Hot dogi możemy podzielić na cztery rodzaje. Te ze stacji, którymi oczywiście należy gardzić; klasyczne, które są po prostu smaczne; hot dogi premium, którymi można sobie sprawić gastryczną radość; no i hot dogi monumentalne, które kiedyś będą stawiane w podręcznikach od historii obok Sfinksa i wiszących ogrodów Semiramidy. Naszym dłutem kiełbasa, farbą sos serowo-piwny, a ołtarzem domowe pieczywo.

W przypadku tych hot dogów możemy mówić o kuchni natchnionej, bo tego dnia towarzyszył nam tak twórczy klimat, że grzechem byłoby nie wykorzystać sprzyjających warunków. Akurat byliśmy świeżo po wypiekaniu preclowych bułek, a że precelki kochają piwo i ser, to wybór sosu padł na…

SEROWO-PIWNY!

Tak jest, najbardziej rozpustny z sosów, banalny w przygotowaniu, pachnący rajem, o delikatnie piwnym aromacie i wyważonej ostrości, który będzie spływał po kiełbaskach niczym miód po niedźwiedziej łapie.

Właśnie, zatrzymajmy się na chwilę nad mięsem.

Przede wszystkim, parówkom mówimy stanowcze NIE. Abstrahując już o jakości tego typu produktu, a raczej jej braku, ich walory smakowe są po prostu żadne – oczywiście jeśli zależy nam na tym, żeby hot dog był dla nas prawdziwym przeżyciem, a nie czymś jedzonym w biegu. Co w takim razie wypełnia naszą bułkę?

KIEŁBASA!

W przypadku kiełbasy też można sobie darować to, co leży w marketach frontem do klienta, chyba że trafimy na jakiś tydzień tematyczny, gdzie te wyroby pochodzą z naprawdę sprawdzonego źródła. Najlepiej jest mieć – tak jak my – jakiś lokalny bazarek pod ręką i zaufanego sprzedawcę, który nie dość, że pokaże i rzetelnie opisze, to jeszcze da powąchać to cudeńko. Nasz wybór padł na pieczoną kiełbasę z szynki z dodatkiem czosnku i tymianku.

Jeśli zaś o dodatki chodzi, to tutaj nie zwalniamy tempa, o nie! Najpierw na kiełbasie wyląduje cebula karmelizowana na maśle i oliwie z udziałem octu balsamicznego, brązowego cukru i octu z czerwonego wina. Klasycznie ląduje też na hot dogu posypka z boczku i siekanego szcypiorku. Na tłuszczu, który się z boczku wytopi, przesmażymy nieco chilli wymieszane ze słodką papryką, a potem pozostanie nam to wszystko złożyć i… ZEŻREĆ!

Do przygotowania hot dogów przydadzą się:

• nóż szefa kuchni,
• tarka,
• szpatułka,
• rondelek,
• 2 patelnie,
• trzepaczka (opcjonalnie).

Gotowi na wyprawę po Złote runo? Cudownie, zapraszamy więc z nami.

Składniki:

Hot dogi:

2 bułki preclowe

2 kiełbasy pieczone z szynki

2 średnie cebule (do karmelizacji dodatkowo: 1 łyżka oliwy, 1 łyżka masła, woda do podlewania, 2 łyżeczki octu balsamicznego, 2 łyżeczki octu z czerwonego wina, 2 łyżeczki brązowego cukru, szczypta soli i pieprzu do smaku)

1 podłużna słodka papryka

1 papryczka chilli

3 plastry boczku wędzonego

2 łodygi szczypiorku

Sos serowo-piwny:

3/4 łyżki masła

3/4 łyżki mąki pszennej uniwersalnej (typ 480)

100ml mleka 3,2%

100g startego cheddara lub mimolette

2 łyżki ciemnego piwa (u nas Książęce)

1/3 łyżeczki chilli cayenne

0,5 łyżeczki sosu Worcestershire

sól i pieprz do smaku

Zbieramy materiały

Proces rozpoczniemy od karmelizacji cebuli. Kroimy ją w piórka, a w rondelku roztapiamy masło z oliwą. Cebula ląduje w garnku, a zaraz potem dodajemy do niego ocet balsamiczny, ocet z czerwonego wina, brązowy cukier, a także sól z pieprzem. Całość dokładnie mieszamy i karmelizujemy na małym ogniu ok. 15-20 minut na małym ogniu, aż cebula zbrązowieje i zrobi się miękka. W razie gdyby cebula zaczęła się za mocno rumienić, podlewamy ją dwiema łyżeczkami wody i kontynuujemy karmelizację.

Teraz pora na bekonową posypkę. Boczek kroimy w kostkę i wrzucamy go na patelnię, na której uprzednio podgrzewamy 2 łyżeczki oliwy. Smażymy go na wolnym ogniu, aż odda nam cały tłuszcz i zrobi się chrupiący. Bekon zdejmujemy z patelni, a tłuszcz odlewamy prawie w całości, zostawiając na niej niewielką ilość.

Na wytopionym tłuszczu będziemy przesmażać papryki. Zarówno chilli jak i słodką paprykę filetujemy z włókien i nasion, po czym kroimy wzdłuż w paski i wrzucamy na patelnię. Tam dajemy im ok. 5 minut na średnim ogniu, co jakiś czas mieszając.

Jeśli jesteście na tyle pewni siebie w kuchni, to możecie robić wszystko na trzy palniki. Kiedy cebula się kończy karmelizować, a papryka doszła na patelni, odpalamy trzeci palnik, na którym umieszczamy garnek lub dużą patelnię. W naczyniu roztapiamy masło na średnim ogniu. Dodajemy do niego mąkę, mieszamy i smażymy ok. 1,5 minuty, mieszając cały czas.

Następnie zdejmujemy naczynie z ognia i dodajemy stopniowo mleko, mieszając energicznie, żeby uniknąć formowania się grudek. Mieszankę doprawiamy solą i pieprzem, po czym wracamy garnek na ogień, mieszamy i czekamy dosłownie chwilę, aż całość zacznie gęstnieć, po czym wsypujemy starty ser, mieszając aż ten się rozpuści. Później dodajemy od razu piwo, sos worcestershire oraz chilli cayenne. Mieszamy i podgrzewamy na średnim ogniu. Sos powinien być teraz w miarę rzadki, więc jeśli chcemy go zagęścić, to podkręcamy odrobinę ogień i kontynuujemy podgrzewanie, aby ten się nieco zredukował. Pamiętamy przy tym, żeby nie przesadzić z czasem, bo zbyt gęsty sos będzie bardzo szybko zastygał i tracił upragnioną konsystencję.

Podczas przygotowywania sosu serowo-piwnego obsmażamy kiełbasy na maśle, po ok. 2-3 minuty z każdej strony na średnim ogniu.

Dobra, materiały dojechały – czas rozpocząć konstrukcję.

Wznosimy monument

Bułki przekładamy na pół i umieszczamy kiełbasy w środku. Następnie polewamy sosem serowym, nakładamy karmelizowaną cebulę i usmażone papryki, a na końcu obdarzamy hot dogi kolejną porcją sosu, fniszując posypką z bekonu i posiekanego szczypiorku.

Jeśli mielibyśmy stworzyć porównanie tych hot dogów do jakiegoś mitycznego urządzenia, to porównalibyśmy je z olbrzymią windą, która jeździ pomiędzy trzema różnymi poziomami smaków – wędzonym, słodkim i ostrym. Całość idealnie przełamują preclowe bułki, zwłaszcza w momencie, w którym natrafimy na kawałek soli na pieczywie i akurat dane nam będzie poczuć ten jeden dodatkowy element w idealnej chwili.

Tak właśnie powinna wyglądać przyszłość hot dogów premium. Z tak wizjonerskim podejściem do tematu, będziemy zmuszeni niedługo zmienić logo z maszynki do mięsa na nadgryzioną kiełbasę. #iDog