użytkownicy marihuany ograniczają alkohol

Młodzi wybierają zioło zamiast alkoholu. I bardzo dobrze.

by Stonerchef

Aż 60% osób korzystających regularnie z konopi ograniczyło spożycie alkoholu na przestrzeni ostatnich 20 lat — trend najbardziej widać wśród młodych uzytkowników.

Międzynarodowy bank inwestycyjny Cowen Inc. przeprowadził badanie rynku wśród użytkowników zioła, które miało na celu analizę trendów spożycia konopi i alkoholu.

Okazało się, że 60% osób korzystających z marihuany zmniejszyła ilość spożywanego alkoholu na przestrzeni ostatnich 20 lat.

Najbardziej optymistyczna obserwacja z badania?

Za większość spadków spożycia alkoholu odpowiedzialni są młodzi użytkownicy (18-25 l.)

W raporcie przedstawiono dane zebrane od ponad 8 milionów osób, co stanowi imponującą próbę statystyczną i w sposób rzetelny oddaje obecne trendy w spożyciu zioła i alkoholu.

Jak zmieniły się trendy spożycia konopi i alkoholu na przestrzeni ostatnich 20 lat?

Co prawda spożywanie alkoholu to nadal powszechne zjawisko wśród użytkowników konopi. Jednak wygląda na to, że ich świadomość rośnie z roku na rok.

W raporcie podano, że odsetek użytkowników marihuany, którzy również piją alkohol, spadł z 90% do 79% pomiędzy 2002 a 2020 rokiem.

W tym samym okresie liczba osób pijących alkohol, które również spożywają zioło, wzrosła z 25% do 32%.

Autorzy badania doszli do wniosku, że w miejscach, w których konopie są legalne, obserwuje się spowolnienie wzrostu spożycia alkoholu.

Co na to rynek alkoholowy?

Rosnąca popularność konopi indyjskich stanowi realne zagrożenie dla strefy wpływu przemysłu alkoholowego.

Vivien Azer, analityk Cowen Equity Research, twierdzi, że pomimo przewyższenia sprzedaży konopi względem alkoholu, trend póki co nie sprawi, że biznes alkoholowy będzie miał poważne problemy.

Wymusza to jednak na firmach alkoholowych podjęcie kroków mających na celu tzw. redukcję szkód dla biznesu, tzn. skupienie się na mocniejszych trunkach i podniesieniu cen na alkohole mniej popularne wśród użytkowników konopi.

Dlaczego to dobrze, że młodzież woli marihuanę od alkoholu?

Na wstępie ustalmy jedno — uważamy, że regularne korzystanie z substancji psychoaktywnych przed osiągnięciem pełnej dojrzałości mózgu jest ryzykowne i może mieć negatywny wpływ na dalszą motywację w życiu, umiejętność odraczania gratyfikacji, impulsywność i skłonności do zachowań ryzykownych. Wtedy łatwiej też rozwinąć nieprawidłowe wzorce korzystania z tych substancji.

ZOBACZ: JAK MARIHUANA WPŁYWA NA MÓZG?

Okres nastoletni to czas, w którym radość powinniśmy czerpać z doświadczania świata, interakcji z innymi ludźmi, uczenia się, odkrywania rozwijających nas aktywności.

A nie rekompensowanie sobie ich braku źródłami łatwej dopaminy.

Ale jesteśmy też realistami i zdajemy sobie sprawę z tego, że młodzieży nie da się uchronić przed kontaktem z substancjami psychoaktywnymi i trzymać ich przez cały ten okres w sterylnej bańce.

Marihuana a alkohol: co bardziej szkodzi?

Z dwojga tych najbardziej popularnych „używek”, marihuana jest nieporównywalnie bezpieczniejsza — dokładnie 114 razy (1).

W przypadku marihuany potencjał rozwinięcia uzależnienia jest również dwukrotnie niższy, a samo uzależnienie ma charakter behawioralny.

PRZECZYTAJ: UZALEŻNIENIE OD MARIHUANY – FAKTY I MITY

Co więcej, zdecydowana większość osób, która próbowała marihuany, nigdy nie zostaje regularnymi użytkownikami (2).

W przeciwieństwie do alkoholu, marihuana nie uszkadza kory mózgowej i nie prowadzi do spadków IQ. Kannabinoidy w marihuanie mają właściwości przeciwzapalne, neuroprotekcyjne i przeciwzapalne — zupełnie na przeciwnym biegunie do alkoholu.

PRZECZYTAJ: ALKOHOL A MARIHUANA – CO BARDZIEJ SZKODZI?

Każdy zdrowo myślący rodzic wolałby, żeby jego pociecha od wielkiego dzwonu przyszła do domu uśmieszkowana i po dobrym żarciu na gastro – niż wtoczyła się do mieszkania w środku nocy i zarzygała pokój.

Legalizacja nie prowadzi do wzrostu spożycia zioła wśród młodzieży.

Podczas gdy spożycie alkoholu w Polsce — gdzie marihuana jest nielegalna — rośnie z roku na rok, w stanach w USA, które zalegalizowały zioło na użytek rekreacyjny, spowolnienie sprzedaży alkoholu nie idzie w parze z większym spożyciem marihuany wśród młodzieży (3).

Dzisiejsza młodzież jest dużo bardziej świadoma na temat właściwości marihuany. Jedyne, co sprawia, że marihuana jest dla nich obecnie atrakcyjna, to efekt zakazanego owocu.

Racjonalna edukacja oparta o odpowiednią profilaktykę i uświadamianie skutków ubocznych regularnego korzystania z marihuany w młodym wieku zapewni nam dużo lepsze rezultaty niż wieczne demonizowanie konopi i chowanie głowy w piasek za każdym razem, gdy pojawia się temat szkodliwości społecznej alkoholu.

Źródła:

  1. Lachenmeier, D. W., & Rehm, J. (2015). Comparative risk assessment of alcohol, tobacco, cannabis and other illicit drugs using the margin of exposure approach. Scientific reports5, 8126. https://doi.org/10.1038/srep08126
  2. Pappas, S. (2017). More Than Half of American Adults Have Tried Pot. Live Science. Pobrano z: https://www.livescience.com/58716-most-american-adults-have-tried-pot.html
  3. Bailey, J. A., Tiberio, S. S., Kerr, D. C. R., Epstein, M., Henry, K. L., & Capaldi, D. M. (2022). Effects of Cannabis Legalization on Adolescent Cannabis Use Across 3 Studies. American journal of preventive medicine, S0749-3797(22)00491-3. Advance online publication. https://doi.org/10.1016/j.amepre.2022.09.019

Zobacz również inne artykuły