Nie znamy osób, które nie lubią brownie – może dlatego, że nie ufamy ludziom deklarującym niechęć do słodyczy i takich trzymamy na dystans łopaty do pizzy. Brownie jest prostym, klasycznym i skutecznym pogromcą pacmana – intensywne, kakaowe, z kawałkami chrupiącej czekolady w środku. Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie dodali fragmentu swojej zielonej duszy do tego ciasta. Jak w tytule – powitajcie Oreo brownie.

Nałogowcy ponoć wypierają się swoich uzależnień; my ze swojego jesteśmy dumni. Kochamy Oreo całym sercem i brzuchem, chociaż samymi ciasteczkami wcale się nie zajadamy tak na potęgę. Natomiast jeśli chodzi o desery, to przynajmniej jeden  z każdego gatunku musi się polubić z Oreo, bo inaczej nasz świat się zawali, planetę spowiją wojny, a nas zawiną w białą pościel i wrzucą na odwyk do ciasnej komórki wypełnionej kaszą jaglaną i szarłatem.

Dlatego zrozumcie nas, robimy to dla dobra Waszego i naszego. A tak swoją drogą te Oreo brownie są bardziej kosmiczne niż projekt kolonizacji Marsa.

Do przygotowania brownie Oreo przydadzą się:

• piekarnik
• papier do pieczenia
• rondelek
• szpatułka
• forma do ciasta (ok. 20×30 cm)
• duża miska
• trzepaczka
• nóż szefa kuchni

Składniki:

Oreo Brownie:

125g mąki pszennej uniwersalnej (typ 480)

225g masła

100g gorzkiej czekolady, posiekanej

12 pokruszonych ciasteczek Oreo (ze środkami)

200g brązowego cukru

100g białego cukru

4 jajka

2 łyżeczki ekstraktu waniliowego

80g kakao

0,5 łyżeczki soli

0,5 łyżeczki proszku do pieczenia

Krem sernikowy z Oreo:

225g serka śmietankowego

225g śmietany 36%

60g cukru pudru

10 pokruszonych ciateczek Oreo (ze środkami)

Najpierw Oreo brownie

Najpierw przygotowujemy sprzęt – rozgrzewamy piekarnik do 175 stopni z opcją termoobiegu, a z szafki wyjmujemy formę do ciasta (nasza ma ok. 30x20cm) i wykładamy ją papierem do pieczenia. Papier przycinamy na wymiar, tak aby pokrywał przynajmniej dwa przeciwległe boki formy – wtedy będzie nam łatwiej wyjąć z niej ciasto.

Skoro sprzęt już gotowy, to zajmiemy się masą na brownie. Najpierw roztapiamy masło w rondelku na małym ogniu. Kiedy masło się już rozpuści, przelewamy je do dużej miski, do której trzeba będzie wmieszać cukier brązowy wraz z białym, wbić jajka i dodać ekstrakt waniliowy. Całość dokładnie mieszamy.

Do miski wsypujemy kakao, mąkę, sól i proszek do pieczenia, a na końcu delikatnie wprowadzamy posiekaną czekoladę i pokruszone ciasteczka Oreo, mieszając masę przy użyciu szpatułki.

Teraz pozostaje już tylko równomiernie rozprowadzić masę na brownie po formie.

Pieczemy nasze Oreo brownie ok. 25-30 minut, obserwując je pod koniec pieczenia, żeby nie przesadzić z czasem, inaczej wierzch może być zbyt twardy.

Potem krem sernikowy

W dużej misce ubijamy mikserem śmietanę z połową cukru pudru na sztywno.

To samo robimy z drugą połową cukru i serkiem śmietankowym – w tym przypadku ubijamy do uzyskania lekkiej i puszystej konsystencji.

Łączymy zawartość obu misek i dodajemy na koniec pokruszone ciasteczka Oreo, które wprowadzamy do masy ręcznie przy użyciu szpatułki.

No i teraz…

Tworzymy spójną całość

Krem sernikowy rozprowadzamy równomiernie po upieczonym brownie.

Ciasto wstawiamy do lodówki na minimum godzinę – to już ostatni zakręt przed metą, na której czekać będzie na Was to właśnie przepiękne, kuszące i tętniące smakiem Oreo brownie:

Trzy kawałki Oreo brownie ułożone w wieżę, pozwalające trzymać nas w błędnym przekonaniu, że po ich zjedzeniu reszta wyląduje w lodówce zamiast w układach pokarmowych. No cóż, podobno nadzieja umiera ostatnia. Ponoć jest też matką głupich. Nie bądźcie głupi – zjedzcie wszystko.