Kiedyś jeden z naszych czytelników podesłał nam propozycję stworzenia przepisu, w którym główną rolę pełniłoby głęboko smażone oreo. Okej – nie ma problemu. Puszyste i wilgotne ciasto, do tego czekoladowa masa ciasteczek rozpływająca się w ustach, a to wszystko wypełnione solonym sosem karmelowym. Mówisz, masz!
Oprócz tego, że ciasteczka oreo smażone w głębokim oleju to już rozpusta sama w sobie, to jednak czegoś nam w tym pomyśle brakowało. Posypać cukrem pudrem? To chyba oczywiste. Tylko co dalej? Na szczęście pod ręką mieliśmy solony karmel – a nie skorzystać z solonego karmelu w przypadku takiego deseru, to jak powiedzieć Hubertowi Urbańskiemu, że rezygnujemy z gry, kiedy w pytaniu o milion pojawia się problem współczesnego ujęcia hasła „carpe diem”. No szczyt głupoty i brak jakiegokolwiek poszanowania!
Mało tego, to chyba jeden z najszybszych przepisów do przygotowania z naszego bloga, więc nawet jeśli Waszym ulubionym trudnym słowem jest „prokrastynacja”, to wymówka czasowa urasta już do rangi kuriozum. A my przecież jesteśmy poważnym blogiem naukowym.
Do przygotowania głęboko smażonych Oreo z solonym karmelem potrzebne będą:
- duża miska,
- głębokie naczynie, np. wok, garnek albo frytownica,
- szczypce lub łyżka cedzakowa.
Wiecie, co jest lepsze od zapachu napalmu o poranku? Zapach rozgrzanego oleju roślinnego.
Składniki:
Głęboko smażone Oreo z solonym karmelem:
16 ciasteczek Oreo (całych)
150g mąki pszennej uniwersalnej (typ 480)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli
50g brązowego cukru
250ml + 2 łyżki mleka
2 łyżeczki oleju roślinnego
2 litry oleju roślinnego do smażenia
Przekręć, nie liż, zamocz w cieście i smaż
W dużej misce łaczymy mąkę, proszek do pieczenia, sól i cukier. Następnie wlewamy mleko, 2 łyżeczki oleju i kontynuujemy mieszanie, aż ciasto będzie gładkie i pozbawione grudek.
Solony karmel wylewamy na płaską blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i wkładamy go do zamrażarki, aż mocno zesztywnieje.
W tym czasie rozdzielamy ciasteczka Oreo, a kiedy karmel będzie już zwarty, to wycinamy z niego kółka lub nakładamy go łyżeczką na środek ciasteczka i zamykamy Oreo.
Po zamknięciu ciasteczek wkładamy je do zamrażarki na czas rozgrzewania oleju, aby karmel się nie rozpłynął.
No właśnie, olej! Wlewamy go dogłębokiego naczynia i rozgrzewamy porządnie tłuszcz. Żeby sprawdzić, czy olej jest gotowy, bierzemy odrobinę ciasta i patrzymy, czy po wrzuceniu szybko wypłynie na wierzch. Jeżeli odpowiedź brzmi definitywnie „tak”, to może nie wygraliście gwarantowanej kwoty, ale za to wygraliście smażenie Oreo w cieście, więc w sumie chyba jasne, co jest lepsze.
Maczamy oreo we wcześniej przygotowanej masie i smażymy je z każdej strony na złoto.
Na koniec posypujemy ciasteczka cukrem pudrem i oddajemy się dekadenckiej ekstazie.
Widzicie ten piękny, wyciekający solony karmel? Smażone Oreo to jest foodporn w wersji ekskluzywnej – coś, po czym można spokojnie napisać do swojego dietetyka: „Stary, nie wyszło.”, a on powie „Nie martw się, też bym nie dał rady się oprzeć”.
- 16 ciasteczek Oreo (całych)
- 150 g mąki pszennej uniwersalnej (typ 480)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki soli
- 50 g brązowego cukru
- 250 ml + 2 łyżki mleka
- 2 łyżeczki oleju roślinnego
- 2 litry oleju roślinnego do smażenia
- solony karmel
-
Wymieszaj w dużej misce mąkę, proszek do pieczenia, sól i cukier. Następnie wlej mleko, 2 łyżeczki oleju i mieszaj dalej, aż ciasto będzie gładkie i pozbawione grudek.
-
Wylej solony karmel na płaską blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i włóż go do zamrażarki, aż mocno zesztywnieje.
-
W tym czasie rozdziel ciasteczka Oreo.
-
Kiedy karmel będzie już zwarty, wytnij z niego kółka lub nałóż go łyżeczką na środek ciasteczka i zamknij Oreo.
-
Włóż ciasteczka do zamrażarki na czas rozgrzewania oleju, aby karmel się nie rozpłynął.
-
Wlej olej do głębokiego naczynia i rozgrzej go porządnie. Aby sprawdzić, czy olej jest gotowy, dodaj kawałek ciasta do tłuszczu - jeśli szybko wypłynie, a dookoła zaczną tworzyć się bąbelki, to znaczy, olej jest gotowy.
-
Obtocz Oreo dokładnie w cieście i smaż je w głębokim oleju na złoto z każdej strony.
-
Wyjmij ciasteczka z naczynia, odsącz z nadmiaru oleju na ręczniku papierowym i posyp je cukrem pudrem.