A może by tak Brownie M&Ms? Przecież to jest czekolada w czekoladzie z dodatkiem białej czekolady i karmelu. Abstrahując już od tego, że poprzednie zdanie mogłoby z powodzeniem stosować łamacz językowy, to takie połączenie zwyczajnie, po ludzku, nie może nie wyjść.
Patrzyliśmy w te M&Msy z ciekawością godną Indiany Jonesa odkrywającego nowy grobowiec, bo kryły się tam trzy rodzaje tego artefaktu poszukiwaczy słodyczy doskonałej: zwykłe, z orzechami i – uwaga, zapnijcie pasy – z chrupiącym ciasteczkiem w środku.
Ktoś musiał przeczytać wiele dzieł światowych wynalazców, obejrzeć przynajmniej kilkadziesiąt przemówień z planowania bycia bogatym przy użyciu czwartej czakry i wreszcie doznać olśnienia, że na tym świecie istnieje dobro absolutne, bo wpadł na pomysł połączenia środka Maltesersa ze skorupką M&MSów.
Chyba nie musimy pisać, na które padł wybór.
Przypominamy raz jeszcze, że my to wprowadzamy do środka brownie z uprzejmością godną osoby, która kiedyś otworzyła drzwi Świakom Jehowy (tak przynajmniej niesie legenda, że tak było). Potem w cieście lądują jeszcze dosyć zacne kawałki białej czekolady karmelowej z wafelkami i znowu M&Ms-y padają skromnym wiosennym deszczem na wierzch brownie.
Do przygotowania brownie M&Ms z białą czekoladą karmelową przydadzą się:
- miska,
- mikser,
- szpatułka,
- forma do ciasta,
- papier do pieczenia,
- piekarnik
Składniki:
Brownie M&Ms:
4 duże jajka
100g białego cukru
200g brązowego cukru
230g masła w temperaturze pokojowej
150g ciemnego kakao
65g mąki pszennej uniwersalnej (typ 480)
1/2 łyżeczka soli
150g karmelowej czekolady (my użyliśmy Wedla)
200g M&Msów (z czego jedna garść na posypanie brownie M&Ms)
M&Ms. Lecą w brownie
Zaczynamy od nagrzania do 150 stopni. Przy okazji wyjmujemy płaską formę do ciasta i wykładamy ją papierem do pieczenia.
Następnie chwytamy za dużą miskę i ubijamy jajka na średnich obrotach, aż uzyskamy blado-żółty kolor.
Do naczynia z jajkami dodajemy cukry i kontynuujemy miksowanie. Zanim dojdziemy do końca procesu przygotowania masy, dorzucamy do naszej may masło, kakao, ekstrakt waniliowy i mąkę. Tak jest, ponownie miksujemy.
Na samiutkim końcu w misce ląduje czekolada oraz M&Msy – te wprowadzamy do masy szpatułką.
Masę na brownie przenosimy do wyłożonej papierem do pieczenia formy i rozprowadzamy ją równomiernie, po czym posypujemy je na wierzch ciasta.
Całość pieczemy ok. 60 minut. Pod koniec pieczenia włóż patyczek do środka brownie i sprawdź, czy wyjdzie czysty – jeśli tak, to możesz już je wyjąć.
Pozostaje teraz odstawić je do całkowitego wystudzenia.
To pierwsze tak przyjemnie chrupiące, a jednocześnie soczyste brownie, jakie wyszło spod naszych skrzydeł. Skorupka M&Msów to idealne uzupełnienie głębi czekolady, które z drugiej strony ją kontrastuje, łagodząc jednocześnie instensywność białej czekolady karmelowej – właśnie dlatego można je skubać kawałek po kawałku i jednocześnie jeść bajecznie słodki i dekadencki deser i nie mieć dosyć.
Z nami M&Msy jakoś nie poleciały w kulki. Za to my polecieliśmy z nimi w brownie. Żywioł opanowany – ludzie nakarmieni – można powoli kończyć dzień.
- 4 duże jajka
- 100 g białego cukru
- 200 g brązowego cukru
- 230 g masła w temperaturze pokojowej
- 150 g ciemnego kakao
- 65 g mąki pszennej uniwersalnej (typ 480)
- 1/2 łyżeczki soli
- 150 g karmelowej czekolady (my użyliśmy Wedla)
- 200 g M&Msów (z czego jedna garść na posypanie brownie)
-
Nagrzej piekarnik do 150 stopni i wyjmij płaską formę, którą wyłożysz papierem do pieczenia.
-
Ubij jajka w dużej misce na średnich obrotach miksera, aż te będą blado-żółte.
-
Dodaj do jajek oba cukry i kontynuuj miksowanie. Dodaj też roztopione masło, kakao, ekstrakt waniliowy i mąkę, po czym zmiksuj ponownie.
-
Wprowadź szpatułką czekoladę i M&Msy i wymieszaj je z masą.
-
Przenieś masę brownie do wcześniej przygotowanej formy i rozprowadź ją równomiernie, po czym posyp M&Msy na wierzch ciasta.
-
Piecz całość ok. 60 minut. Pod koniec pieczenia włóż patyczek do środka brownie i sprawdź, czy wyjdzie czysty. Jeśli tak, to znaczy, że można je już wyjąć.
-
Odstaw brownie do całkowitego wystudzenia.