“Marihuana to nie narkotyk! To roślina!”, pomyślał niejeden entuzjasta konopi. Stety/niestety, nawet takie konopne ultrasy jak my, muszą przyznać, że z definicji, marihuana jak najbardziej jest narkotykiem. Czy to źle, czy dobrze? To zależy, jakie masz skojarzenia ze słowem “narkotyki”.
Marihuana to narkotyk.
Zgadza się, konopie indyjskie wpisują się w definicję narkotyku.
Podobnie, jak cukier.
Albo kofeina.
Albo media społecznościowe.
Mało tego, twoja wieczorna lampka wina jest twardym narkotykiem.
Tak samo, jak papierosek na przerwie w pracy.
Słowem – żyjesz w otoczeniu narkotyków.
Niestety tetmin “narkotyk” został mocno zniekształcony na potrzebę tzw. “Wojny z Narkotykami” i dzisiaj to słowo kojarzy się negatywnie w miażdżącej większości przypadków.
A przecież konopie indyjskie są z natury neutralne dla nas, a gdy właściwie wykorzystane, mają na organizm terapeutyczny wpływ, zwłaszcza po przekroczeniu 30 roku życia.
Zobaczmy więc, o co chodzi z tą klasyfikacją marihuany; czy faktycznie jest narkotykiem w takim współczesnym rozumieniu; czy może narkotyki są po prostu owiane złą sławą przez generalizację i błędy semantyczne.
Czy marihuana to narkotyk (definicja SJP)?
Według definicji Słownika Języka Polskiego, narkotyk to :
Marihuana poprzez interakcję z układem endokannabinoidowym działa uspokajająco na układ nerwowy, potrafi redukować ból, a w odpowiednich dawkach wywoływać euforię i odurzenie. Marihuana wpływa też na szybkość zasypiania i długość czasu spędzanego we śnie.
Zatem tak, marihuana jest narkotykiem.
Według tej definicji nawet woda jest narkotykiem, ponieważ nawodnienie organizmu wpływa na funkcjonowanie systemu nerwowego.
Woda może też uśmierzać ból, jeśli wynika on z odwodnienia.
A pamiętasz to uderzenie euforii od pierwszej filiżanki kawy z rana, które wprawia cię w produktywny nastrój i redukuje uczucie zmęczenia?
Nie mówiąc już o uczuciu niewytłumaczonej radości, kiedy okazuje się, że twoja tablica na Facebooku i Twitterze jest pełna aktualizacji, które smażą twoją dopaminę.
To wszystko narkotyki.
Tak, jak antydepresanty, środki nasenne, czy leki przeciwbólowe.
Tylko każdy z nich charakteryzuje się różnym profilem bezpieczeństwa.
PRZECZYTAJ: JAK MARIHUANA WPŁYWA NA MÓZG?
Różne definicje narkotyku
Żeby w pełni odpowiedzieć na pytanie “czy marihuana to narkotyk?”, nie ma co się ograniczać do jednej definicji.
Narkotyk (ang. drug) to:
- Substancja wykorzystywana w medycynie ze względu na działanie narkotyczne
- Każda substancja zwierzęca, roślinna lub mineralna wykorzystywana do wytwarzania leków.
- Związek chemiczny lub substancja będąca w stanie zmieniać funkcjonowanie i strukturę mózgu.
- Substancja wymieniana w oficjalnych lekospisach
- Produkt mający na celu zdiagnozowanie, leczenie, łagodzenie, terapię lub prewencję chorób.
- Substancja (inna niż jedzenie) wpływająca na funkcjonowanie organizmu
- Substancja będąca składnikiem leku, ale niebędąca urządzeniem, składową lub akcesorium do tego urządzenia.
- Każdy związek chemiczny mogący wspomóc diagnozę, terapię, leczenie, łagodzenie lub prewencję choroby bądź innych anomalii zdrowotnych. “Narkotyk” odnosi się te do substancji zmieniających nastrój, mogących powodować formowanie nawyków lub uzależnień, zwłaszcza jeśli wykazują działanie narkotyczne.
- Substancja wpływająca na ośrodkowy układ nerwowy.
- Substancja wykorzystywania w leczeniu choroby, łagodzeniu objawów lub wprowadzeniu celowych zmian procesów chemicznych zachodzących w organizmie.
- Związek chemiczny, niekoniecznie wykorzystywany w medycynie, zmieniający sposób, w jaki funkcjonuje umysł i ciało
- Jakikolwiek związek chemiczny zmieniający nastrój, świadomość i percepcję otoczenia.
ZOBACZ: CAŁA PRAWDA O UZALEŻNIENIU OD MARIHUANY
Czy marihuana to narkotyk, czy raczej zioło?
Marihuana to lecznicza roślina o działaniu narkotycznym. Można? Można.
Jeśli spojrzymy na główny związek psychoaktywny w marihuanie — THC — to okazuje się, że zmienia on sposób, w jaki funkcjonuje umysł i ciało; wpływa na nastrój, świadomość i percepcję; oddziałuje na centralny układ nerwowy, uśmierza ból, może powodować senność, a w odpowiednio dużych dawkach odurzenie i euforię.
Zioło spełnia więc wszelkie kryteria do tego, żeby nazwać je narkotykiem.
Co nie zmienia faktu, że jest jednocześnie naturalną rośliną i jedynym, biologicznie odpowiednim wsparciem z zewnątrz dla naszego układu endokannabinoidowego.
Poza samym THC, w konopiach indyjskich znajduje się ponad 140 kannabinoidów i więcej niż 150 terpenów, które modulują działanie danego szczepu.
Zobaczmy, jak botaniści klasyfikują konopie.
Botaniczna klasyfikacja marihuany
Marihuana to potoczna nazwa na konopie indyjskie, czyli rodzaj konopi należący do gatunku Cannabis sativa L. (konopie siewne).
Konopie włókniste również należą do tego gatunku, jednak różnią się od indyjskich składem chemicznym, a dokładnie proporcjami pomiędzy THC a CBD.
PRZECZYTAJ: KONOPIE WŁÓKNISTE A KONOPIE INDYJSKIE – JAKA JEST RÓŻNICA?
W konopiach włóknistych stężenie THC nie przekracza zazwyczaj 0,3%, więc działanie narkotyczne nie obejmuje odurzenia, senności i zmiany percepcji otoczenia.
Z kolei konopie indyjskie mają większy udział THC względem CBD. W marihuanie znajduje się od 5% do ponad 30% THC w zależności od szczepu.
Jako całość, konopie stanowią część rodziny Cannabecae, czyli konopiowatych.
Oprócz konopi włóknistych i indyjskich mamy jeszcze tzw. konopie dzikie (Ruderalis), które mają wyjątkową zdolność do samozakwitania (ang. autoflowering).
Co jest w marihuanie narkotykiem z chemicznego punktu widzenia?
THC to główny związek chemiczny o działaniu odurzającym w marihuanie. Gdyby nie jego obecność, prawdopodobnie w ogóle nie mówiłoby się o konopiach, jak o narkotyku.
THC wchodzi w interakcję z receptorami kannabinoidowymi typu 1 (CB1) w mózgu, powodując szereg efektów psychoaktywnych, jak np.:
- Głębokie odprężenie
- Poprawa nastroju
- Euforia
- Rozluźnienie
- Redukcja bólu
- Senność
- Przypływ apetytu
- Zmiana percepcji otoczenia
- Zakrzywienie postrzegania czasu
- Zaburzenia koordynacji
- Epizody śmiechu
- Krótkotrwałe zaburzenia pamięci
- Opóźniony czas reakcji
W zależności od dawki, działanie narkotyczne może być łagodne lub znaczące, a w dużych dawkach, które przekraczają wrażliwość na THC, może uaktywnić się dwufazowa natura tego kannabinoidu. Innymi słowy, może dojść do wypiętrzenia się lęków, uczucia paranoi, przyspieszonego bicia serca, czy zimnych potów.
Dlaczego narkotyki negatywnie się kojarzą?
Marihuana do niedawna była klasyfikowana jako narkotyk pierwszej kategorii, tj. niebezpieczna substancja o zerowym zastosowaniu medycznym.
Pomimo, że ONZ zmieniło już jej status, to np. według prawa federalnego w USA, nadal znajduje się w tej kategorii — zaraz obok heroiny i kokainy.
Sam fakt, że na razie w większości miejsc na świecie marihuana pozostaje nielegalna, też ma istotny wpływ na jej postrzeganie.
Rzeczy uznane za nielegalne kojarzą się jako coś niemoralnego, bo jeśli dana substancja jest zabroniona, to automatycznie staje się społecznie nieakceptowana.
Co innego alkohol, papierosy, kawa, cukier czy media społecznościowe — czyli legalne NARKOTYKI, z których każdy ma gorszy profil bezpieczeństwa od marihuany (kawa jest najbliżej).
Tak, powyższe substancje i narzędzia również pasują do oficjalnych definicji narkotyków.
Jednak to kawa jest napojem zwycięzców, papieros ostatecznym relaksantem, a alkohol gwarantem dobrej zabawy — tak przynajmniej portretuje się te narkotyki w mediach.
Zanim marihuana stała się narkotykiem…
Według najnowszych doniesień archeologicznych, konopie — również indyjskie (marihuanę) — udomowiono ok. 12 tysięcy lat temu.
Do tego mamy ponad 5 tysięcy sztywno udokumentowanego wykorzystania w medycynie. Marihuana wymieniana każdym lekospisie na świecie, a w latach 1840–1937 stanowiła trzon medycyny zachodniej.
PRZECZYTAJ: DLACZEGO MARIHUANA STAŁA SIĘ NIELEGALNA?
Jeśli marihuana ma być traktowana tak samo, jak inne “niebezpieczne narkotyki”, to powinny istnieć silne przesłanki ku temu, że jej profil bezpieczeństwa oraz potencjalne zastosowanie terapeutyczne są znikome.
Tymczasem w 2009 roku, w czasopiśmie naukowym The Journal of Opioid Management, ukazał się kompleksowy przegląd badań nad zastosowaniem marihuany w medycynie (1).
Praca obejmowała 33 zakończone badania kliniczne na przestrzeni 38 lat, od 1971 do 2009 roku.
Autorzy przyznali, że:
Jeśli chodzi o leczenie bólu, marihuana okazała się dużo bezpieczniejsza od leków narkotycznych na bazie opiatów.
Badacze zaobserwowali, że pacjenci medycznej marihuany nie wykazywali objawów odstawiennych i uzależnienia. Potencjalne skutki uboczne oceniono jako “względnie rzadkie”.
Cytując dalej autorów przeglądu:
Czy medyczne zastosowanie zdejmuje z marihuany łatkę narkotyku?
Nie, to, że coś jest lekarstwem, nie sprawia, że przestaje być narkotykiem. Zresztą nawet na opakowaniach z medyczną marihuaną widnieje napis, że jest to lek z grupy narkotycznych.
Tu nie chodzi o to, że bycie narkotykiem oznacza z gruntu coś złego.
Do tego nas przyzwyczaiły środki masowego przekazu, jednocześnie gloryfikując legalne narkotyki pokroju alkoholu, papierosów, turbo przetworzonego jedzenia, czy zabijania dopaminy bezmyślnym scrollowaniem mediów społecznościowych.
Żeby zrozumieć na nowo naturalne substancje psychoaktywne, trzeba by redefiniować pojęcie “narkotyków”.
Wszak nawet w starożytnych perskich dokumentach medycznych konopie indyjskie były określane jako “dobry narkotyk”.
Ta zmiana poglądów jest nieunikniona, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, jaką furorę zaczynają robić w medycynie mocniejsze psychodeliki, jak np. psylocybina czy MDMA (2, 3).
Podsumowanie: czy marihuana to narkotyk?
To zależy, jak postrzegasz narkotyki.
Jeśli kierujemy się definicją SJP i innych słowników na świecie, to tak, marihuana jest narkotykiem; a konkretnie kwitnącą rośliną leczniczą o działaniu narkotycznym.
Jeśli natomiast narkotyki kładziemy w ramach skrajnie niebezpiecznych substancji bez zastosowania medycznego, to marihuany tam nie znajdziesz. Prędzej alkohol, papierosy albo cukier.
Ale te substancje są legalne, więc możesz spokojnie dalej chować głowę w piasek z resztą społeczeństwa.
Marihuana jest przede wszystkim biologicznie odpowiednim narzędziem do wspierania ludzkiego układu endokannabinoidowego. Wykazuje właściwości adaptogeniczne i ma względnie dobry profil bezpieczeństwa.
Naszym zdaniem jak najbardziej istnieje podział na dobre i złe narkotyki. Trzeba tylko zdjąć stygmę z tego pojęcia i oddzielić grubą kreską (he, he) bezpieczne substancje (np. marihuana, grzyby z psylocybiną) od tych, których spożycie niesie ze sobą duże zagrożenie dla zdrowia i życia (np. heroina, alkohol, papierosy).
Źródła:
- Elikkottil, J., Gupta, P., & Gupta, K. (2009). The analgesic potential of cannabinoids. Journal of opioid management, 5(6), 341–357.
- Lowe, H., Toyang, N., Steele, B., Valentine, H., Grant, J., Ali, A., Ngwa, W., & Gordon, L. (2021). The Therapeutic Potential of Psilocybin. Molecules (Basel, Switzerland), 26(10), 2948. https://doi.org/10.3390/molecules26102948
- Sessa, B., Higbed, L., & Nutt, D. (2019). A Review of 3,4-methylenedioxymethamphetamine (MDMA)-Assisted Psychotherapy. Frontiers in psychiatry, 10, 138. https://doi.org/10.3389/fpsyt.2019.00138