Strach czasami jest dobry. Od tygodnia straszą nas, że niedługo nastaną kilkunastostopniowe mrozy, więc nasza reakcja obronna jest krótka – wypad do mięsnego, domowy chleb, dużo sera i tosty sloppy joe. Także teraz mróz będzie nas pocałować w tłuste… a nie, w sumie i tak nie przytyjemy.
W zeszłym roku bardzo wydziwialiśmy z przepisami i – chociaż jesteśmy dumni ze wszystkich – w tym roku stwierdziliśmy, że na Stonerchefie będzie bogato jak zawsze, ale za to dużo prościej. Nie oznacza to wcale, że raz na jakiś czas nas nie poniesie, bo to akurat jest pewne.
Niemniej jednak, główna dewiza na 2018 rok to piękno w prostocie.
A co jest piękniejszego niż tosty z trzema rodzajami mięsa i furą przecudownie topiącego się sera mimolette?
No co?
No dobra, tosty z czterema rodzajami mięsa i serem. Ale, jak już wspominaliśmy, na razie stronimy od ekstremów.
A co to takiego te tosty sloppy joe? Zaleginizować? Po co to komu?
Gdybyśmy mieli oddać istotę farszu 'sloppy joe’ za pomocą jednego określenia, to uwaga, uwaga:
Zamerykanizowane bolognese na szybko.
Mamy tu bowiem mieloną wołowinę, jest i cebula, przecier pomidorowy… ale z drugiej strony w sosie ląduje musztarda, ocet i sos worcestershire, no i mięsa na tosty sloppy joe nie robi się przez 5 godzin, a jedynie 20 minut, więc w porównaniu do swojego dalekiego kuzyna, jest to farsz niemalże instant.
Do farszu ląduje jeszcze podsmażone chorizo, a mięsną drużynę dopełnia bekon – chrupiący, ale jeszcze na wpół jędrny.
Jeśli zaś chodzi o ser, to zazwyczaj do tostów używaliśmy cheddara, ale nie wiemy, czy to zmęczenie materiału, czy po prostu zwykły kaprys – niemniej jednak, ostatnio jesteśmy bardzo blisko z serem mimolette. Chyba nawet topi się lepiej niż cheddar.
No i ten głęboki kolor…
Do przygotowania tostów sloppy joe przydadzą się:
- głęboka patelnia, garnek z grubym dnem lub wok,
- szpatułka lub drewniana łyżka,
- nóż szefa kuchni,
- trzepaczka,
- nóż z ząbkami,
- tarka.
Tościka?
Składniki:
Farsz na tosty sloppy joe:
450g wołowiny zmielonej z antrykotu
1 mała cebula pokrojona w drobną kostkę
240g przecieru pomidorowego
200g ketchupu
1 łyżka sosu Worcestershire
1 łyżka brązowego cukru
1 łyżeczka musztardy Dijon
1/2 pęta kiełbasy chorizo pokrojonego w kostkę
sól i pieprz do smaku
Dodatkowo:
8 kromek chleba tostowego
10 plastrów boczku wędzonego
200g sera mimolette
majonez
Tostateczne zgorszenie
Na początek możemy pokroić chleb i zetrzeć ser na dużych oczkach tarki.
Później przechodzimy już do farszu na tosty sloppy joe. Rozgrzewamy głębokie naczynie i dodajemy mięso wraz z cebulą. Mieszamy całość dość dobrze, rozdrabniając przy okazji wołowinę.
Smażymy mięso i cebulę przez ok. 5 minut, mieszając często, aż wołowina zupełnie straci różowy kolor.
Zdejmujemy naczynie z ognia, łapiemy za duże sitko i odsączamy na nim mięso oraz cebulę z całego tłuszczu, po czym wracamy z nimi do naczynia i ustawiamy ogień na średni.
W tym czasie łączymy przecier wraz z ketchupem, musztardą, octem, sosem Worcestershire i cukrem przy użyciu trzepaczki. Tak powstały sos dolewamy do mięsa.
Doprowadzamy nasz farsz do zagotowania, po czym redukujemy ogień do małego i gotujemy całość przez ok. 20 minut, mieszając co jakiś czas. Na koniec doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
W międzyczasie smażymy wszystkie plastry boczku na osobnej patelni. Robimy to na średnim ogniu, przewracając boczek co ok. 30 sekund na drugą stronę, aby równomiernie się obsmażył. Smażenie można kontynuować do czasu, aż z jednej strony bekon będzie chrupiący, a z drugiej zachowa sprężystość – taki na wpół wysmażony.
Mniej więcej w połowie czasu gotowania się farszu na tosty sloppy joe, obsmażamy na małej patelni chorizo. Patelnia powinna być sucha i porządnie rozgrzana. Kiełbasę smażymy ok. 3 minuty, mieszając często. Kiedy się usmaży, dodajemy ją do farszu.
Dobrze, można powiedzieć, że wszystko już mamy gotowe. Pozostaje więc posmarować 4 kromki chleba majonezem (położymy je tą stroną na patelni), a na wierzchu ułożyć sporo farszu i przykryć to bekonem.
Nasze tosty sloppy joe zasypujemy serem.
Kanapki składamy, a następnie rozgrzewamy mocno patelnię grillową.
Tosty kładziemy stroną posmarowaną majonezem i od razu smarujemy nim kromkę, która teraz jest na górze.
Smażymy je po ok. 2 minuty z każdej strony na średnim ogniu, lub do momentu, w którym ser się całkowicie stopi.
Teraz nadchodzi najlepsze:
Tak wyobrażamy sobie właśnie niebo. Że spacerujemy sobie po plaży, depcząc po mięsnym farszu i wdychając bekonową bryzę w oczekiwaniu na holenderski przypływ… z sera mimolette.
A tosty sloppy joe to taki nasz ukłon w kierunku tej formy stonerskiego jedzonka.
Jak to mówią, jak kochać – to sera. Jak jeść – to mielone