Jeżeli myśleliście, że nasza wyobraźnia kończy się na pizzy z chipsami albo słodkich wariacjach z fetą lub kruszonką cynamonową, to przykro nam, ale musimy zburzyć tę opinię o naszych upodobaniach, co do włoskich placków. Na blogu pojawił się niedawno jeden z najpopularniejszych japońskich sosów i taki też będzie bohater dzisiejszej stonerskiej rozpusty, tj. pizza z kurczakiem teriyaki, mango, boczkiem i szczypiorkiem.
Nie jesteśmy fanami połączeń typu śledź i truskawki – nie przepadamy też za podawaniem wszystkich możliwych składników na raz, byleby tylko ładnie i kolorowo wyglądało, ale za to lubimy czuć przeskakujące warstwami smaki po naszych kubkach. Taka właśnie jest ta pizza. Bardzo wytrawna, z delikatnie słodką nutą kurczaka w marynacie teriyaki, przywędzonym boczkiem, ostrym szczypiorkiem i klasyczną mozzarellą.
Wyjaśnijmy sobie kilka rzeczy – to nie ser jest tutaj podstawą. Mozzarellę sypiemy na sam koniec. Bardzo podoba nam się słowo, którego używają w tym przypadku Amerykanie, mianowicie sprinkle – to brzmi, jakby nagle Kopciuszek przyjechał swoim dyniobusem pełnym bekonu i zaczął uprawiać swoje czary nad naszym plackiem.
Druga sprawa – pozwoliliśmy sobie na ultra cienkie ciasto, z tego względu, że właśnie nie będzie ono przygniecione ciężarem sera i sosu. Tutaj pierwsze skrzypce grają dodatki – mega aromatyczne, soczyste mięso, wiejski boczuś, nie do końca dojrzałe mango i gruby szczypiorek. Dodatkowo, spód wysmarowaliśmy pozostałym sosem teriyaki.
Do przygotowania pizzy z kurczakiem teriyaki przydadzą się:
- duża miska,
- trzepaczka,
- szpatułka,
- patelnia teflonowa,
- mikser,
- nóż szefa kuchni,
- papier do pieczenia,
- folia spożywcza.
Składniki:
Pizza z kurczakiem teriyaki, mango, boczkiem i szczypiorkiem:
Połowa piersi z kurczaka (ok. 250g), ugotowanej, pokrojonej w kostkę i zamarynowanej w sosie teriyaki
Połowa mango, pokrojonego w kostkę (najlepsze będzie lekko niedojrzałe, nada wtedy pizzy kwaskowości)
Kilka plasterków boczku wędzonego, pokrojonych w kostkę
2 łyżki posiekanego szczypiorku
125g mozzarelli, startej na grubych oczkach tarki
Porcja idealnego ciasta na pizzę
Po co klonować owce, skoro można to zrobić z pizzą?
Najpierw rozgrzewamy piekarnik do 250 stopni (termoobieg).
Dzielimy ciasto na pizzę na dwie częśći i z każdej z nich formujemy kulę, którą potem rozwałkowujemy na baaardzo cienki placek (mniej niż 0,5cm).
Smarujemy pizze sosem teriyaki i na każdej z nich układamy po kolei: kurczaka, boczek, mango i szczypiorek. Na samym końcu ląduje starta mozzarella.
Obie pizze wkładamy do rozgrzanego piekarnika. Termoobieg umożliwia nam pieczenie na wielu poziomach poprzez równomierną cyrkulację temperatury, dlatego jedną pizzerkę możemy ułożyć na środku, a drugą poziom lub dwa niżej. Pieczemy je ok. 8-10 minut, w zależności od tego, czy wolicie bardziej lub mniej wypieczony spód. My skłoniliśmy się w stronę dziesiątki.
Po pierwszym gryzie wybałuszyliśmy oczy, spojrzeliśmy na siebie wymownie i użyliśmy najpopularniejszego polskiego bluzga, które stosuje się albo w chwili objawienia, albo przed śmiertelnym wypadkiem – i to chyba wystarczy za recenzję.
- Połowa piersi z kurczaka ugotowanej ok. 250g, pokrojonej w kostkę i zamarynowanej w sosie teriyaki.
- 0,5 mango nie do końca dojrzałego, pokrojonego w kostkę
- Kilka plasterków boczku pokrojonego w kostkę.
- 125 g mozzarelli startej na dużych oczkach tarki.
- 2 łyżki posiekanego grubego szczypiorku.
- 1 porcja domowego ciasta na pizzę.
-
Nagrzej piekarnik do 250 stopni (termoobieg).
-
Podziel ciasto na pizzę na 2 części.
-
Każdą rozwałkuj na bardzo cienki placek (mniej niż 0,5cm)
-
Posmaruj pizze sosem teriyaki.
-
Ułóż kurczaka, mango, boczek szczypiorek i posyp mozzarellą.
-
Włóż obie pizze do piekarnika i piecz ok. 8-10 minut.