Zbliżamy się do potwierdzenia naszej śmiałej tezy, która stanowi, że niemal każde wytrawne jedzenie można przekombinować na słodką modłę, nawet jeśli nasze eksperymenty obejmują kuchnię meksykańską – no bywa i tak. W każdym razie wyszedł nam kosmiczny deser przy użyciu dwóch placków domowych tortilli pszennych, masła orzechowego i słynnych ogniskowych pianek. Co to za dobroci? To quesadilla z marshmallowsami i solonym sosem karmelowym.
Najpierw chcieliśmy przełamać smak masła orzechowego czymś kwaśnym i kontemplowaliśmy nad skorzystaniem z dżemu porzeczkowego – są jednak takie chwile, kiedy człowiek doznaje podobnego olśnienia, które towarzyszyło Newtonowi, kiedy to grawitacyjne jabłko spadło na jego bujną czuprynę. I tak oto w jakieś 15 minut przyrządziliśmy solony sos karmelowy, który nie dość że doskonale nadaje kontrastu całemu daniu, to jeszcze sprawia, że quesadilla zapisuje się w pamięci lepiej niż osławiony występ live Mandaryny – z tym że ten zapis ma wyłącznie pozytywny wydźwięk.
Do przygotowania quesadilli z marshmallowsami, masłem orzechowym, czekoladą i solonym sosem karmelowym przydadzą się:
To co, gotowi poeksperymentować w Laboratorium Stonera?
Składniki:
Quesadilla z marshmallowsami, masłem orzechowym, czekoladą i solonym sosem karmelowym:
2 placki domowej tortilli
2 łyżki masła orzechowego
1 łyżka solonego sosu karmelowego
1 duża garść marsmallowsów (pianek)
4 kostki gorzkiej czekolady
4 kostki mlecznej czekolady
Czas na rozsmarowanie terenu
Smarujemy każdy placek tortilii 1 łyżką masła orzechowego.
Placek, który będzie spodem, posypujemy posiekaną czekoladą gorzką i mleczną, a następnie układamy na nim marshmallowsy. Drugi placek nie załapał się na 500+, w związku z czym ląduje na nim sama czekolada.
Słowa trzeba ważyć… A placki trzeba smażyć.
Zamykamy quesadillę i rozgrzewamy dużą patelnię. Smażymy naszą rozpustę z każdej strony przez ok. 3 minuty na średnim ogniu – marshmallowsy i czekolada powinny się stopić, a same pianki przypominać konsystencją gorącą mozzarellę.
Wiemy, że to już samo w sobie wygląda przepysznie, ale zostały nam jeszcze dwie rzeczy, aby nasze żarełko było kompletne – po pierwsze, kroimy quesadillę z marshmallowsami na 4 części; po drugie, polewamy ją łyżką solonego sosu karmelowego.
Możecie już spokojnie dostąpić zaszczytu skonsumowania tego gastro cudu. Jest pysznie, stonersko i paradoksalnie prosto – także zanim popełnicie mikrofalowy grzech z paczki, lepiej dwa razy się zastanowić, czy nie warto zamiast tego będzie poświęcić odrobinę więcej czasu, żeby nasze brzuszki czuły, że je kochamy.
- 2 placki domowej tortilli
- 2 łyżki masła orzechowego
- 1 łyżka solonego sosu karmelowego
- 1 duża garść marsmallowsów pianek
- 4 kostki gorzkiej czekolady
- 4 kostki mlecznej czekolady
-
Posmaruj każdy placek jedną łyżką masła orzechowego.
-
Na tortillę, która będzie spodem, sypiemy część posiekanej mlecznej i gorzkiej czekolady.
-
Drugi placek posyp wyłącznie czekoladą.
-
Przykryj quesadillę.
-
Rozgrzej dużą patelnię (bez użycia tłuszczu)
-
Smaż quesadillę po 3 minuty z obu stron na średnim ogniu.
-
Zdejmij z patelni, przekrój na 4 częsci i polej łyżką sosu karmelowego.