Wysoka tolerancja na THC może być dobra. Zobacz, kiedy tak jest

by Stonerchef

Jest taka miejska legenda, wg której wysoka tolerancja na THC to znak, że sałata szatana cię pochłonęła; że teraz to już będzie tylko gorzej i jak nie rzucisz tego w cholerę, to zczerstwiejesz jak stary chleb, a mózg ci ześmierdnie jak szwajcarski ser – taki z dziurami, bo przecież dziury w mózgu, wiadomo. Dzisiaj zmierzymy się z tą legendą.

Tolerancja na THC wzrasta razem z częstotliwością korzystania z konopi.

Jej wzrost nie jest ani negatywny, ani pozytywny tak u podstawy.

To, czy zostanie oceniony w taki czy inny sposób, zależy głównie od celów, w jakich wykorzystujemy marihuanę — czyli w zasadzie od rodzaju użytkownika.

U niektórych wzrost tolerancji to zjawisko niepożądane, a u innych jego brak równałby się z brakiem sensu korzystania z konopi.

Jeśli masz przed oczami matematyczną scenę z “Pięknego Umysłu”, a po twojej skroni zaczyna spływać kropla potu, to znak, że pora na kopanie w króliczej norze.

Ale zanim chwycisz za łopatę, poukładajmy sobie kilka spraw.

Czym jest tolerancja na THC?

Tolerancja oznacza przyzwyczajenie organizmu do określonych dawek THC. Z początku podaż tego kannabinoidu skutkuje zmianą świadomości i całą paletą efektów — tych bardziej i mniej pożądanych — które idą za aktywacją konkretnych receptorów (CB1) w mózgu i układzie nerwowym.

POWIĄZANE: CO TO ZNACZY BYĆ ZJARANYM?

W telegraficznym skrócie: im wyższa twoja tolerancja, tym mniej odczuwasz psychodeliczny potencjał THC.

W jaki sposób tolerancja na THC rośnie?

To nasze ulubione zagadnienie, bo niektóre teorie na ten temat to są takie cuda wianki, że nie wiesz, czy się śmiać, czy wejść w stan ostrej depresji klinicznej.

Jedna z tych teorii głosi, że THC niszczy receptory w mózgu.

Jeśli tak jest, to my powinniśmy już dawno wejść na licznik ujemny.

Dla przypomnienia: związki aktywne z marihuany nie niszczą żadnych receptorów w mózgu, ponieważ te związki mają silne działanie antyoksydacyjne, przeciwzapalne i neuroprotekcyjne.

Czyli na przeciwnym biegunie do właściwości uszkadzających mózg.

POWIĄZANE: JAK MARIHUANA WPŁYWA NA MÓZG?

Budowanie tolerancji odbywa się na dwóch poziomach.

Pierwszy to desensytyzacja, czyli po naszemu uniewrażliwienie na konkretne dawki THC. Receptory już wiedzą, kto i w jakiej liczbie puka do drzwi, więc mają takie “ok, boomer, wbijaj”.

Drugi obejmuje chowanie się części receptorów CB1 z powierzchni komórki do jej środka.

Służy to temu, żeby THC nie miało aż takiego pola do aktywacji tych receptorów, czyli żeby te, które się zaadaptowały, wchodziły z nim w normalną interakcję, a te “świeże” nie dostawały za dużej stymulacji.

Organizm ludzki to inteligentne stworzenie.

Czy wzrost tolerancji na THC oznacza coś złego?

Zależy, kto pyta.

Jak wspominaliśmy na początku, to, czy wzrost tolerancji jest pozytywny lub negatywny, zależy od tego, do czego służy ci marihuana.

Czyli przechodzimy do typów użytkownika.

A tutaj mamy wybór między trzema typami:

  1. Użytkownik rekreacyjny (nastawiony głównie na psychoaktywne działanie konopi)
  2. Użytkownik medyczny (nastawiony na czerpanie korzyści zdrowotnych z marihuany)
  3. Użytkownik profilaktyczny (optymalizujący subtelnie swój układ endokannabinoidowy dla lepszego utrzymania dobrostanu psychofizycznego)

Już wiemy, jakie pytanie kłębi ci się teraz w głowie.

Kiedy wzrost tolerancji na THC jest niepożądany?

Rosnąca tolerancja na THC jest zjawiskiem negatywnym z perspektywy użytkownika rekreacyjnego.

Użytkownicy rekreacyjni poszukują wyraźnego efektu psychoaktywnego, który pozwoli im odczuwać sygnaturowe działanie marihuany, czyli wyostrzenie zmysłów, euforyczny nastrój, odprężenie, gastrofazę, kreatywny nastrój i przeżywanie świata totalnie “tu i teraz”.

I w przypadku korzystania rekreacyjnego zgodnie z prawidłowymi wzorcami, ta tolerancja nie powinna rosnąć, a przynajmniej nie na tyle, żeby satysfakcja z doświadczenia spadła.

ZOBACZ: JAK ZMNIEJSZYĆ TOLERANCJĘ NA THC (BEZ ROBIENIA PRZERWY)

Jeśli tak się dzieje, to oznacza, że wzrasta regularność korzystania; a jeśli przy regularnym korzystaniu celem jest odurzanie się i — w konsekwencji — stałe przeskakiwanie swojego progu tolerancji, to wkraczamy w teren korzystania problemowego.

To także sygnał ku temu, żeby sprawdzić, czy nie rozwinęło się silniejszej więzi emocjonalnej w kierunku marihuany, co może sygnalizować głębiej ukryty problem, który kompulsywne korzystanie z zioła wygłusza.

POWIĄZANE: CAŁA PRAWDA O UZALEŻNIENIU OD MARIHUANY

Kiedy rosnąca tolerancja na THC jest dobra?

Wbijając kij w mrowisko — tak, wysoka tolerancja na THC ma korzyści zdrowotne.

Dla kogo?

Dla pacjentów medycznej marihuany i dla osób stosujących konopie w profilaktyce zdrowia.

Dlaczego wzrost tolerancji na THC jest pożądany u pacjentów medycznej marihuany?

Konopie są roślinami polifarmaceutycznymi, więc nie działają jedynie w obrębie pojedynczych receptorów; ich wpływ na organizm jest dużo bardziej rozległy.

To oznacza, że wzrost tolerancji na THC nie sprawia, że działanie lecznicze marihuany spada.

Fenomenem biologicznym odpowiadającym za medyczne właściwości konopi jest tzw. efekt anturażu, czyli synergia pomiędzy kannabinoidami, terpenami, flawonoidami i flaworantami w marihuanie.

POWIĄZANE: CO TO JEST EFEKT ANTURAŻU?

Przyjmowanie większej liczby związków pomocniczych oznacza silniejsze działanie terapeutyczne, a żeby to się stało, trzeba jednocześnie spożyć więcej THC. Pacjenci muszą pozostać funkcjonalni w ciągu dnia, więc wzrost tolerancji na THC pomaga im czerpać korzyści z przyjmowania związków pomocniczych, które wzmacniają działanie lecznicze głównych kannabinoidów i być w 100% trzeźwymi.

Praktycznie każdy przypadek, gdzie konopie stanowią regularny element terapii — np. przewlekły ból, depresja, ADHD, choroby autoimmunologiczne, choroby neurodegeneracyjne, nowotwory — wymaga zbudowania tolerancji, żeby móc wykorzystać pełen potencjał medyczny rośliny, a nie spędzać całego dnia w łóżku podziwiając materiał, z którego utkany jest Wszechświat.

Jak tolerancja na THC wygląda u użytkowników profilaktycznych?

Celem stosowania marihuany w profilaktyce zdrowia nie jest ciągłe chodzenie na haju.

To najtrudniej zrozumieć użytkownikom rekreacyjnym. Prędzej pacjenci medycznej marihuany będą mogli się utożsamić z tym konceptem.

Przy regularnym wykorzystaniu konopi indyjskich cel stanowi subtelna stymulacja układu endokannabinoidowego, żeby organizm trwał w homeostazie, bo taka jest główna funkcja tego nadrzędnego systemu.

POWIĄZANE: DLACZEGO LUDZIE SĄ STWORZENI DO KORZYSTANIA Z KONOPI?

Pomyśl sobie o tym koncepcie, jak o podkręcaniu procesora w komputerze. Dobrze podkręcony procesor sprawia, że komputer działa szybciej, sprawniej i ogólnie korzysta się z niego przyjemniej.

Ale jak przeciągniesz strunę, to może zacząć szwankować.

Profilaktyczne stosowanie konopi polega na tym, żeby organizm wyrobił sobie tolerancję na określoną ilość THC, bez przestymulowywania swoich receptorów kannabinoidowym. W ten sposób pomagasz usprawnić funkcje poznawcze, komunikację pomiędzy neuroprzekaźnikami i komórkami układu odpornościowego, zrównoważyć gospodarkę hormonalną, uregulować reakcje na stres i odwapniać szyszynkę.

Zasada jest podobna, jak u pacjentów i wymaga znalezienia takiej dawki, która będzie sprawiać, że organizm funkcjonuje w wersji “BOOST” i nie “przegrzewa się”. Dzięki temu możesz łatwiej rozpoznawać różnice w działaniu poszczególnych odmian i czerpać korzyści zdrowotne z przyjmowaniem większej liczby pomocniczych związków, które wzmacniają efekt anturażu.

Jak odpowiedzialnie budować tolerancję na THC?

Budowanie tolerancji na THC nie obejdzie się bez klasycznej metody prób i błędów. Dobra wiadomość jest taka, że posiadając odpowiednią wiedzę, jesteś w stanie ograniczyć liczbę błędów do minimum.

Na pewno zdajesz sobie sprawę z tego, że treści takie jak te, mogą być uznane w naszym kraju za mocno kontrowersyjne, dlatego z pełną świadomością nie wchodzimy w aż takie szczegóły publicznie — póki co, oczywiście.

Natomiast jeśli chcesz poznać sekrety korzystania z konopi dla poprawy jakości życia, mamy dla Ciebie specjalną przestrzeń, w której nie tylko poszerzysz horyzonty, ale również poczujesz się bezpiecznie. 

To miejsce to nasza aplikacja Loża Stonerska

Klinkij TUTAJ, żeby dołączyć do społeczności, która zmienia oblicze rośliny — tej rośliny.

Buch z Tobą!

Zobacz również inne artykuły