Przeglądając nasze przepisy, moglibyście odnieść wrażenie, że średnio lubimy warzywa. Nic bardziej mylnego! My je wręcz kochamy, ale jako towarzystwo dla mięsa, a nie osobną całość. Jeszcze bardziej cenimy warzywa w zupach, które raz na jakiś czas lądują u nas na stole, kiedy chcemy sobie dogodzić michą pełną szczęścia. Właśnie taka micha dzisiaj pojawiła się w naszych stonerchefowych progach, a na imię jej Khao Soi.
Nie oszukujmy się – kiedyś ten moment musiał nadejść. W końcu zupy tajskie zajmują bardzo wysokie miejsce na liście dań, które nie tylko poskramiają pacmana w ułamku sekundy, ale przede wszystkim robią takie tango kubkom smakowym, że Budka Suflera ze swoim tango może się schować i jedynie śnić o dolinie (łohoho, co za gra słów, co za suchar!). Khao Soi to z kolei zupka z wyraźnymi wpływami kraju Mjanma (dawna Birma), do której używa się pasty o tej samej nazwie. To właśnie ta pasta będzie nam spędzać sen z powiek, bo jej odpowiednie przygotowanie jest kluczem do sukcesu przy wyciąganiu naprawdę głębokiego smaku tego dania, który później jeszcze podkręcany jest odpowiednio przez sos rybny. Jak już uporamy się z pastą, to na resztę procesu można przykleić znaczek „poziom trudności: przedszkole”.
Do przygotowania zupy khao soi przydadzą się:
- średnia miska,
- malakser z blenderem,
- spory garnek (ok. 3 litry),
- szpatułka,
- nóż szefa kuchni,
- durszlak.
Zanim więc pójdziecie leżakować po solidnej porcji Khao Soi z kurczakiem, zapoznajcie się z przepisem na przyrządzenie tego tajskiego kusiciela.
Składniki (na 2 porcje):
Zupa khao soi:
350g mięsa z udek kurczaka, bez skóry
420ml mleka kokosowego
250ml bulionu warzywnego
2 łyżki sosu rybnego
2 łyżeczki brązowego cukru
2 łyżki oleju roślinnego
250g chińskiego makaronu jajecznego
Sól do smaku
Pasta Khao soi (przepis poniżej)
Pasta khao soi:
2-3 duże suszone papryczki chilli
1 szalotka przekrojona na pół
4 ząbki czosnku
3-cm kawałek imbiru, obrany pokrojony w plasterki
2 łyżki łodyg kolendry
2 łyżeczki suszonej kolendry
2 łyżeczki suszonej kurkumy
0,5 łyżeczki curry
Do podania na wierzch:
Łódeczki limonki
Świeża kolendra
Paski czerwonej cebuli
Prażona cebulka
Oliwa o smaku chili
Pasta Khao Soi – krok po kroku:
Na pierwszy ogień pójdzie przygotowanie papryczek chilli. Pozbywamy się z nich nasion i przekrawamy je na pół, po czym umieszczamy papryczki w żaroodpornej misce i zalewamy wrzącą wodą. Tam powinny leżeć przez ok. 30 minut, aż odpowiednio nasiąkną.
Wyjmujemy chilli i odsączamy je na ręczniku papierowym, zachowując przy okazji 3-4 łyżki wody, w której były maczane. Następnie do malaksera wrzucamy papryczki wraz z pozostałymi składnikami Khao Soi. Dodatkowo dodajemy jeszcze zachowaną wodę po chilli i miksujemy całość dokładnie na konsystencję pasty.
W oryginale ta pasta powinna być czerwona, ale do tego potrzebna byłaby przyprawa curry w tym kolorze. My użyliśmy ogólnodostępnej w polskich sklepach – żółtej.
Zupa Khao Soi:
Właściwie najtrudniejsze mamy już za sobą, więc teraz polecimy z górki. Rozgrzewamy olej w garnku na średnim ogniu, po czym dodajemy pastę. Tam podsmażamy ją ok. 3-4 minuty, cały czas mieszając, aż ta nieco ściemnieje.
Do garnka wlewamy mleko kokosowe i bulion, po czym całość dokładnie mieszamy i doprowadzamy do zagotowania. Kiedy to nastąpi, w garnku ląduje kurczak, którego gotujemy na małym ogniu przez ok. 25 minut.
Mniej więcej na 10 minut przed wyjęciem mięsa gotujemy makaron chiński zgodnie z instrukcjami na opakowaniu. Odcedzamy go i polewamy zimną wodą w durszlaku, po czym wyjmujemy kurczaka z zupy, kładziemy go na talerzu i dajemy mu trochę przestygnąć. Następnie szarpiemy mięso widelcem i dodajemy go z powrotem do wywaru. Potem wlewamy sos rybny, dosypujemy cukier oraz sól, i mieszamy całość bardzo dokładnie, żeby wszystkie składniki zdążyły się jeszcze raz z sobą zapoznać. Po tym czasie wyjmujemy głębokie talerze, wkładamy do nich makaron i nakładamy zupę Khao Soi.
Całość wykańczamy paskami czerwonej cebuli, łódeczką limonki (polecamy wycisnąć jej sok przed jedzeniem dla przełamania smaku), kiełkami fasoli mung, prażoną cebulką, oliwą chilli i świeżą kolendrą.
Za to właśnie kochamy tajskie zupy – niby pierwsze danie, a ładunek energetyczny jak na główny obiad dla całej rodziny. Jest ostra, tłusta, kremowa i pełna świeżych warzyw, które uzupełniają mięso tak, jak my uzupełniamy siebie nawzajem.
I tak właśnie powinno być – koniec, kropka, ramen.
- 350 g mięsa z udek kurczaka bez skóry
- 420 ml mleka kokosowego
- 250 ml bulionu warzywnego
- 2 łyżki sosu rybnego
- 2 łyżeczki brązowego cukru
- 2 łyżki oleju roślinnego
- 250 g chińskiego makaronu jajecznego
- Sól do smaku
- 2-3 duże suszone papryczki chilli
- 1 szalotka przekrojona na pół
- 4 ząbki czosnku
- 3- cm kawałek imbiru obrany pokrojony w plasterki
- 2 łyżki łodyg kolendry
- 2 łyżeczki suszonej kolendry
- 2 łyżeczki suszonej kurkumy
- 0,5 łyżeczki curry
- Łódeczki limonki
- Świeża kolendra
- Kiełki fasoli mung
- Paski czerwonej cebuli
- Prażona cebulka
- Oliwa chilli
-
Włóż suszone papryczki chilli do żaroodpornej miski.
-
Zalej naczynie gorącą wodą i nasączaj chilli ok. 30 minut.
-
Odsącz papryczki i zachowaj 4 łyżki wody po nasączaniu.
-
Umieść w malakserze chilli i pozostałe składniki pasty wraz z wodą.
-
Miksuj całość do uzyskania konsystencji pasty.
-
Rozgrzej olej na średnim ogniu w dużym garnku i dodaj pastę Khao Soi.
-
Podsmażaj pastę ok. 3 minuty, cały czas mieszając, aż ta delikatnie ściemnieje.
-
Wlej mleko kokosowe i bulion.
-
Zamieszaj i doprowadź do zagotowania.
-
Włóż kurczaka, zmniejsz ogień na bardzo mały i gotuj mięso w wywarze przez ok. 25 minut.
-
Na 10 minut przed wyjęciem mięsa ugotuj makaron zgodnie z instrukcjami na opakowaniu, odcedź go i polej zimną wodą.
-
Wyjmij kurczaka na talerz, wystudź go odrobinę i poszarp widelcem.
-
Przenieś mięso z powrotem do garnka, dodaj sos rybny i cukier, dopraw solą, po czym zamieszaj dokładnie zupę.
-
Nałóż makaron do głębokich talerzy i nalej do niego zupę.
-
Wykończ na wierzchu paskami czerwonej cebuli, limonką, kiełkami fasoli, świeżą kolendrą, prażoną cebulką i oliwą chilli.