Dawno nie gotowaliśmy czegoś szczególnie ostrego w sensie delikatnie masochistycznym. Ostre papryczki i kapsaicyna towarzyszą nam na co dzień, jednak brak nam było tych kropli potu na czole, delikatnie zaczerwienionych policzków i wybitnej ulgi, kiedy ostrość delikatnie odpuszcza. Nasze najnowsze dziecko to ananasowy sos habanero, przepięknie drażniąca słodycz. Sosy habanero powoli wchodzą na polski rynek,...