Oczywiście to jest takie bardzo wolne tłumaczenie, co nie umniejsza wcale naszemu niedawnemu odkryciu, tzn. że kiełbasa Nduja jest nadwyrobem spożywczym, który powinno się objąć jakimś wyjątkowym statusem. Jej żywa konsystencja i to natarcie ostrą papryką w ilościach naprawdę imponujących sprawia, że możemy nią smarować chleb, kłaść na pizzę, wkręcać do makaronów, rzucać na zapieksy, a nawet zrobić z nią jajecznicę. Jajecznica z Ndują – to nowe ulubione danie stonerskiej pary królewskiej.
Być może mamy w sobie coś z „Buntownika z wyboru”; filmu jeszcze co prawda nikt nie chce o nas nakręcić, ale poczekamy, bo cierpliwość – podobnie jak salami – uszlachetnia. W każdym razie, zawsze coś się w nas nie zgadzało na widok gołej jajecznicy, takiej wiecie… bez boczku, cebulki, pieczarek. Dziwnie się na to patrzyło.
To zupełnie tak, jak pizza marinara – no fajnie, jest ten sos pomidorowy, ciasto i czosnek, ale równie dobrze możemy sobie zgrillować kanapkę w takiej kombinacji i nic szczególnego się w naszym życiu nie wydarzy. Wydaje nam się, że ludzie piszący hymny na temat takich wynalazków – podobnie jak z tą gołą jajecznicą – to te same osoby, które nie potrafią wytrzymać dwóch minut bez powiedzenia „de facto” i uchodzą za bardziej klasycznych niż muzyka Bacha czy innego Łubudu. No, ale co tam.. De gustibus i tak dalej.
Tak się, słuchajcie, zbuntowaliśmy, że tylko połowa Nduji weszła na pizzę, a druga wylądowała właśnie w jajówie. Oczywiście zanim nduja pojawiła się w ogóle na patelni, najpierw podsmażyliśmy sobie cebulę wraz z pieczarkami – na maśle z oliwą – które chwilę później wykąpały się w sosie riverbridge, czyli w takim sosie sojowym z dodatkiem aromatu grzybowego.
Do tego, ponieważ same jajka i kiełbasa są zbyt chude, wpuściliśmy jeszcze nasz ukochany cheddar i majonez. Po pierwsze, jajecznica będzie jeszcze bardziej kremowa, a po drugie, takie śniadanie wygrywa smakowo, bo nic tak nie przewodzi smaku jak tłuszcz. Na koniec polecieliśmy już standardem, czyli szczyptą soli i pieprzu, chociaż jajecznica z ndują jest już na starcie doprawiona od kiełbasy i sosu riverbridge. Dlatego tutaj zalecamy taką naprawdę wykańczającą szczyptę.
Do przygotowania jajecznicy z ndują przydadzą się:
- nóż szefa kuchni,
- drewniana łopatka lub szpatułka silikonowa,
- duża patelnia.
Na koniec przepisu zdradzimy Wam jeszcze, jak można tę jajecznicę wykorzystać do naprawdę obłędnych śniadań.
Składniki:
Jajecznica z ndują:
6 sporych jaj
2 ząbki czosnku, posiekane
2-3 szalotki, pokrojone w kostkę
Włoska kiełbasa nduja (według uznania)
2 spore pieczarki, pokrojone w cienkie plastry
30-50g sera mild cheddar
1 łyżeczka majonezu
2 łyżeczki sosu riverbridge
Sól i pieprz do smaku
2 łyżeczki masła
2 łyżeczki oliwy z oliwek
Kilka kromek chleba (najlepiej ciabatty), posmarowanych grubo masłem
Masz jaja? Nawet sześć!
Zaczynamy, tradycyjnie, od porządnego rozgrzania patelni na dużym ogniu. Kiedy patelnia będzie gorąca, roztapiamy masło, dodajemy oliwę, czekamy aż całość złapie temperaturę i wrzucamy szalotki. Powinny się smażyć ok. 3 minuty, przy czym trzeba pamiętać, że ze względu na rozmiar ognia pod patelnią, musimy stale mieszać cebulę – robimy to do momentu, aż ta się zeszkli.
Teraz dodajemy pieczarki i przesmażamy je równie długo, co szalotki, mieszając z taką samą częstotliwością.
Teraz doprawiamy całość sosem riverbridge, wrzucamy czosnek, mieszamy i podsmażamy przez ok. 30 sekund.
W następnej kolejności na patelni lądują kawałki nduji. Całość podsmażamy na średnim ogniu ok. 2 minuty, mieszając cały czas.
To jest moment, w którym trzeba wbić jajka. Robimy to, jedno po drugim, po czym wykonujemy okrężne ruchy łopatką/szpatułką, aby białko zaczęło się ścinać, a przez pierwszą minutę, żółtka pozostały nietknięte.
Kiedy białko będzie już nieźle ścięte, zaczynamy mieszać żółtka i tak sobie właśnie hulamy przy tej patelni, aż jajecznica uzyska kremową konsystencję. Na samym końcu dodajemy cheddar wraz z majonezem, mieszamy po raz ostatni i nakładamy jajecznicę na talerze.
Nie od dziś wiadomo, że kluczem do udanej jajecznicy są co najmniej dwie pajdy chleba posmarowane grubo masłem i doprawione szczyptą soli, dlatego jak już Wasza idealna, stonerska jajecznica z ndują będzie gotowa do pożarcia, dopełnijcie ten ważny obowiązek i najlepiej rzućcie jeszcze na nią nieco szczypioru z dymki.
A po pierwszym gryzie będziecie już wiedzieli, co wsadzić do następnego burrito śniadaniowego z frytkami.