Mała lawa brzegi rwie… Czy jakoś tak. W każdym razie fondanty to jedne z tych wypieków, których niepozorny rozmiar kryje w sobie ogromny ładunek niewypowiedzianego, cukierniczego seksu. Wraz z jego przekrojeniem odchodzą w niebyt wszelkie postanowienia noworoczne dotyczące diet i innych enigmatycznych terminów ze słownika języka polskiego. A gdyby tak… kajmakowe fondanty?

No właśnie, skoro już ustaliliśmy, że piękno tkwi w prostocie, a fondant wymaga od nas jedynie podstawowych składników (no bo umówmy się, każdy Pacmaniarz trzyma w kuchni chociaż jedną puszkę masy krówkowej, no helloł?!), to miło byłoby powitać w naszych szeregach braciszka czekoladwego „lava cake”,  nie tylko ze względu na jego niezaprzeczalnie apetyczny „look” (tak to się chyba teraz stosuje w „nowomowie”, więc fokusujemy się na nim, żeby nasz wykon zyskał na brzmieniu), ale chociażby dla tych kilku chwil zajadania fondanta łyżeczką, pozwalających Wam się zanurzyć w krówkowym spa, z którego niełatwo będzie wyjść.

Do przygotowania kajmakowych fondantów przydadzą się:

• 1 duża miska
• Mikser ręczny
• Piekarnik
• 3-4 ramekiny
• Szpatułka

Nie ma problemu, od razu dajemy przepis na 3-4 ramekiny wypełnione tym wypiekiem z kajmakową lawą, żeby spa potrwało nieco dłużej.

Składniki (na 3-4 ramekiny):

Kajmakowe fondanty:

40g + 1 łyżka mąki

1 łyżeczka masła

450g masy kajmakowej

1 duże jajko

2 żółtka

Jedyna lawa, w jakiej chcesz się wykąpać

Piekarnik nagrzewamy do 220 stopni, wcześniej włączając termoobieg, natomiast ramekiny smarujemy masłem i posypujemy je równomiernie mąką.

W następnej kolejności zajmiemy się masą kajmakową. Do rzeczy: ubijamy żółtka z jajkami na wysokich obrotach miksera ok. 3-4 minuty, aż będą bardzo puszyste i podwoją swoją objętość. Dodajemy masę kajmakową, miksując do dokładnego połaczenia się składników, a na koniec wsypujemy stopniowo mąkę i kończymy miksowanie.

Rozdzielamy naszą masę fondantową na wcześniej przygotowane ramekiny, po czym wstawiamy naczynia do rozgrzanego piekarnika i pieczemy je 12 do 14 minut, w zależności od rozmiaru ramekinów.

Teraz wystarczy przejechać nożem po krawędziach ramekinów i przenieść nasze kajmakowe fondanty na talerze. Najlepiej będzie zrobić to przykładając talerz do fondanta i odwracając ramekin do góry dnem.

Uwaga, uwaga! Przekrawamy rozpustnika:

Żeby nie było, zrobiliśmy zdjęcie z każdej strony i niezależnie od profilu, kajmakowe fondanty wyglądają obłędnie. My już wiemy, jak smakują, ale opisywanie tego smaku słowami jest jak wywoływanie pożaru pod wodą – no po prostu się nie da.

ZapiszZapisz