Stacja benzynowa podpisała umowę z Green Thumb Industries, jednym z największych producentów marihuany w Stanach Zjednoczonych. Pierwsza będzie Floryda. W planach — cały świat.
Mieszkańcy Florydy tankujący na stacjach Circle K będą mogli od przyszłego roku tankować również swoje słoiki z ziołem.
Marihuana ma się pojawić na terenie 10 stacji na Florydzie (na start) w specjalnych przybudówkach o nazwie „RISE Express”.
Green Thumb będzie dzierżawić od stacji część terenu, aby pacjenci mogli w łatwy sposób zakupić wysokiej jakości marihuanę i przetwory od licencjonowanych producentów.
W asortymencie znajdzie się susz z kwiatów konopi, gotowe jointy, żelki, czy peny z żywicą do waporyzacji.
Mówimy o pacjentach, bo na Florydzie marihuana jest legalna wyłącznie na użytek medyczny (w podobie do Polski).
Jednak ostatnie ułaskawienie przestępstw federalnych związanych z marihuaną przez prezydenta Bidena i zapowiedź reklasyfikacji marihuany na liście substancji kontrolowanych spowodowała, że giganci przemysłu konopnego zyskali płodny grunt pod normalizację konopi indyjskich w społeczeństwie.
Z kolei głosowanie nad rekreacyjną legalizacją na Florydzie przewidziano na wybory w 2024 roku; projekt ustawy wspiera największy stanowy producent medycznej marihuany, firma Trulieve.
Legalizacja marihuany w USA na poziomie federalnym jest już kwestią czasu. Obecnie prawie 70% Amerykanów popiera legalne zioło, a ostatnio, po raz pierwszy w historii, obywatele Stanów Zjednoczonych zaczęli palić więcej marihuany niż papierosów.
Dla Cirlcle K jest to PR-owy strzał w dziesiątkę. Społeczność konopna na pewno zapamięta ten przełomowy moment, a biorąc pod uwagę rozmiar i potencjał rozwojowy zielonego przemysłu, może mieć to przełożenie na znaczny wzrost dochodów dla obu firm z tej współpracy.
W tym momencie Circle K jest pionierem w swojej branży, bo to pierwszy raz w nowoczesnej historii, kiedy zioło będzie dostępne obok innych produktów spożywczych na stacjach benzynowych, także obok alkoholu i papierosów. A te są przecież społecznie akceptowane, choć dużo bardziej niebezpieczne.
PRZECZYTAJ: MARIHUANA vs ALKOHOL – CO BARDZIEJ SZKODZI?
Zaczyna się od Florydy. Łatwo wyobrazić sobie, co może się stać, gdy ta inicjatywa zacznie „żreć” w innych stanach i krajach, które zalegalizowały marihuanę w pełnym spektrum.
I co się stanie, kiedy już legalizacja osiągnie wymiar globalny.