Na opakowaniu uśmiecha się drwal na tle liści i topów konopi włóknistych — zwiastując świeże zbiory. To Giga Chad, który faktycznie kryje w sobie zapachy sosny, ziemi, jagód… i jakiś taki znajomy, “śmieszny” swądek. Zapowiada się dobrze.
Susz CBD to świetny dodatek do mieszanki waporyzacyjnej albo spliffa, jeśli ktoś ma wyjątkowo niską tolerancję i dopiero rozpoczyna swoją podróż po tym śmiesznych łez padole.
Sprawdza się też jako relaksant sam w sobie, kiedy trzeba ukoić skołatane myśli i pogłaskać nerwy.
Tylko to powinien być naturalny, porządnie uprawiany susz CBD, który nie wymaga ingerencji izolatu czy zewnętrznych terpenów, żeby potem latać pod szyldem “premium” za wór złota.
Dzisiaj recenzujemy susz CBD marki Cannabis Spot — o zachęcającej nazwie “Giga Chad”.
Do testów wykorzystaliśmy nasz kochany PAX 3; zrobiliśmy też próbę jointa, żeby mieć lepsze porównanie profilu smakowego w każdej z tych metod spożycia.
SPRAWDŹ: RECENZJA WAPORYZATORA PAX 3
Zobaczmy, czy to faktycznie Giga Chad, czy może Soy Boy z aspiracjami.
Recenzja suszu CBD “Giga Chad” od Cannabis Spot: Pierwsze wrażenia
Pierwszy kontakt z suszem CBD “Giga Chad” pozytywnie nas zaskoczył.
Może zacznijmy od tego, że jesteśmy fanatykami estetyki, dlatego na widok matowych torebek z pieczołowicie zaprojektowaną okładką źrenice nam się nieco rozszerzyły, a serce wrzuciło trzeci bieg.
Po otwarciu opakowania było już tylko lepiej.
Nosom naszym ukazał się las…
Las wypełniony żyzną ziemią i ziołami
Jak wygląda susz CBD Giga Chad? (inspekcja pod zaczerwienioną lupą)
Kwiaty Giga Chada są dosyć luźne i puszyste, a strukturą przypominają Ghost Train Haze (czyli Aurorę 22/1).
POWIĄZANE: GHOST TRAIN HAZE (OPIS ODMIANY)
Uwagę od razu przykuwa wyrazisty zielony kolor z licznymi przepierzeniami w postaci rudych włosków.
I choć po konopiach włóknistych nie ma się co spodziewać dużej produkcji żywicy, to ta jest tutaj równomiernie rozłożona i dość widoczna.
Zresztą żywicę czuć na palcach po zrobieniu szybkiego testu dotyku — aby się upewnić, czy topki są odpowiednio wilgotne.
Te zdały egzamin.
Jedynie trimming nie powala, bo przez topy przechodzi dość duża łodyga. Rozumiemy, że to w ramach zachowania efektu dużej szyszki, ale te luźne kwiaty potrafią od siebie odpaść, a wtedy efekt “wow” zastępuje pół badyla.
Taki tam szczegół pod rozwagę.
Jak pachnie susz CBD Giga Chad?
Cofnijmy się w czasie do rozparcelowania pierwszej torebki.
Susz przywitał nas wyjątkowo leśno-ziołowym aromatem — to wyłoniło się na pierwszym planie.
Świeżość, świeżość i jeszcze raz świeżość.
Po drugim głębszym wdechu da się wyczuć nuty chmielu i żyznej gleby, podbite słodkimi owocami.
Całość wieńczy typowo “siankowy” aromat, co jest charakterystyczne dla konopi włóknistych.
Ale!
Przy odpakowywaniu całość uderza nozdrza z charakterystycznym swądkiem, który daje taką “skunową warstwę”.
A jak smakuje?
To zależy, w jakiej formie.
Podczas waporyzacji dominują nuty leśno-chmielowo-ziemiste. Zaczynaliśmy od 180 stopni, żeby inhalacja CBD miała sens.
Zupełnie nie czuć tej warstwy owocowej — w przeciwieństwie do palenia.
W joincie również dominowały nuty leśne, ale tuż po minięciu charakterystycznego posmaku konopi włóknistych, z tyłu podniebienia pojawiły się delikatnie jagodowe akcenty.
Mimo wszystko przyjemniej się go waporyzuje ze względu na dominację pinenu i kariofilenu.
Działanie suszu CBD “Giga Chad”: jakich efektów można się spodziewać?
Jak to mówią, życie jest pełne poświęceń, więc na okoliczność recenzji tego suszu CBD przeszliśmy przez dwa scenariusze użytkowania:
- Regularny — susz CBD był waporyzowany solo, bez udziału zwykłego zioła. Tutaj interesowało nas działanie suszu samego w sobie i tego, jak terpeny modulują działanie CBD (czy będziemy szli w kierunku mentalnego pobudzenia, czy raczej relaksacji).
- Interwencyjny — tutaj susz CBD zastosowaliśmy podczas próbowania nowej partii ciastek do klubów konopnych w Marbelli. Okazało się, że masło wyszło wyjątkowo mocne i tutaj susz CBD, ze względu na swój profil terpenowy, przeszedł próbę tonowania psychoaktywnego działania THC.
Przy sesji z samym suszem dał się we znaki spokój w głowie i przejrzystość umysłu. CBD ma to do siebie, że przy odpowiednich terpenach, potrafi poukładać klocki w głowie na czas działania w taki sposób, że procesy poznawcze się optymalizują. Z kolei leśne zapachy z kwiatów odpowiednio skalibrowały skupienie.
Całość przyjemnie parowała się z fizycznym rozluźnieniem i delikatnym przypływem apetytu.
Zaś co do ciastek z haszem… No, jak te wjechały, to Piotrek stwierdził, że potrzebuje delikatnego zaciśnięcia lejców na tym psychoaktywnym rumaku. I tutaj, można powiedzieć, Giga Chad też zrobił robotę.
Chociaż połączenie okazało się co najmniej osobliwe.
Z jednej strony faktycznie udało się okiełznać psychodeliczną naturę THC i nie doprowadzić do przesadnej stymulacji, a z drugiej “błogość” tych połączonych efektów w zestawieniu z niewiarygodnym wyostrzeniem zmysłów wywołała taką gastrofazę, że skończyło się na jedzeniu arbuza o 1 w nocy do czytania książki.
POWIĄZANE: EFEKT ANTURAŻU – OD CZEGO ZALEŻY DZIAŁANIE KONOPI?
Susz CBD Giga Chad: Plusy i Minusy
Plusy:
- Dobrze rozwinięte terpeny
- Przyjemny w dotyku
- Zostawia żywicę na palcach
- Do 15% CBD
- Odświeżający smak
- Połączenie czystości umysłu i skupienia z fizycznym odprężeniem
- Cena (44,99 zł za 10 gramów + 15% rabatu z kodem „stonerchef”)
Minusy:
- Dość “frywolne” trymowanie
- Może zwiększać apetyt (co często nie jest pożądane przy CBD)
Ostatecznie i definitywnie: czy ten susz CBD jest wart polecenia?
Zdecydowanie tak.
Jakość wykonania to takie 8/10. Zapach, smak i dotyk są wręcz wzorowe; dwa punkty odejmujemy za to rustykalne utrzymywanie łodyg przy kwiatach.
Działa tak, jak powinien działać wysokiej jakości susz CBD. Wycisza, uspokaja, poprawia nastrój, a jednocześnie efekty skręcają w kierunku dyktowanym przez dominujące terpeny — skupiając się bardziej na warstwie mentalnej.
No i, umówmy się, 44,99 zł za 10 gramów ekologicznych kwiatów CBD wysokiej jakości to jest lepiej niż dobrze.
Korzystając z kodu “stonerchef” możesz liczyć na dodatkowe 15% rabatu na wszystkie susze CBD marki Cannabis Spot w ramach naszej współpracy afiliacyjnej.