują, a jak nie będziemy widoczni w wyszukiwarce, to kto nam będzie chciał wysyłać roczny zapas mąki w barterze?
No właśnie.
W każdym razie, jeśli podobnie do nas macie ochotę na puszyste i delikatnie podchrupujące pankejki z białą czekoladą, przykryte gałką lodów waniliowych i oblane pogardą dla wszystkiego, co low-carb – bądźcie naszymi gośćmi, jakby to przetłumaczył lektor w telewizji.
Do przygotowania pankejków z białą czekoladą przydadzą się:
- dwie duże miski,
- trzepaczka,
- szpatułka,
- patelnia.
IDZIEMY ROBIĆ PANKEJKI.
Składniki:
Pankejki z białą czekoladą:
150g mąki pszennej uniwersalnej (typ 480)
1 łyżka brązowego cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
1 duże jajko
200ml mleka 3,5%
ok. 4 łyżki roztopionego i przestudzonego masła
100g białej czekolady
Do podania:
lody waniliowe
sosy z truskawek i jagód (najprostsza metoda – miksujemy owoce z odpowiednią ilością cukru pudru na płynną acz nieco gęstą masę)
Moskala to się biło za Pana Tadeusza
Zaczynamy od posegregowania poszczególnych składników. W jednej misce mieszamy mąkę z cukrem, proszkiem do pieczenia i solą.
W drugiej misce łączymy ze sobą roztrzepane jajko, mleko oraz masło.
Zaczynamy dodawać mokrą mieszankę do suchych składników, aż uzyskamy gładką i jednolitą masę. Następnie siekamy dość drobno białą czekoladę i wpuszczamy ją do masy przy użyciu szpatułki.
Bierzemy do ręki patelnię, smarujemy ją masłem i rozgrzewamy porządnie naczynie. Nakładamy masę na pankejki z białą czekoladą przy użyciu takiej chochelki sałatkowej (1 pankejk = 1 chochelka) i smażymy je na jednej stronie, aż na powierzchni zaczną pojawiać się bąbęlki (patrzcie na zdjęcie).
Przewracamy naszego pankejka na drugą stronę i smażymy go tam do momentu, w którym ta się również zarumieni. Ściągamy nasz placek i powtarzamy czynność aż do wykończenia masy. Powinno nam z tego wyjść ok. 8 sztuk.
Na wieżę z pankejków kładziemy lody, a po nich lejemy sosy owocowe.
Te pankejki z białą czekoladą i resztą rozpustnych dodatków są idealne dla osób, które w dzieciństwie uwielbiały lepić rozbudowane zamki z piasku, żeby potem zniszczyć je jednym posunięciem stopy i zepchnąć całe swe starania w słodkowodne odmęty. Tutaj robimy to samo, tylko że nie stopą i nie do wody, ale za to widelcem i do żołądka.
Dobrego apetytu
~ Google Translator