Eklerki to bardzo charakterystyczny smak naszego dzieciństwa, który zawsze kojarzył nam się ze zwiewną wręcz lekkością i klasyczną elegancją. Dlatego też zabieraliśmy się do nich jak pies do jeża, bo wiecie, jak coś bezcześcić, to z klasą. A czy można zrobić stonerskie eklerki nie niszcząc ich wdzięku? Skoro można zrobić mema z małpą, który w jeden dzień dotrze do pół miliona ludzi, to… potrzymajcie nam miski, a my Wam pokażemy.
Bycie stonerską parą jest o tyle cudowne, że jeśli na co dzień przewijają się przez nasze talerze różne sprośne posiłki, to wyjątkowe okazje, jak np. Dzień Chłopaka, przypominają kulinarny chrzest Titanica przed wielkim rejsem. Nasze czekoladowe okręty co prawda nie rozbiły się o górę lodową, ale za to zaliczyły czołówkę z naszymi zębami, więc można powiedzieć, że finał był ten sam.
Mało tego, my jesteśmy jeszcze gorsi od góry lodowej, bo naszych głodnych szczęk nie da się ominąć. I w sumie nie ma się co dziwić, bo to klasyczne leciutkie ciasto zahartowane głębią kakao, przeplatane budyniowym kremem z Kit Katami i udekorowane czekoladową polewą wraz z solonym karmelem aż się proszą o sprzątnięcie z powierzchni Ziemi.
Co zaskakujące, mimo pozornej lekkości tej kompozycji, obecność wszystkich dodatków sprawia, że po dwóch eklerkach się uśmiechasz, po czterech płaczesz ze szczęścia, a po piątym dzwonisz na pogotowie, bo nie wiesz, co się dzieje.
Skoro część sprzedażową w przepisie mamy już za sobą, to upewnijmy się, że w kuchni mamy pod ręką niezbędny ekwipunek.
Do przygotowania czekoladowych eklerków z budyniowym kremem „Kit Kat” przydadzą się:
- mikser,
- rondelek,
- duża miska,
- szpatułka,
- duży nóż,
- papier do pieczenia,
- rękaw cukierniczy lub łyżka,
- trzepaczka.
Eklerki już nigdy nie będą takie same.
Składniki:
Ciasto na czekoladowe eklerki:
100g mąki pszennej tortowej (typ 480)
180ml wody
20g ciemnego kakao
20g cukru
3 jajka
90g masła w temperaturze pokojowej
1/4 łyżeczki soli
Krem „Kit Kat”:
500ml mleka
60g cukru
1 jajko
3 żółtka
30g skrobi ziemniaczanej
15g mąki pszennej tortowej (typ 450)
200g masła + dodatkowe 20g
150g czekolady mlecznej
5 batonów Kit Kat
Ganasz czekoladowy:
100g gorzkiej czekolady
100g śmietany 36%
Dekoracja:
1 posiekany Kit Kat
Czas na przerwę. Czas na… 420 i do kuchni!
Dobrze będzie zacząć ten słodki sport od rozgrzewki, toteż rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni, a przy okazji wyjmujemy blachę i wykładamy na niej arkusz papieru do pieczenia.
W rondelku mieszamy z sobą wodę, masło, cukier oraz sól. Całość doprowadzamy do zagotowania i od razu zdejmujemy z ognia.
Przy użyciu drewnianej łyżki zaczynamy wprowadzać mąkę oraz kakao i mieszamy zawartość rondelka do momentu, w którym uzyskamy jednolitą masę. Tę z kolei przenosimy do miski i odstawiamy na bok, aż ostygnie do temperatury pokojowej.
Kiedy masa się wystudzi, bierzemy do ręki mikser, po czym wbijamy do miski jajka – jedno na raz – i miksujemy całość, aż konsystencja ciasta zrobi się gładka.
Masę na ciasto nabieramy do rękawa cukierniczego (można też nałożyć ją na łyżkę), po czym wyciskamy z niego podłużne kształty (wymiary ok. 2 cm szerokości i 6-7 cm długości) na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Ciasto na eklerki pieczemy ok. 23-25 minut. Wyjmujemy blachę z piekarnika i zanim zdejmiemy z niej nasze ciasto, dajemy mu odpocząć ok. 10 minut – potem można już je wystudzić do temperatury pokojowej.
A teraz, słuchajcie, zrobimy sobie budyniowy krem „Kit Kat”. W tym celu zagotowujemy 300ml mleka wraz z cukrem.
Pozostałe 200ml mleka miksujemy z jajkiem, żółtkami, mąką pszenną i skrobią ziemniaczaną, a następnie wlewamy je do garnka z wrzącym mlekiem.
Teraz całość doprowadzamy jeszcze raz do wrzenia i mieszamy cały czas energicznie, aby uniknąć powstawania grudek. Gotujemy zawartość garnka przez chwilę, po czym zdejmujemy naczynie z ognia, dodajemy posiekaną czekoladę i mieszamy do momentu jej rozpuszczenia, zakrywamy garnek folią spożywczą i studzimy budyń do temperatury pokojowej.
W osobnej misce ucieramy masło wraz z dodatkowym cukrem, aż masa będzie lekka i puszysta.
Dodajemy partiami wystudzony budyń, miksując całość po każdej partii, aż do dokładnego połączenia się składników.
Na desce siekamy drobno Kit Katy.
Posiekane batony wprowadzamy szpatułką do naszego kremu budyniowego.
Miksujemy drobno czekoladę w malakserze. W rondelku umieszczamy śmietanę i podgrzewamy ją, aż będzie gorąca, ale nie zagotowujemy jej. Rozlewamy śmietanę po zmiksowanej czekoladzie i mieszamy całość bardzo dokładnie, aż uzyskamy jednolitą konsystencję.
Wracamy do naszych eklerków. Przekrawamy je najpierw na pół.
Na spodzie wyciskamy z rękawa cukierniczego (lub rozprowadzamy łyżką) budyniowy krem „Kit Kat”, a górę smarujemy ganaszem, posypujemy posiekanym Kit Katem i polewamy solonym karmelem.
Teraz pozostaje nam jedynie złożyć to dzieło w harmonijną całość.
To już nie jest epickie, ani legendarne – te eklerki dają taki gastro orgazm, że ich jedzenie może skutkować nie tylko chwilową utratą poczucia rzeczywistości, ale może nawet wizytą Straży Miejskiej z uwagi na zakłócanie ciszy nocnej, dlatego ten przepis zdecydowanie lepiej oglądać po 22, niż robić go wtedy – do dzieła lepiej zabrać się rano albo o takiej porze, w której nagła aktywacja ślinianek nie spowoduje żadnych przykrych konsekwencji zdrowotnych.
A tak poza tym, to smacznego.