Konopie włókniste a konopie indyjskie – jaka jest różnica?

by Stonerchef

Co różni konopie siewne i indyjskie — a co łączy te dwie rośliny? Gdzie można się pomylić przy opisywaniu poszczególnych odmian konopi? Dzisiaj pogłębiamy naszą roślinną klasyfikację o te dwa zagadnienia.

Podział na konopie włókniste (przemysłowe) i indyjskie (marihuanę) nie jest do końca naturalny, bo w obecnym ujęciu odnosi się do przedmiotu wykorzystania danej rośliny i jej profilu fitochemicznego.

Gdy jednak spojrzymy na nie pod kątem czysto biologicznym, to obie są po prostu nieco róznymi odmianami tej samej rośliny — konopi siewnych.

I to właśnie od zwrotu “konopie siewne”, czyli Cannabis sativa, powinniśmy zacząć nasze porównanie konopi włóknistych i indyjskich.

Dzisiaj pochylimy się nad anatomią obu roślin, wykorzystaniem ich poszczególnych części, stanem prawnym i warunkami uprawnymi.

A zaczniemy od korzeni.

Infografika: Różnice między konopiami włóknistymi a indyjskimi w dużym skrócie

Konopie siewne, konopie włókniste, konopie indyjskie — o co w tym wszystkim chodzi?

Konopie to gatunek roślin z rodziny konopiowatych, do których należy m.in. chmiel i echinacea (1).

Nazywane są “siewnymi” (sativa), a stamtąd rozgałęziają się na trzy odmiany: Cannabis sativa, Cannabis indica Cannabis ruderalis.

Mimo że konopie włókniste i konopie indyjskie często wspomina się jako osobne odmiany konopi siewnych, to absolutnie nie jest oficjalna nomenklatura dla rozróżniania pomiędzy różnymi roślinami konopi.

Tak naprawdę konopie włókniste są “pododmianą” Cannabis sativa, która charakteryzuje się niskim stężeniem THC i wyższymi poziomami CBD. Służy też do innych potrzeb niż inne “pododmiany”.

Z kolei “konopie indyjskie” to poważniejsza nazwa na “marihuanę”, która może pochodzić zarówno od Cannabis Indica, jak i od Cannabis Sativa. Różnią się one pochodzeniem geograficznym, wyglądem, stężeniem poszczególnych kannabinoidów i terpenów oraz konkretnym przeznaczeniem terapeutycznym.

Cannabis Ruderalis to dziko rosnąca odmiana konopi, którą wykorzystuje się głównie do krzyżowania szczepów i tworzenia hybryd ze względu na ich zdolność do samozakwitania.

PODSUMOWUJĄC: Jeśli rozmawiamy o konopiach w kategoriach czysto roślinnych, to przyjmujemy, że konopie to po prostu konopie; jedna roślina, która ma trzy odmiany (Indica, Sativa, Ruderalis)  i ponad 700 szczepów. Mamy odmiany bardziej żywiczne i bogate w THC, ale mogą trafić się też rośliny, w których to CBD będzie przeważającym kannabinoidem, z THC jedynie w śladowych ilościach. Z kolei jeśli chcemy poruszać kwestie prawne lub użytkowe, to możemy stosować uproszczoną klasyfikację: konopie włókniste i konopie indyjskie lub marihuana. 

Czym są konopie siewne?

Konopie siewne to inaczej Cannabis sativa L., czyli gatunek roślin o charakterystycznych liściach i aromatycznych kwiatostanach, które chyba każdy człowiek na świecie bardzo dobrze zna.

Do tego gatunku należą konopie włókniste i marihuana.

Czy na pewno nie powinno się używać nazwy “siewne” wyłącznie w odniesieniu do konopi włóknistych?

Na pewno. Jeśli korzystacie z medycznej marihuany na receptę, to pewnie zauważyliście, że na opakowaniu znajduje się napis “kwiaty konopi siewnych Cannabis sativa L.”. Nie stosuje się zwrotu “kwiaty konopi indyjskich” albo “medyczna marihuana”. Ponownie, te dwa ostatnie terminy odnoszą się do wykorzystania konkretnych odmian konopi i nie mają nic wspólnego z ich biologicznym pochodzeniem.

Wszystkie konopie to konopie siewne — ale nie wszystkie konopie siewne to włókniste, tak jak nie wszystkie konopie siewne to marihuana (indyjskie).

Kwadraty i prostokąty się kłaniają.

Czym są konopie włókniste?

Konopie włókniste — lub przemysłowe — to potoczna nazwa na odmiany Cannabis Sativa L, var. Sativa, której zawartość THC nie przekracza 0.2% lub 0.3% w zależności od tego, w jakim kraju się znajdujemy.

Tutaj mamy kolejny dowód na to, że nazwa “konopie włókniste” nie ma nic wspólnego z jakimś konkretnym gatunkiem lub odmianą marihuany. Gdybyśmy przenieśli większość roślin konopi przemysłowych uprawianych w USA na grunt europejski sprzed najnowszych zmian legislacyjnych, to okazałoby się, że transport interkontynentalny jest katalizatorem ważnych zmian biochemicznych, po których konopie włókniste stają się indyjskimi.

Jak sama nazwa wskazuje, historycznie konopie były wykorzystywane głównie ze względu na swoje niesamowicie wytrzymałe włókna. Pierwsze ślady wykorzystania konopi datuje się na 10 tysięcy lat wstecz, przy czym wielu historyków i astronomów uważa, że konopie włókniste były pierwszymi roślinami wykorzystywanymi w cywilizacji rolniczej — i stanowiły motor napędowy do postępu technologicznego.

Konopie włókniste stosowano do produkcji niezbędnych surowców, jak np. Jedzenie, sznury, ubrania, papier, czy materiały budowlane. Tuż przed wprowadzeniem konopnej prohibicji włókno konopne stanowiło trzon rewolucyjnej blachy wykorzystanej do produkcji modelu T w fabryce H. Forda, a odkrycie, że biomasę konopną można wykorzystać do produkcji taniego i ekologicznego paliwa, miało szansę pozytywnie wpłynąć na kształt ówczesnego i przyszłego przemysłu paliwowego.

PRZECZYTAJ: HISTORIA MARIHUANY I KONOPI WŁÓKNISTYCH NA ŚWIECIE, CZ.1: OD ZARANIA DZIEJÓW DO KONOPNEJ PROHIBICJI

Czym są konopie indyjskie? (marihuana)

Nazwa “konopie indyjskie” służy do określania wszystkich roślin konopi, których stężenie THC przekracza 0,2% lub 0,3%.

Tak, odmiana konopi o stężeniu np. 12% CBD / 1% THC to konopie indyjskie lub, jak kto woli, marihuana.

Skąd wzięła się nazwa “konopie indyjskie”?

Do pewnego momentu w historii ludzkości znano jedynie odmianę Cannabis sativa, jednak w miarę kolejnych odkryć botanicznych zaczęły się pojawiać doniesienia o nowej odmianie, która rosła głównie w terenach masywów górskich otaczających Indie, Afganistan i Pakistan.

Były to niższe, bardziej masywne i bogatsze w żywice rośliny niż ich odpowiednik Cannabis sativa. I tak oto zyskały swoją osobną nazwę Cannabis indica – co w wolnym tłumaczeniu oznacza właśnie “konopie indyjskie”. Indie to także miejsce szerokiego wykorzystania konopi w rytuałach duchowych, interakcjach społecznych i rekreacji poza oczywistym śladem medycznym.

Większa ilość żywicy przekłada się na większe stężenie kannabinoidów i terpenów, a więc nagle wszystkie konopie szczególnie bogate w żywicę określano jako indyjskie, nawet jeśli była to odmiana Cannabis sativa. Do czasu wprowadzenia słowa “marihuana” do powszechnego obiegu, stosowano również termin “konopie lecznicze” lub po prostu “konopie”, natomiast “włóknistymi” tytułowano ich przemysłowy odpowiednik.

Zaś nazwa “marihuana” wprowadziła do wszystkiego jeszcze więcej chaosu. Do lat 20. XX wieku tego słowa nie było w żadnym słowniku na świecie, a wiedzieli o nim jedynie Meksykanie, którzy właśnie w ten sposób mówili na jointy ze zmielonym suszem konopnym, który stanowił ważny element ich kultury.

Podchwyciła go amerykańska prasa, która w tamtych czasach prowadziła yellow journalism w kierunku mniejszości rasowych w USA; tak się składa, że to właśnie tam występował największy odsetek użytkowników konopi indyjskich.

Popularyzacja słowa “marihuana” miała na celu przedstawienie nowego wroga społeczeństwu amerykańskiemu, które nigdy wcześniej nie miało styczności z tym terminem, chociaż spożywanie konopi — szczególnie w medycynie — było wśród amerykanów powszechną praktyką. Jednocześnie ówczesny rząd USA zyskał skuteczne narzędzie do prześladowania mniejszości rasowych.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: HISTORIA MARIHUANY I KONOPI WŁÓKNISTYCH NA ŚWIECIE, CZ.2: DLACZEGO KONOPIE STAŁY SIĘ NIELEGALNE?

Dzisiaj nazwa “marihuana”, choć objęta stygmą, powoli się jej pozbywa, głównie za sprawą przekornej społeczności konopnej, która postanowiła wrócić jej właściwe, pieszczotliwe określenie na zawinięty w papier susz konopny.

Jednak dla wielu osób marihuana jest słowem, które powinno wylecieć z konopnego słownika ze względu na rasistowskie tło historyczne — proponując, by po prostu zacząć z powrotem mówić o “konopiach”.

Jaka jest różnica między konopiami włóknistymi a konopiami indyjskimi?

Skoro kontekst historyczny i wszystkie zawiłości językowe mamy już za sobą, to pora wyjąc lupę z kieszeni i przyjrzeć się dokładnym różnicom pomiędzy konopiami włóknistymi a konopiami indyjskimi.

Czyli jak wygląda marihuana, a jak wyglądają konopie przemysłowe?

Co kryją ich kwiatostany?

Jakie jest ich przeznaczenie?

Na wszystkie te pytania odpowiadamy poniżej.

Wygląd konopi włóknistych a konopi indyjskich

Pierwsza różnica pomiędzy konopiami włóknistymi a indyjskimi leży w wyglądzie. Wystarczy spojrzeć na obie rośliny i już wiemy, z którą “wersją” mamy do czynienia.

Konopie włókniste mogą osiągać wysokość 5 metrów i wyróżniają się długimi, bardzo mocnymi łodygami. Można je uprawiać blisko siebie bez obawy o negatywny wpływ na plony. Liście konopi włóknistych są dość cienkie, a większośc kwiatostanów znajduje się na samej górze rośliny — przez co cała roślina przypomina trzcinę.

Konopie indyjskie rosną przeważnie do wysokości 1,5 metra. W zależności od odmiany — C. Sativa albo C. Indica — mogą bardziej przypominać drzewo lub krzak. Ich liście są szerze niż te, które rosną na konopiach włóknistych; z kolei kwiatostany pokrywa grubsza warstwa żywicy, a ich struktura jest bardziej zbita. W odróżnieniu od konopi włóknistych konopie indyjskie najlepiej uprawia się w większych odległościach, a jeśli celem jest maksymalizacja zbiorów kwiatostanów, to osobniki męskie oddziela się od żeńskich.

Proporcje THC do CBD w konopiach włóknistych i konopiach indyjskich

To jest właśnie ta różnica, która pozwala prawnie kategoryzować, kiedy mamy do czynienia z konopiami włóknistymi, a kiedy z indyjskimi (marihuaną).

W bardzo dużym skrócie: wszystko, co ma poniżej 0,2% lub 0,3% THC (w zależności od kraju, w którym się znajdujemy) jest klasyfikowane jako konopie włókniste.

Analogicznie, każda roślina z zawartością THC powyżej tych progów jest marihuaną. Marihuana może mieć od 1% do 30% THC.

Nie mniej, nie więcej — tylko tyle.

Konopie włókniste mają też przeważnie więcej CBD. Przy obecnym dopuszczalnym stężeniu THC, poziom CBD w kwiatach konopi włóknistych wynosi max do 10%, przy czym średnio jest to 4–6%.

Wystarczy już jednak podnieść ten poziom do 1%, żeby CBD mogło podskoczyć do 12%, czego najlepszym przykładem była jedna z medycznych odmian od Aurory. Tylko wtedy prawnie jest to już marihuana, choć efektów odurzających próżno w niej szukać.

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest już na świecie sporo szczepów marihuany, które w wyniku selektywnego uprawiania, wypracowały bardziej zrównoważone proporcje pomiędzy THC a CBD.

A i tak to wszystko to przecież konopie.

Różnice w działaniu obu roślin

Tutaj możemy odnieść się jedynie do działania kwiatów, bo to one zawierają kannabinoidy, czyli związki czynne odpowiedzialne za szereg efektów fizjologicznych i psychologicznych konopi.

Kwiaty konopi włóknistych są bogatsze w CBD i zawierają jedynie śladowe ilości THC. Spożywanie produktów CBD z konopi włóknistych skutkuje odprężeniem i wyciszeniem bez jakiejkolwiek zmiany świadomości.

Takie produkty dają nam dostęp do korzyści zdrowotnych płynących z przyjmowania kannabidiolu i pozostałych fitozwiązków.

ZOBACZ: JAK DZIAŁA CBD? W CZYM MOŻE POMAGAĆ I CO MOŻE LECZYĆ?

Marihuana, ze względu na większy udział THC, ma właściwości odurzające, których nasilenie i wpływ na nasze funkcje poznawcze może różnić się znacząco w zależności od dawki. Rekreacyjni użytkownicy utożsamiają marihuanę z euforycznymi uczuciami, którym towarzyszy wzmożony apetyt, fizyczne rozluźnienie, zakrzywienie postrzegania czasu, wyostrzenie zmysłów i lepszy humor. Z kolei pacjenci korzystają z marihuany w celu kontroli objawów lub jako element terapii chorób przewlekłych.

ZOBACZ: JAK MARIHUANA WPŁYWA NA MÓZG?

Wykorzystanie

Konopie włókniste i konopie indyjskie zagospodarowują różne przestrzenie użytkowania.

Konopie włókniste są na pewno dużo bardziej wszechstronne, ponieważ można z nich produkować m.in.:

  • Surowce przemysłowe, np. Papier, ubrania, materiały budowlane, plastik, biopaliwo
  • Produkty spożywcze, np. Olej konopny, mąkę konopną, łuskane nasiona, herbaty
  • Suplementy diety, np. Oleje CBD, żelki CBD, kosmetyki z CBD, liquidy CBD, susz CBD, itd.
  • Baza do kosmetyków, np. Kremów, hydrolatów, maseczek, pomadek, balsamów do ciała, maści, itd.

ZOBACZ: ZNIŻKI NA PRODUKTY KONOPNE OD NAJLEPSZYCH POLSKICH MAREK

Konopie indyjskie wykorzystuje się głównie w ramach rekreacji, leczenia, lub do profilaktyki zdrowotnej u dorosłych. Tak naprawdę jedynymi wartościowymi produktami pod kątem wykorzystania komercyjnego są kwiatostany konopi indyjskich. Liście i łodygi to raczej niszowy temat do gotowania w duchu zero-waste; z kolei nasiona marihuany służą głównie w celach reprodukcyjnych. Z kwiatów wytwarza się też ekstrakty, np. oleje, nalewki, haszysz, koncentraty, czy infuzje kulinarne.

Warunki uprawy

W uprawach konopi indyjskich chodzi o to, żeby zmaksymalizować plony pod kątem rozmiaru i jakości kwiatostanów. Te powinny być pełne, dobrze zbite, żywe na pierwszy rzut oka i odpowiednio pokryte żywicą, w której znajdują się kannabinoidy i terpeny tworzące złożone aromaty każdego szczepu.

Dlatego marihuana uprawiana jest zazwyczaj w kontrolowanych warunkach, gdzie dba się o odpowiednie parametry światła, przepływ powietrza, jego wilgotność, poziom nawodnienia roślin i dostarczane do nich składniki odżywcze. Większość upraw komercyjnych ma charakter “indoor”, choć są takie regiony na ziemi, które sprzyjają całorocznej uprawie konopi indyjskich pod gołym niebem.  W niektórych częściach świata rośliny skąpane w słońcu potrafią przebić niejeden kontrolowany “indoor”.

Oprócz standardowych nasion fotoperiodycznych, dostępne są też nasiona z efektem autokwitnienia (tzw. automaty outdoor i indoor), które zapewniają szybsze plony — za cenę mniejszego pola do popisu kontrolowania poszczególnych faz wzrostu rośliny.

Jeśli zaś chodzi o konopie włókniste, tutaj idzie się głównie na ilość. Do celów przemysłowych uprawia się je na zewnątrz, w dość małych odstępach i bez takiego zaangażowania od strony kontroli uprawy. Tutaj raczej ilość jest priorytetem, mało kto skupia się na maksymalizacji zawartości kannabinoidów i terpenów.

Chyba, że ktoś trudni się uprawą konopi włóknistych pod susz CBD; wtedy często stosuje się metodę indoorową, zwłaszcza, jeśli producent suszu żyje w kraju, który słynie jedynie z sezonowych warunków pod uprawę tej rośliny. W takim formacie łatwiej jest o kontrolę jakości kwiatostanów.

Status prawny

Legalność na pewno pomaga rozróżnić konopie włókniste od indyjskich. Konopie indyjskie (marihuana) są jeszcze nielegalne w większości miejsc na świecie. Póki co, dwa kraje zalegalizowały je w pełnym spektrum: Kanada i Urugwaj. Niedługo dołączy do nich Izrael, kiedy uruchomiony zostanie oficjalny program sprzedaży dla użytkowników rekreacyjnych. 16 stanów w USA również ma legalny rynek marihuany.

W Polsce legalne jest wyłącznie medyczne wykorzystanie marihuany, co oznacza, że jeśli macie receptę i posiadacie susz z apteki, to nie grożą Wam z tego tytułu konsekwencje prawne. Na dekryminalizację i legalizację użytku rekreacyjnego przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać, aczkolwiek biorąc pod uwagę przewidywaną istotną rolę Polski w rozwoju europejskiego rynku konopnego do 2030 roku, zanosi się na “prędzej niż później”.

Status prawny konopi włóknistych jest dużo bardziej klarowny. O ile dana roślina nie ma w sobie więcej niż 0,2% lub 0,3% THC, można z niej legalnie korzystać w większości miejsc na świecie — o ile lokalne prawo nie stanowi inaczej w przypadku konkretnych produktów, np. suplementów z CBD. Zawartość kannabinoidów jest głównym predyktorem tego, czy coś jest w danym kraju legalne. Nasion konopi włóknistych nikt nie zakazuje, bo tam nie ma żadnych kannabinoidów.

Podsumowanie różnic pomiędzy konopiami włóknistymi a konopiami indyjskimi

Rozróżnianie pomiędzy konopiami włóknistymi a konopiami indyjskimi zostało sztucznie stworzone na potrzeby klasyfikacji prawnej poszczególnych odmian konopi siewnych — głównie ze względu na ich stężenie THC.

Obydwie odmiany mają też inne przeznaczenie. Konopie włókniste, ze względu na swoją budowę, są bardziej wszechstronne, bo można wykorzystać je nie tylko do produkcji leków i suplementów, ale też w przemyśle — i to na szeroką skalę.

W przypadku konopi indyjskich to użycie jest już bardziej “wyspecjalizowane” i dotyczy głównie sfery zdrowia człowieka.

Na poziomie biologicznym to są po prostu konopie.

Konopie włókniste można sklasyfikować jako “pododmianę” Cannabis Sativa. Z kolei konopie indyjskie, czyli marihuana, może należeć zarówno do Cannabis sativa, jak i Cannabis indica, zaś przydomek “indyjskie” odnosi się do większej zawartości żywicy charakterystycznych dla odmian “Cannabis Indica” występujących w rejonach górskich Afganistanu, Indii i Pakistanu.

Używając odpowiedniej analogii, możemy powiedzieć, że prawidłowy podział roślin konopi powinien odnosić się do ich cech biologicznych i związanych z tym nazewnictwem. Tak, jak rozróżniamy między cytrynami, limonkami, pomarańczami i grejpfrutami, tak powinniśmy poruszać się po konopnej sferze.

Obecny podział ze względu na różnice pomiędzy konopiami włóknistymi a konopiami indyjskimi również przypomina pewną klasyfikację cytrusów — na kwaśne i niekwaśne.

Źródła:

  1. Pollio A. (2016). The Name of Cannabis: A Short Guide for Nonbotanists. Cannabis and cannabinoid research1(1), 234–238. https://doi.org/10.1089/can.2016.0027

Zobacz również inne artykuły