Ostatnie reklamy Twixa pokazują, że choć szczęścia chodzą parami, to potrafią doprowadzić też do niezrozumianych waśni. No bo jak można się sprzeczać, czy lewy Twix jest lepszy, niż prawy, skoro można je spałaszować na raz i cieszyć się takim combosem? Albo jak można zaklejać dziecku usta srebrną taśmą, żeby nie dostało się do batonika? No chyba, że jest już tak grube, że bardziej niż Twixa przypomina kształtem Oreo – jest to jakaś forma walki z nadwagą. W każdym razie doszliśmy do wniosku, że to limitowana liczba batoników jest tutaj jabłkiem niezgody, a że my jedzeniem chcemy godzić, to rozmnożyliśmy ten smakołyk do bardzo pokaźnej grupy ciasteczek. Tak jest, dziś dostajecie od nas ciasteczka Twix.
Jak już wcześniej informowaliśmy, na Stonerchefie też panuje karnawał, zatem oprócz tego, że nasze przepisy są jeszcze bardziej stonerskie, to towarzyszy im myśl „zbiorowego żywienia”, z którego niedługo będziemy chyba mogli napisać doktorat. Zamiast więc latać po przegryzki do sklepu, możecie skorzystać z domowej recepty na słodki sukces, który zawarty jest w kilku prostych składnikach, a główne zadanie towarzyszące przepisowi – odwzorowanie smaku Twixa – zostało wykonane z zabójczą wręcz skutecznością.
Przede wszystkim uzyskaliśmy samo kruche ciasteczko, które stanowi podstawę Twixa. Jest identyczne, leciutkie, chrupiące i zbawiennie maślane.
Druga sprawa to karmel. Los chciał, że dzień wcześniej robiliśmy ciągutkowe karmelki, więc ten dodatek wystarczyło jedynie roztopić ponownie w rondelku i rozprowadzić go po ciasteczku.
Na koniec czekolada. Mleczna rzecz jasna, nasza ukochana Milka, również roztopiona i – tak jak karmel – rozlana na szczycie ciasteczka.
Potem wystarczy to powtórzyć ze dwadzieścia razy, schłodzić i cieszyć się smakiem lewego Twixa, prawego Twixa, i czwartego Twixa od środka.
Do przygotowania ciasteczek Twix przydadzą się:
- mikser
- duża miska
- wałek
- rondelek
- kratka do studzenia wypieków
Zapraszamy po przepis prosty, jak budowa cepa.
Składniki (na ok. 20 ciasteczek)
Ciasteczka Twix:
170g masła w temperaturze pokojowej
60g cukru pudru
200g mąki pszennej uniwersalnej (typ 480)
1/2 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1/4 łyżeczka soli
210g karmelków
100g czekolady mlecznej
Ratujmy świat, rozmnóżmy Twixy
Za wczasu możemy nagrzać piekarnik do 175 stopni (termoobieg).
Jeśli chodzi o naszą ciasteczkową podstawę, to najpierw ucieramy masło z cukrem, po czym dodajemy ekstrakt waniliowy, mąkę i sól – wszystko mieszamy bardzo dokładnie mikserem.
Wyjmujemy ciasto i kładziemy je na blacie delikatnie posypanym mąką i spłaszczamy je dłońmi. Z tej masy wycinamy kółeczka, które później układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, który za wczasu smarujemy delikatnie tłuszczem.
Ciasteczka pieczemy przez ok. 15 minut.
Później dajemy im wystygnąć, a w tym czasie możemy się zająć pozostałymi bohaterami słodkiej uczty.
Karmelki roztapiamy w rondelku na małym ogniu, a kiedy dzieło się dopełni, rozprowadzamy karmel po wystudzonych ciasteczkach.
Zbliżamy się do końca, ponieważ pozostało nam jeszcze rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej. W tym celu bierzemy garnek, wypełniamy go wodą tak, żeby miało co parować i kładziemy na nim żaroodporną miskę. Wyłączamy ogień albo zmniejszamy go do minimum, a następnie umieszczamy w nim czekoladę, którą roztapiamy, cały czas mieszając. Na koniec rozprowadzamy czekoladę po wystudzonym karmelu.
Jeszcze odrobina cierpliwości, bo czekolada też musi zastygnąć na ciasteczkach. W żadnym wypadku nie wstawiamy ciastek do lodówki, bo czekolada straci swój kolor. To możemy zrobić, jak już wszystko się wystudzi w temperaturze pokojowej.
Do perfekcji brakuje tym ciasteczkom jeszcze jednej, drobnej rzeczy. Towarzystwa zimnego mleczka. Kiedy to jest pod ręką, wszelkie inne roszczenia znikają z listy. I nie ma, że lewy, czy prawy. Każdy twix jest przepyszny. Niezależnie od formy podania.
- 170 g masła w temperaturze pokojowej
- 60 g cukru pudru
- 200 g mąki pszennej uniwersalnej typ 480
- 1/2 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 1/4 łyżeczka soli
- 210 g karmelków
- 100 g czekolady mlecznej
-
Rozgrzej piekarnik do 175 stopni (termoobieg).
-
Utrzyj masło z cukrem.
-
Dodaj ekstrakt waniliowy, mąkę i sól.
-
Wymieszaj dokładnie mikserem.
-
Wyjmij ciasto na oprószony mąką blat i rozpłaszcz je dłońmi.
-
Wycinaj płaskie kółka z masy i przenieś je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia wysmarowanym delikatnie olejem.
-
Piecz ok. 15 minut.
-
Daj ciasteczkom wystygnąć.
-
W tym czasie rozpuść karmel w rondelku.
-
Polej ciasteczka karmelem i daj mu zastygnąć.
-
Rozpuść czekoladę w kąpieli wodnej.
-
Rozprowadź ją po zastygniętym karmelu.
-
Daj czekoladzie zastygnąć w temperaturze pokojowej.