Wypłynęliśmy na tydzień pełen Oreo – i tak przerobiliśmy już sernikowe bloki i pączki, ale zrobimy teraz mały krok w tył, żeby poczynić trzy kroki w górę, albowiem wracamy do sernika. Ale to nie będzie zwykły sernik. Jak to Nitka określiła – beng, beng przepis! I powstał… Potrójnie czekoladowy sernik Oreo.

To jest takie uczucie, jakby jadło się cały szlachetny pałac z jego nadworną służbą i parą królewską z pełnym rynsztunkiem. Jest to też – bezapelacyjnie – najlepiej uformowany sernik pod względem konsystencji, jakie nasze wiecznie głodne oczy miały przyjemność oglądać.

Mało tego, pałac ma równie szlachetne, co bogate fundamenty w postaci spodu z ciasteczek Oreo – no bo tak to jest w tej krainie – czekolada płynie, a ciastkowe spichlerze trzeba nieprzerwanie uzupełniać.

Ale za to jakie cuda potem wychodzą…

Do przygotowania potrójnie czekoladowego sernika Oreo przydadzą się:

• piekarnik
• papier do pieczenia
• malakser
• szpatułka
• rondelek
• miska żaroodporna
• mikser
• forma do ciasta (ok. 20cm)
• kratka do studzenia
• nóż szefa kuchni

Składniki:

Spód Oreo:

24 ciasteczka Oreo (ze środkami)

60ml roztopionego masła

Masa sernikowa:

900g serka śmietankowego 

215g cukru pudru

30g kakao

4 jajka

140g gorzkiej czekolady

140g mlecznej czekolady

Polewa czekoladowa:

90g mlecznej czekolady

90g gorzkiej czekolady

175g śmietany 36%

Kruszymy Oreo

Nagrzewamy piekarnik do 175 stopni (termoobieg) i wyłóż formę do ciasta papierem do pieczenia. Następnie miksujemy ciasteczka Oreo w malakserze, dodajemy masło i blendujemy, aż do uzyskania konsystencji mokrego piasku.

Wykładamy spodem formę do ciasta i dobrze je dociskamy. Wkładamy formę do piekarnika i pieczemy przez 8 minut. Po wyjęciu z piekarnika odstawiamy formę ze spodem do wystudzenia i przechodzimy do przygotowania masy sernikowej.

Robimy masę

Zaczynamy od roztopienia czekolad w kąpieli wodnej.

Kiedy obie czekolady się rozpuszczą, odstawiamy mieszankę do wystudzenia. W tym czasie ubijamy serek śmietankowy z cukrem pudrem do uzyskania gładkiej masy i wmiksowujemy kakao. Dodajemy jajka, jedno po drugim, pracując na małej prędkości miksera, żeby ich nie przebić. Następnie przelewamy roztopioną czekoladę do masy sernikowej, cały czas miksując na wolnych obrotach.

Nie pozostaje nam teraz nic innego, jak przenieść masę sernikową na wypieczony spód sernika. Wyrównujemy masę na górze, żeby forma była nią równomiernie wypełniona.

Nagrzewamy ponownie piekarnik, również na 175 stopni z termoobiegiem i pieczemy go ok. 1 godziny, żeby środek był dopieczony. Studzimy potrójny czekoladowy sernik Oreo przez 5 minut, a potem, przy pomocy noża, odłączamy krawędzie ciasta od formy i wyjmujemy go z niej i wkładamy do lodówki na minimum 8 godzin. Z doświadczenia wiemy jednak, że lepiej smakuje, kiedy poleży tam całą noc.

Niby wszystko spoko, ale czegoś tu brakuje w tym pałacu – no właśnie, dach! Zabierzmy się więc za polewę czekoladową.

Leje się obficie

Rozpuszczamy w małym rondelku obie czekolady i śmietanę na bardzo małym ogniu, aż czekolady się totalnie rozpuszczą, a całość będzie miała gładką teksturę. Odstawiamy do wystudzenia i po tym czasie polewamy nią nasz potrójnie czekoladowy sernik. Wstawiamy całość ponownie do lodówki, tym razem na 30 minut. Kiedy polewa już zastygnie, bierzemy kilka ciasteczek oreo i przekrawamy je na pół, poc zym wbijamy w koronę ciasta.

Zanim złapiecie za glukometry, złapcie za potrzebne materiały budowlane i wznieście swoje świątynie, na miarę potrójnie czekoladowego sernika Oreo. Amen.

ZapiszZapisz