Są takie dni w życiu sportowca, kiedy ten wie, że to właśnie dziś pobije kolejny rekord w swojej dyscyplinie. Są też takie chwile dla nauczyciela, kiedy ma ochotę przeprowadzić nieszablonową lekcję i wie, że mu się to uda. Z kolei w naszym życiu istnieją takie momenty, w których z chwilą otwarcia źrenic wiemy, że to właśnie dziś zrobimy kosmicznie sycąco-pyszne, stonerskie żarcie. I tak – powiedzie nam się.

Cheeseburgerowe nachosy barbecue to pomysł, który przychodzi wtedy, gdy trawi Cię takie pragnienie, które odczuwa jedynie kot na widok saszetki z jedzeniem lub kobieta w ciąży. Dlatego nie powinna Was dziwić – skądinąd piekielnie pyszna – kombinacja składników, połączonych w zapiekankę nachosową o smaku cheesburgera, wysmarowaną aromatycznym sosem barbecue.

Będziemy musieli uważać z mięsem, żeby go nie wysuszyć, ponieważ zadanie obejmie pieczenie poprzedzone krótkim podsmażaniem mielonej wołowiny na patelni, która zamarynowana w mieszance sosu sojowego, sosu worcestershire, oleju sezamowego i kilkunastu kropel tabasco, nabierze unikalnego smaku, a ten z kolei przeplatać się będzie z ciągnącymi się serami cheddar i mozzarella.

Zabierzcie śliniaki, fartuchy i migusiem do roboty, raz, raz, raz!

Składniki:

Cheeseburgerowe nachosy barbecue:

300g mielonej wołowiny (im młodsza, tym lepsza, ze względu na delikatniejsze mięso)

150g nachosów (tradycyjne, solone)

150g startego sera cheddar

150g startego sera mozzarella

1 czerwona cebula, pokrojona w cienkie paski

1 duży pomidor (opcjonalnie)

1 garść natki pietruszki, posiekanej

150ml sosu barbecue

Marynata do mięsa:

75 ml jasnego sosu sojowego

50ml sosu worcestershire

2 łyżki oleju sezamowego

1 łyżeczka sosu tabasco

Marynowanie i podsmażanie wołowiny

W dużej misce mieszamy wszystkie składniki marynaty i dodajemy mięso. Całość ugniatamy rękami, wmasowując marynatę do wołowiny tak, aby mięso dobrze ją wchłonęło. Po tym czasie wkładamy miskę z wołowiną do lodówki na 30 minut.

Na patelni rozgrzewamy 0,5 łyżeczki masła klarowanego i dodajemy mięso. Podsmażamy je, cały czas rozdrabniając drewnianą łopatką, aż mielona wołowina dojdzie do takiego stanu, w którym będzie można ją rozsypać po nachosach. Smażymy ok. 3 minuty na średnim ogniu, aż mięso będzie obsmażone z każdej strony.

Budowanie napięcia

Bierzemy naczynie żaroodporne, na którym – z połowy nachosów – układamy pierwszą warstwę zapiekanki. Następnie rozsypujemy połowę podsmażonej wołowiny.

W dalszej kolejności polewamy wszystko połową sosu barbecue, posypujemy taką samą porcją cheddara i mozzarelli, po czym kładziemy paski czerwonej cebuli, pokrojonego w kostkę pomidora i posypujemy częścią posiekanej natki.

Przedostatnia faza to typowe kopiuj-wklej z poprzedniego kroku, z tą małą różnicą, że na końcu polewamy jeszcze dodatkową porcją sosu barbecue (w zależności od preferencji – ważne, żeby nie wylać tam połowy butelki). 

Pieczemy, nie śpimy!

Rozgrzewamy piekarnik do 175 stopni i wkładamy do niego naczynie żaroodporne z cheeseburgerowymi nachosami barbecue. Całość pieczemy ok. 12 minut, aż ser się porządnie stopi.

Wyłożyć na stół i pałaszować

Jak w tytule – nachosy możemy przełożyć do głębokiego talerza i zajadać rękami (koniecznie!), żeby poczuć gastro-fiestę swojego życia. To jest tak smaczne, że moglibyśmy na tym spać, zajadać przez sen, a po przebudzeniu pójść dorobić jeszcze.