Są takie dni w naszym życiu, kiedy w kuchni unosi się niepowtarzalny klimat zwiastujący boskie żarcie, które spełni pragnienia nawet najbardziej wybrednego gastrożercy. Szczęście chciało, że ten klimat zbiegł się z terminem, w którym minęło równo 6 miesięcy od naszych zaręczyn w Amsterdamie. Niektóre pary świętują takie okazje wyjściami na miasto, jakimiś „nietuzinkowymi atrakcjami” itd., a my spędzamy domową randkę we dwoje w otoczeniu wypaśnych burgerów. I to jakich! Rozłóżcie czerwony dywan, bo oto dumnie kroczą burgery faszerowane cheddarem i jalapeno!
Nie, nie przesłyszeliście (a raczej przeczytaliście) się – one są faktycznie wypchane serem i ostrymi papryczkami w naszym ulubionym, zielonym kolorze. Nie na darmo poszły wycieczki na warsztaty lepienia z modeliny, bo być może gdyby nie one, to nasze arcydzieło by wcale nie powstało. Nasze burgery są bowiem składane z dwóch części, po czym zalepiamy ich boki niczym w pierogach.
Oprócz tego, zrezygnowaliśmy z tradycyjnego przyprawiania mięsa solą i pieprzem na rzecz specjalnej mieszanki barbecue, która nadała wołowinie charakterystycznego, przydymionego zapachu, co zrekompensowało nam brak grilla.
Całości dopełnia duszona cebula i jogurtowo-majonezowy sos z piklami z jalapeno, podkręcony słodkim sosem chilli i przełamany odrobiną wędzonej papryki.
Do przygotowania burgerów faszerowanych cheddarem i jalapeno przydadzą się:
- patelnia grillowa,
- rondelek,
- trzepaczka,
- szpatułka,
- nóż szefa kuchni,
- folia aluminiowa.
Petarda? Nie, to jest prawdziwa broń jądrowa o zasięgu większym niż profil Cristiano Ronaldo na fejsie.
Składniki:
Burgery faszerowane cheddarem i jalapeno:
400g mielonej wołowiny
1 papryczka jalapeno, pozbawiona nasion i włókien (posiekana)
Kilka plasterków pomarańczowego cheddara lub mimolette
1 łyżeczka mieszanki przypraw barbecue
2 cebule, pokrojone w piórka
Majonezowo-jogurtowy sos jalapeno:
3 łyżki majonezu
2 łyżki gęstego jogurtu naturalnego
kilka pikli z jalapeno, posiekanych
1 łyżeczka słodkiego sosu chilli
1 łyżeczka słodkiej papryki wędzonej
Kilka ruchów i sos gotowy
Umieszczamy w naczyniu wszystkie składniki sosu i dokładnie mieszamy, po czym wstawiamy sos do lodówki na czas przygotowania burgerów.
Żołnierze – odfaszerować!
Dzielimy wołowinę na 4 płaskie kotlety – każdy z nich będzie stanowił połowę burgera.
Na pierwszej połówce kładziemy plastry cheddara i posiekane jalapeno. Następnie przykrywamy go drugą połówką, zalepiamy boki i formujemy okrągłe, całkiem grube burgery.
Smarujemy burgery oliwą, po czym przyprawiamy je mieszanką barbecue. W tym czasie możemy przygotować duszoną cebulę. W rondelku rozpuszczamy 1 łyżkę masła, dodajemy cebulę i dusimy ją na małym/średnim ogniu, mieszając co jakiś czas, aż ta zrobi się przezroczysta i zmięknie.
Mniej więcej w połowie duszenia cebuli rozgrzewamy mocno patelnię grillową i kładziemy na niej burgery. Przyprawiamy je ponownie z wierzchu i smażymy na dużym ogniu, aż zmienią kolor w połowie.
Po tym czasie dodajemy na patelnię łyżeczkę masła i przewracamy burgery na drugą stronę. Trzymamy je jeszcze na tym dużym ogniu ok. 3 minuty (ser powinien zacząć wypływać, to będzie dobry znak), po czym zdejmujemy je z ognia i każdą sztukę zawijamy w folię aluminiową – niech mięso odpocznie sobie ok. 1-2 minuty.
Przy okazji możemy zgrillować jeszcze bułki na patelni, żeby nabrały chrupkości w środku i charakterystycznego zapachu.
Pozostało nam już zbudować nasze cudo – w tym celu smarujemy spód bułki słuszną porcją sosu jalapeno i kładziemy tam gotową wołowinę. Następnie przyozdabiamy burgera duszoną cebulką, na którą lejemy kolejną dawkę sosu, a całość przykrywamy górą bułki.
Nie dość, że mięso jest różowiutkie w środku, to jeszcze ma niepowtarzalny, podwędzany smak dzięki naszej mieszance, a ze środka wycieka rozpustnie cheddar. Chociaż burger posiada całkiem zacny ładunek ostrości, ta jest przełamywana skutecznie przez słodycz duszonej cebuli.
Czy może być coś bardziej satysfakcjonującego? Prawdopodobnie dodatkowe piętro z kolejnym soczystym kotletem, ale na to nie mamy już miejsca w brzuszkach. Tych przeszczęśliwych brzuszkach.
- 3 bułki do burgerów
- 400 g mielonej wołowiny
- 1 papryczka jalapeno posiekana, pozbawiona nasion i włókien
- Kilka plasterków pomarańczowego cheddara lub mimolette
- 1 łyżeczka mieszanki przypraw barbecue
- 2 cebule pokrojone w piórka
- 3 łyżki majonezu
- 2 łyżki gęstego jogurtu naturalnego
- kilka pikli z jalapeno posiekanych
- 1 łyżeczka słodkiego sosu chilli
- 1 łyżeczka słodkiej papryki wędzonej
-
Umieść w misce wszystkie składniki sosu.
-
Wymieszaj je dokładnie ze sobą.
-
Przenieś sos do słoiczka i szczelnie go zamknij.
-
Możesz go przechowywać w lodówce do kilku dni.
-
Podziel wołowinę na 4 płaskie kotlety - każdy z nich będzie stanowił połowę burgera.
-
Ułóż na pierwszej połówce plastry cheddara i posiekane jalapeno.
-
Przykryj kotleta drugą połówką, zalep boki i uformuj okrągłe, całkiem grube burgery - powtórz to samo z resztą mięsa.
-
Wysmaruj burgery oliwą i przypraw je mieszanką barbecue.
-
W tym czasie przygotuj duszoną cebulę - rozpuść w rondelku 1 łyżkę masła, dodaj cebulę i duś ją na małym/średnim ogniu, mieszając co jakiś czas, aż ta zmięknie i nabierze złoto-brązowego koloru.
-
W połowie duszenia cebuli rozgrzej mocno patelnię grillową i połóż na niej burgery.
-
Przypraw je ponownie z wierzchu i smaż na dużym ogniu, aż zmienią kolor w połowie.
-
Dodaj na patelnię 1 łyżeczkę masła i przewróć burgery na drugą stronę.
-
Smaż je ok. 3 minuty.
-
Zdejmij burgery z ognia i zawiń je w folię aluminiową, żeby mięso odpoczęło.
-
Przekrój bułki na pół i zgrilluj je delikatnie na patelni.
-
Zbuduj burgery - wysmaruj spód bułki słuszną porcją sosu jalapeno i połóż tam gotową wołowinę. Na mięsie ułóż duszoną cebulę.
-
Polej ponownie sosem i przykryj całość górą bułki.