Jeszcze do niedawna w tym temacie panował zdecydowany dualizm. Ale teraz, gdy konopie przechodzą stopniowo ze strefy „narco” do strefy „wellness”, droga rozdziela się na kolejną ścieżkę.
Na przestrzeni dziejów ludzie wykorzystywali konopie indyjskie w różnoraki sposób.
Przede wszystkim jako lekarstwo, później jako element rytuałów duchowych i medytacji — a wreszcie jako używkę rekreacyjną.
ZOBACZ: HISTORIA SPOŻYCIA KONOPI NA ŚWIECIE (OD ZARANIA DZIEJÓW AŻ DO PROHIBICJI)
Później przyszło prawie 100 lat bana na zioło i kompletne zaoranie kultury konopnej wraz z wiedzą, którą do tej pory udało się usystematyzować — i rozpoczęło się pranie mózgów.
Na szczęście ta świadomość z powrotem rośnie, a wraz z nią poszerza się spektrum postrzegania zastosowań zioła.
W dzisiejszym artykule poznasz 3 główne rodzaje użytkowników konopi:
- medyczny
- rekreacyjny
- profilaktyczny
Jeśli już teraz robisz duże oczy na widok tego trzeciego typu, to czytaj do końca — możesz się mocno zdziwić.

Kim jest użytkownik rekreacyjny?
Rekreacyjny użytkownik marihuany — jak sama nazwa podpowiada — stosuje zioło dla rekreacji. Nie ma w tym raczej ugruntowania medycznego ( przynajmniej nie na poziomie świadomym). Chodzi o relaks i dobrą zabawę.
Dla użytkownika rekreacyjnego celem są euforyczne, odprężające efekty, jakie niesie ze sobą stosowanie dawek rekreacyjnych, czyli takich, które przekraczają próg tolerancji danej osoby.
Mówiąc prościej: tutaj celem jest — mniej lub bardziej — zjaranie się.
A co potem? To już zależy od odmiany i preferencji.
Są rośliny sprzyjające aktywnej rekreacji po buszku; takie, które nakręcają do działania, podnoszą motywację i sprawiają, że wszędzie ciebie pełno. Takie odmiany będą się nadawać na spacery, hiking, zwiedzanie, czy objazd po restauracjach.
Ale są też takie, których profil kannabinoidowo-terpenowy sprawia, że bardziej sprzyjają pasywnemu odpoczynkowi, takiemu jak posiadówki przy filmie i dobrym jedzonku, grach planszowych, itp.
Niektórzy jeszcze oddają się po paleniu swoim pasjom, jak np. pisanie, malowanie, rysowanie, czy tworzenie muzyki.
Wachlarz rekreacji w przypadku marihuany jest naprawdę szeroki.
Ponieważ korzystanie ma charakter rekreacyjny, wzrost tolerancji u tego typu użytkowników nie jest pożądany. Jeśli twoja tolerancja rośnie i nie jest to świadomy wybór (użytkowanie medyczne lub profilaktyczne), to warto rozważyć przerwę.
ZOBACZ: JAK OBNIŻYĆ TOLERANCJĘ NA THC?

Kim jest użytkownik medyczny?
Innymi słowy: pacjent medycznej marihuany. To zdanie powinno właściwie nam zamknąć akapit. Użytkownikom medycznym marihuana pomaga na ich schorzenia/choroby, więc stosują tę roślinę jako lekarstwo.
A że medyczna marihuana ma bogaty przekrój potencjalnych zastosowań terapeutycznych, to i pacjentów przybywa dość szybko.
W przeciwieństwie do użytkowników rekreacyjnych, pacjenci medycznej marihuany zaopatrują się w susz w aptekach. Mają go na receptę, którą dostają od swojego lekarza prowadzącego.
ZOBACZ: JAK DOSTAĆ RECEPTĘ NA MEDYCZNĄ MARIHUANĘ (KROK PO KROKU)
Obecnie otrzymanie recepty na medyczną marihuanę jest śmiesznie łatwe, nawet po wprowadzeniu teoretycznych ograniczeń w najnowszych przepisach. Wystarczy wybrać jedną z dostępnych klinik konopnych i umówić się do konkretnego specjalisty na wizytę. Nie różni się to niczym od wizyty u „zwykłego” lekarza, z tym, że w klinikach konopnych wiesz, że pracują tam ludzie, którzy są naturalnie zainteresowani tą dziedziną medycyny — więc nikt cię nie będzie oceniać.
Pacjenci medycznej marihuany mogą korzystać ze swojego leku wszędzie (nie tylko w domu). To znaczy, że jeśli masz taką potrzebę, możesz to zrobić na ulicy, w parku lub w ogródku restauracyjnym.
Możesz też podróżować z marihuaną za granicę, o ile masz do tego stosowne pozwolenia.
SPRAWDŹ: JAK PODRÓŻOWAĆ Z MEDYCZNĄ MARIHUANĄ?
W wielu przypadkach, wzrost tolerancji na THC u pacjentów medycznej marihuany jest zjawiskiem pożądanym, ponieważ pomaga czerpać korzyści zdrowotne z terapii przy zachowaniu pełnej funkcjonalności.
I tu właśnie dochodzimy do trzeciego, najbardziej kontrowersyjnego typu użytkownika.

Kim jest użytkownik profilaktyczny?
Wbrew pozorom, korzystanie z marihuany nie ogranicza się do podziału na medyczne i rekreacyjne zastosowanie.
Są też ludzie, którym marihuana towarzyszy regularnie, a wcale nie korzystają z niej po to, żeby się zjarać albo żeby leczyć jakieś konkretne schorzenie.
Robią to w ramach profilaktyki zdrowia.
Tak, konopie można stosować w profilaktyce zdrowotnej — pomimo tego, że regularne korzystanie w Polsce kojarzy się w większości z korzystaniem problemowym (uzależnieniem behawioralnym).
Regularne stosowanie mniejszych dawek marihuany — takich, które nie są w stanie wywołać efektu zjarania — ma pozytywny wpływ na:
- powstawanie nowych połączeń nerwowych (neurogenezę)
- wrażliwość insulinową (podnosi ją)
- ochronę istniejących neuronów (neuroprotekcja)
- metabolizm węglowodanów
- aktywność mitochondriów
- komunikację pomiędzy neuroprzekaźnikami
- stan mikrobiomu w jelitach
- reakcje odpornościowe
POWIĄZANE: CO DAJE MIKRODAWKOWANIE THC?
Regularne korzystanie z marihuany w oparciu o prawidłowe wzorce jest zatem pomocne w prewencji starzenia się mózgu, insulinooporności, cukrzycy, otyłości, chorób autoimmunologicznych i nowotworów.
Podobnie, jak w przypadku użytkowników medycznych, tak i tutaj tolerancja staje się zjawiskiem pożądanym. Receptory reagujące z THC po części chowają się do wnętrza komórek, żeby ograniczyć tę interakcję i nie doprowadzać do odurzania.
W to miejsce wchodzą pomniejsze kannabinoidy i terpeny, biorące udział w efekcie anturażu. Tolerancja na psychodeliczne działanie THC nie wyklucza jego korzyści terapeutycznych; wręcz przeciwnie. A terpeny i kannabinoidy dodatkowo je wzmacniają w ramach tej roślinnej synergii.
PRZECZYTAJ: CO TO JEST EFEKT ANTURAŻU?
Korzystanie z marihuany w zgodzie z własną tolerancją i wrażliwością na THC pozwala na subtelną optymalizację układu endokannabinoidowego i odczuwanie wspomnianych korzyści bez występowania stereotypowych skutków ubocznych w postaci zaburzeń pamięci i koncentracji, wahań na stroju, czy problemów z zasypianiem.
W ten sposób można wykorzystywać konopie do regulacji rytmu dobowego, zwiększania produktywności w pracy, redukcji stresu odczuwalnego na poziomie fizjologicznym, czerpania większej satysfakcji z treningów (i do regeneracji powysiłkowej), czy do pracy z własnymi myślami (np. medytacja, introspekcje).
Wtedy nie dochodzi do przesadnej stymulacji i odurzenia ze strony THC, a związki pomocnicze mogą w tym czasie robić swoje i pilnować homeostazy.
A ty którym typem użytkownika jesteś?